Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Dziwuszki, byłam mała naiwna kobietka, wierząca lekarzom. Ale po latach to sama mogę byc ekspertem przynajmniej w mojej sprawie. mam jednka wokól siebie przynajmniej dwóch lekarzy, do których mam zaufanie - ograniczone ale jednak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłabym pujść do kliniki leczenia niepłodności ale pozostaje mi już tylko in vitro. Nie mogę się jednak na to zdecydowac ze względów moralnych. Więc w pokorze, z bólem i ciągle jeszcze z wiara czekam na cud. Byłam blisko ale stało się inaczej. O tym co przezyłam, nie będę pisala, bo takiego bólu jeszce nigdy nie czułam. Teraz jestem, tu i mogę o tym chociaż napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eu lala 74
nina_VIIXI bardzo CI współczuję i rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, NInka - to straszne co piszesz, to troche za duzo jak na jedna osobe... :( przykro mi, ze az tyle Cie spotkalo... i jeszcze ta strata po takim dlugim oczekiwaniu eehhh... bidulka jestes... tym bardziej sie ciesze, ze do nas trafilas :) badz i pisz - niech ulzy... A odnosnie tego marzniecia, to mnie jest zimno, ale ja np. cisnienie mam w porzadku, nie jest za niskie... nalotu na jezyku nie mam - chyba ;) z nerkami tez nie, ale za to uwielbiam slodycze i chyba sie w ten sposob sama podtruwam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nina współczuje .. byłaś w ciąży.. uda Ci się :) bez wspomagaczy! a co z wirusem cytomegalii?? zwalczyłaś go? jak to z nim jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, NInka - to straszne co piszesz, to troche za duzo jak na jedna osobe... :( przykro mi, ze az tyle Cie spotkalo... i jeszcze ta strata po takim dlugim oczekiwaniu eehhh... bidulka jestes... tym bardziej sie ciesze, ze do nas trafilas :) badz i pisz - niech ulzy... A odnosnie tego marzniecia, to mnie jest zimno, ale ja np. cisnienie mam w porzadku, nie jest za niskie... nalotu na jezyku nie mam - chyba ;) z nerkami tez nie, ale za to uwielbiam slodycze i chyba sie w ten sposob sama podtruwam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam, że mogę na Was liczyć. Bardzo Wam dziękuję. Eu Lala - co ten lekarz chiński poleca na rozgrzewkę? Ja mam niezawodny sposób - przysiady :) Pocieszcie się moje Kochane, jesli ja, z tym co przeżyłam ciągle jeszcze się nie poddaję, a uparta jestem jak osioł, to wam tez się uda i z radościa przeczytam o Waszych upragnionych maleństwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eu lala 74
jeśli czujesz zimno to dobrze jest dodawać do wszystkiego przyprawy rozgrzewające, wyeliminować słodycze i chleb, jest jeszcze jeden sekret: trzeba jeść NA ŚNIADANIE kaszę jaglaną gotowaną (broń boże na mleku) na wodzie, dużo zup, jak najmniej mięsa. Od wrzesnia 2011 stosuję taką dietę i w najgorsze mrozy mi ciepło, CUD:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eu lala 74
nalot na języku to poważna sprawa bo oznacza grzyby w przewodzie pokarmowym, oczywiście zwykły internista wyśmieje ten problem, leczy się to długo ziołami i odpowiednią dietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanio - cutomegalona złapałam nad naszym morzem. Bardzo źle się czułam, wiedziałam, że coś mam ale nie wiedziałam co. Zaczęło sie jednodniowa gorączką. Potem minęło ale nie do końca. Dostałam zapalenia dwunastnicy i żołądka ! No i czasami czułam się koszmarnie. Ponieważmam duże doświadczenie i znam dobrze organizm postanowiłam poszukac sprawcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarka rodzinna sugerowała helikobactera - zrobiłam test. Negatywny. poszłam do kliniki immunologii tam maja labolatorium i po konsultacji zaczęłam badanie. Kosztowało sporo ale w końcu trafiłam - cytomegalia. Oczywiście poszłam dopiero jak poroniłam bo zaświeciła mi się lampka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz znowu musze zbadac krew jak cytomegalia się we mnie miewa ale jest już lepiej z tym, że 5 miesięcy mój organizm walczył z wirem a mam dość zacięty układ odpornościowy więc i dolegliwości były dosyć przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jestem uodporniona na toksoplazmozę , różyczkę, cytomegalię i nie wiem co jeszcze. Można z mojej krwi robić potrójną szczepionkę mam tyle przeciwciał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eu lala, dziękuję za informację o rozgrzewających potrawach. pewnie wchodzi w to imbir. Chlb wykluczyłam niedawno i jadam ryzowe wafle - nie wiem czy to ok ale o jaglanej na śniadanie słysze po raz pierwszy. Na pewno z tego skorzystam. Słodyczy nie jadam ale wczoraj dopadłam się do mojego ulubionego ciastka z pianką z czarnej pożeczki i nie mogłam sie powstrzymać. Jeden grzeszek więcej nie będzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem trochę załamana tym nalotem na języku - czasami mi sie pojawia. Wiem tez, że liście oliwki eliminuja ten grzybowy problem. Kiedyś je łykalma, może znowu do nich wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eu lala 74
ja tylko chlamdydia i borelioza, nie pytajcie dlaczego, do dziś nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja dziękuję, ale macie doświadczenia z lekarzami.... Ja żyję w nieświadomości, bo jestem nie przebadana (oprócz podstawowych badań) i nie zdiagnozowana ;) I chyba tak pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psince juz odrobine lepiej ,wstala 2 razy i zjadla talerz pysznej kielcsy-maka rozpieszcza chorego. W Nocy wstawalam jak do malego dziecka. Co do mikrogruczolaka przysadki-moj maz tez to ma tylko ze bierze 2 razy dziennie Lisadol. Ja tez swego czasu bralam BromeQgon i tez go zle znosilam. Pilam przed polknieciem tabletki mocna kawe lub redbulla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eu lala 74
Tessa kochana proszę rób badania, potem będziesz sobie w brodę pluła, że zaniedbałaś, posłuchaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefaniao, jestem uodporniona na toksoplazmozę bo przeszłam ją w dzieciństwie. Wychowywałam się ze "stadem" kotów wolnożyjących :) to dlatego. Robiłam badania na obecność przeciwciał i mam wysokie miano. To sa , jeśli się nie mylę przeciwciała IGg - czyli takie, które świadcza o przebytym zakażeniu i odporności. Jeszcze bada się awidność i dobrze jak jest wysoka. Tzn. duzo awidnych przeciwciał. To samo mam z różyczką, tez mam przeciwciała na odpowiednim poziomie a teraz jeszcze cytomegalia. Na pewno mam odporność tylko, że nie wiem jaka awidność. w ubiegłym roku była na granicy normy więc myślę, że teraz juz jest wszystko ok. Poza tym pewne objawy mojej walki z cytomegalią ustąpiły więcmyślę, że już jest ok. Powinnam na dniach robić badania to moge Was poinformowac jak wyszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest - ciesze się, że piesek dochodzi do zdrowia. Jak je i pije to znaczy, że będzie dobrze. Bardzo się cieszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby Was pocieszyć to jest jeszcze inna bakteryjka, listeria - tzw. bakteria lodówkowa i Yersinia - ale bardzo żadko spotykana. Ja w desperacji zbadałam je wszystkie ale nie warto. Cytomegalię przed ciążą polecam. Lepiej sprawdzic niz później przezywać to co ja. Na cytomegalie maja lek. Chyba nawet dwa. Można to leczyć. Jak zrobię badania pójdę z tym do lekarza po interpretację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim labolatorium cytomegalia IgG kosztowała 33,25 zł. W ubiegłym roku. Awidność jest chyba droższa ale nie mam rachunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eu lala - wiesz, ja juz mam jedno dziecko, teraz staram sie o drugie i z badaniami dlatego nie "szaleje" az tak, poza tym nawet za bardzo nie wiem jakie by tu robic, lekarz mi niczego nie proponowal oprocz badania hormonow w 5 i 20 dniu cyklu Nina - a Ty jestes pewna, ze po przebyciu toksoplazmozy czlowiek sie uodparnia? bo myslalam, ze nie... Biest - super, ze z psinka lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AWIDNOŚĆ??? matko.. powinnam zrobić te badania, żeby się przekonać jak jest u mnie (mam domowo-podwórkowego kocura) męczy mnie ten temat od jakiegoś czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×