Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Eu lala 74
naczytałam się, niedługo nalot na doktorka po skierowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eu lala 74
do mnie @pewnie jutro przyjdzie, już czuję w plecach, załamka, zawsze podświadomie mam nadzieję, że może tera się uda, mam młodszego M, pewnie mnie zostawi, znajdzie młodą i płodną, a mnie kopnie w zadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelo,nie martw się - masz miesiączke to bardzo dobrze. Wszystko przed Toba. Jesteś zdrowa i to najwazniejsze. Tessa - Przeciwciała toksoplazmozy IgG oznaczają własnie odporność to znaczy, że w razie kontaktu z pierwotniakiem nie rozwinie się pełnopostaciowe zakażenie i nie zaszkodzi ono ewentualnej ciąży. Tak własnie jest jak wspomniała Stefania lepiej zarazic się przed niz w trakcie. Ale to nie tylko koty sa nosicielami, toksoplazmoza jest w ziemi i w surowym mięsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kocham koty, sa w moim życiu od zawsze, poza tym moja mądra Babcia ś.p. - jak byłam małą dziewuszką zachęcała mnie do prubowania surowego, zmielonego mięsa. Taką odrobinkę - nie wiedziaam dlaczego to robi. Własnie dlatego - żeby na przyszłość nie było problemów. Moja Kochana Babcia Zosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błagam Was tylko o nie piętnowanie kotów bo to nie był mój zamiar. Ja tak naprawdę jestem im wdzięczna, bo teraz przynajmniej tego nie musze się obawiać. Można się nią zarazić wszędzie i w każdym czasie. Ja tego pierwotniaka mam ale dzięki przeciwciałom jest nieszkodliwy - trzymaja go w szachu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eu lala, nawet tak nie mów. jesteśmy wartościowe nie dlatego, że jesteśmy płodne tylko dlatego, że jesteśmy ludźmi. Jak masz kochająca osobę przy sobie to jej zalezy na Tobie. Pamiętaj. Ja tez mam młodszego m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eu Lala nawet tak nie myśl, dobra? Nina my tu kochamy zwierzęta, prawie każda ma stworka jakiegoś :) nie ruszymy z siekierami na koty, tego się nie obawiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz pisałam, że mam kotkę :) bardzo ją kocham - zresztą wszystkie zwierzątka i pająki też. generalnie mam b.duzy szacunek do wszelkich form zycia :) Brzydzę się tylko pasozytami ale one tez po coś sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, z wielkim zainteresowaniem czytałam Wasze historie, szczególnie te dotyczące chorób i przejść z lekarzami. Nina, bardzo mi przykro z powodu tego, co Cię spotkało a jednocześnie bardzo Cię podziwiam, bo w tym wszystkim ciągle zachowujesz swoje zasady, jesteś silna i jeszcze dodajesz otuchy nam wszystkim. Z całego serca życzę Ci, żeby wreszcie się udało! :-) Ja niedawno robiłam badania na przeciwciała toksoplazmozy, troche się bałam, bo w moim rodzinnym domu zawsze była kociarnia - co najmniej dwie sztuki w porywach do czterech... A teraz codziennie dokarmiam i dopieszczam takie bezdomne śmietnikowce. Ale na szczęście mnie ominęło. Tessa, ja też jestem "zimnym" typem, ciągle mam lodowate ręce i stopy, jem dużo słodkiego i kiedyś miałam problemy z nerkami. Dlatego trochę teraz mam stracha. Było, nie było, ta teoria się potwierdza, skoro nie moge zajść w ciążę :-( Rachela, bardzo mi przykro... :-( Usciski, trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc tuż po @ mam do zrobienia badania: na toksoplazmozę, cytomegalie, fsh, lh, E2, tsh, ..w takim wypadku mam chyba prawo prosić o rabacik , co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko witaj w klubie ja tez mam 1dc ........Przytulam szkoda ale nie trać nadziei :) Ja moje drogie tez robiłam kupę badań i wszystkie na własną rękę prywatnie bo nie chcą dawać na nie skierowania lub twierdzili że nie trzeba nie ważne ze ma się już dziecko niektóre mogą się pozmieniać nawet kariotyp tak mi gin mówił ale u nas był ok ;) większość mam w porządku nawet podejrzewali chorobę immunologiczną ale wykluczona ja już zdanych robić nie będę ale bynajmniej wiem że nie moja wina że straciłam dzieci :( to jedyne pocieszenie ale czemu tak było też nie wiem ..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to juz calkiem dostalam na glowe.. Moim nowym hobby jest Wampire diaries , dzis obejrzalam 10 odcinkow pod rzad wiec 10 godzin heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki: Eu lala coz Ty dziewczyno opowiadasz , no chyba ten Twoj Cie kocha ! Masz dzis zly dzien , nie zadreczaj sie takim mysleniem :( Nino no to jest nas dwie z tym in vitro , bo ja niby powinnam sie zdecydowac , ale nie potrafie , bo to dla mnie nienormalne :( Z drugiej strony czasem przychodzi mi do glowy , ze to procedura medyczna , jak i wszystkie inne, ewentualna szansa , ale i tak nie potrafie! No ale przez te lata wykozystalam juz chyba wszystkie naturalne mozliwosci , to jestem w kropce :( A jednak in vitro wedlug mnie i tak nie daje wiekszych szans w takim przypadku jak moj :( Dziewczyny tak czytam i czytam i mam wrazenie , ze juz nam wszystkim fixuje..... Od tysiecy lat byly kleszcze , koty , brud ,bakterie , choroby , starzenie sie,antyciala itp , a dzieci sie rodzily !!!! A my probujemy wciaz wymyslic cos nowego , wywalamy pieniadze na nastepne ,niesamowite badania , specyfiki,nawet jesli lekarze pukaja sie w czolo, szalejemy na wlasna reke i................dalo to cos ??? -kurka mam wrazenie , ze rozwiazania sa w zasiegu reki , a my jak te koziolki matolki :) , szukamy po calym swiecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelo , poplacz , odetchnij gleboko i do dziela- " poki mlodosc w nas " i nie chodzi doslownie o wasze "staranka" Tessa jak bylam mloda to marzlam i w czasie upalu - 2 ciaze , teraz sie poprawilo i klops :( A chinski lekarz moze miec racje : np przy tarczycy jest sie zmarzlakiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri... ja Kiedys tez bylam przeciwko invitro bo nawet przez mysl mi nie przyszlo ,ze Kiedys po tylu latach do tego dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest no wlasnie , moze nie bylam przeciwko , tylko myslalam - no to jest jakies wyjscie , dla tych biednych ludzi, ktorzy nie moga ..............a przez mysl mi nie przeszlo ,ze tez nie bede mogla , kurcze , to sie mozna pomylic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie Mon cheri - ja czesto marzne, zawsze tak bylo, najgorzej jak przemarzne to mam potem problem sie rozgrzac... chyba, ze pod goracym prysznicem :) a nad in sprawa vitro nigdy sie nie zastanawialam... do teraz nie mam pojecia jakie mam nastawienie... z jednej strony jest pomocne w niektorych przypadkach, z drugiej - dziwne, nienaturalne, sztuczne i nie miesci mi sie troche w glowie, i nie chodzi tu o kwestie wiary.... ale mysle, ze gdyby byla to moja ostatnia szansa, to pewnie bym ja wykorzystala... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My walczymy z moja ubezpieczalnia z 2 lata. Caly czas (z wiekszym czy mniejszym zaangazowaniem)jednak probowalismy Naturalnie z nadzieja ze sie uda i icsi nie bedzie potrzebne. JA jestem od ponad 2 lat na topiku invitro i wam powiem ze to nie jest wcale takie straszne. Ja dzis wracam do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam na kawkę:) dziewczyny mam 2 dni urlopu :):):) jestem w domku, planuje myc okna, ale póki co delektuje sie kawką i czytaniem Was. Wczoraj mnie nie było bo szalałam w galerii kupiłam super buty, torbę i cos tam jeszcze. Na początek powiem, że dziewczyny, którym zimno warto zrobic badania tarczycy bo to jeden z objawów. mi za to zawsze gorąco i też źle...... Eulala no witaj ponownie, rzeczywiście warto chodzić do kliniki niepłodnosci, zwykli lekarze nie mają pojęcia o leczeniu. I nie martw sie, że cię Twój men zostawi, panowie zwykle nie są zafiksowani na prokreacji tak jak my. Nina w tej całej smutnej historii pocieszajace jest to, ze raz sie udało to i drugi sie uda. Biets cieszę się, że piesie dochodzi do siebie, wyobrażam sobie jak sie martwiłaś o nią. A z seriali jakby co polecam ,,czystą krew'' leciała na HBO super o wamiprach. Rachelka nie załamuj sie @ pamietaj, że potrzeba 22 cykli, my w Ciebie wierzymy. A ja czuje sie okropnie przed tą @ objawy jeszcze silniejsze niż co miesiąc, nie wiem czy to zasługa ziólek, piłam je tylko do owuacji, wiem, że to głupio brzmi, ale chciałabym żeby mnie już nawiedziła, bo nie wyrabiam, jestem spuchnieta, cycki mi mało nie odpadną, brzuch mnie boli przokropnie, jestem strasznie nerwowa, budzę się co noc o drugiej godzinie, potem 2 godzimy ogladam TV, potem usypiam, a potem nie mogę wstać, chodzę już jak neptyk. Ale mi daje do wiwatu w tym miesiącu :( No zaczynam sie brać za okna , będę do was zagladała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! ale fajny dzien sie zapowiada... slonko od rana...zaraz sie zabieram za zajecia domowe... Karmi - ale mialas fajnie z tymi zakupami :) ja ostatnio nie bardzo moge sobie pozwolic na szalenstwa, niestety... ale jeszcze sobie kiedys odbije haha ;) A z ta tarczyca to sie zgadza bo ja mam niedoczynnosc - kontrolowana i tak jak pisalam czesto mi zimno wlasnie. U mnie 25 dzien i czekam, objawow @ jak na razie brak, chyba po ziolach bo pije caly czas - to juz dla mnie plusik... na razie jest o.k. Pozdrawiam wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek :) Mon Cheri jak zawsze potrafi nas ustawić do pionu, za to ją KOCHAM ! u mnie też piękna pogoda,zamiast pić kawkę na tarasie- umówiłam się do alergolog, muszę z nią pogadać . a wieczorkiem z koleżanką na ploty do knajpy :) WIOSNA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w nowym, pięknym dniu :) Miałam wpaść wczoraj wieczorem ale się nie udało. Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy. Czasami jest mi naprawdę cieżko ale jak już Wiecie tyle przeszłam i nie poddałam się , że teraz tez o tym nie myślę. Przyznam sie, że pomimo moich poglądów, co jakiś czas dopada mnie myśl o in vitro. Z tym, że na naturalnym cyklu, czyli jedna komórka jajowa. Bez stymulacji. Tylko nie umiem sobie tego poukładać. Tak bardzo jest to wbrew tego w co wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×