Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Ja zawsze wczesnie wstaje. Dzis spalam do 8 wiec to dlugo. Pewnie po oludniu mnie zmuzli i sie przespie z godzinke. Rachelko-najwazniejsze, ze zwiazek funkcjonuje. Sa kobiety ktore lubia mlodszych partnerow i tylko z nimi ich zwoazek funkcjionuje. I tylko to sie liczy. Wiecie ze wczoraj walnely nam w szybe balkonowa 2 jaskolki razem? Musialam dzis je dzis wyniesc....

Rachelko, zainteresowałaś mnie tą Twoją biblijną imienniczką, też trochę o tym poczytałam, bo moja znajomość Pisma Świętego się przez lata mocno zakurzyła ;-) Teraz, korzystając z wyjątkowej okazji, nadrabiam braki. Muszę zobaczyć Jej grobowiec. Właśnie wyczytałam, że można się tam dostać raczej tylko w większej, zorganizowanej grupie, z wojskową eskortą. Nie wiem, czy to prawda, ale to bardzo możliwe. Jeśli mi się uda, porobię zdjęcia i Wam wyślę :-)

Z tego wniosek Rachelo,że masz przemyślany nick i jaki proroczy:)

Ja to dopiero w ub tygodniu czytałam :) A nick to po prababci - tak miała na imię

Piękne imię :-) A ja teraz pokojarzyłam tę historię z tym, co w kościele słyszałam ;-) Tylko ja zapamiętałam jedynie wątek, że Jakub musiał czekać na Rachelę 7 lat a potem został wrobiony w ślub z jej siostrą (tak, jak pisałaś, teść mu ją wkręcił ;-) )

Mamy od dzisiaj w biurze dwoje stażystów: Hiszpankę i Francuza. Ucieszyłam się, że odświeżę i podszkolę swój francuski, nawet książkę przejrzałam. A to jakiś Bask nienawidzący Francuzów i ja do niego po francusku, a on do mnie "english only". No i tyle się nagadałam :( Niech spada

Zapomniałam dodać, że ja po angielsku ani w ząb ;)

Jak ja bym chciała mówić po francusku... :-) A Baskowi powiedz, że jesteś przeciwna globalizacji, więc nie będziesz rozmawiała po angielsku. Niech spada :-)

Też juz poczytałam o Racheli - z heb. owieczka, ciekawa ta przypowieść biblijna. A Jakub, ten to płodny byl...hm, jak dobrze policzyłam doczekal się 12 synów i jednej córki. Ale w tej miłości się zatraciwszy aż z czterema niewiastami.

Rachelko - owieczko ty nasza, widzisz co za zrządzenie losu: francuz ale po francsku nie chce gadać. Pierwszy raz słyszę, będąc we Francji rzadko można takiego spotkać. Oni wręcz przeciwnie głoszą: "jesteście we Francji tu mówimy po francuzku" i my do nich po angielsku a oni do nas po francuzku;) No, nie pogadasz z tym narodem, jak nic;)

Przepraszam za błąd: miało być po francusku:)

I pol poniedzialku juz z glowy... a przede mna jeszcze praca... ehhh...a pogoda piekna, w sam raz na spacer. A mnie sie marzy druga dziewczynka, tak chetnie bym miala jeszcze jedna... no, wiadomo jakby sie chlopczyk trafil, to tez by bylo dobrze, ale dziewuszka to takie marzenie... Blue_lady - testuj testuj, juz niedlugo na pewno sie druga kreska pojawi ! i do dziela ! a zdjecia z grobowca Racheli chetnie bym zobaczyla, wiec jedz, zrob i wklejaj! Rachela - francuz co nie chce po francusku mowic ??? dziwne...powiedz mu, ze masz do zaoferowaania super francuski,a jak nie chce gadac, to nich spada na drzewo... ;) A teraz pedze do pracy... trzymajcie sie :)

Ten Xavier jest z Kraju Basków, to wpólnota autonomiczna. Większa część leży na terytorium Hiszpanii, część należy do Francji. To naród, który od lat stara sie o uzykanie niepodległości. Ich urzędowym jezykiem (na terytorium Francji oczywiście) jest francuski, ale jak widać nie posługują się nim chętnie...

blue_lady Jak ja bym chciała mówić po francusku... Ja mowie i to jak biegleeeeeeeeeeeeeee. heheh

Witam dziewczynki w poniedziałek. Tessa ja kiedyś pisałam o kac vegas no ubaw....druga część trochę gorsza ale też ok. Gosia piesek pewnie chory byl, bardzo Ci wspólczuje, nasz w zginął pod kołami samochodu w listopadzie a mial tylko 9 miesięcy, strasznie ryczałam za nim , za miesiąc mieliśmy już drugiego bo nie dalo rady bez pieska. BluLady wspólczuje docinek od teścia to bardzo przykre, ja bym mu wiązankę wreszcie posłała, albo najlepiej wcale się nie odzywać.... Mój teść nie zyje od roku, ale on uwielbiał mnie i nigdy od niego nie usłyszałam najmniejszej uwagi, zawsze mnie wycałował i wyściskał, a drugiej synowej nie lubił i dogadywał jej na kazdym kroku, tylko on był uzalezniony od alkoholu. emerytowany policjant, ale kontakt mieliśmy super. A u mnie @ na całego, dopadła mnie punktualnie, brzuch boli i życ się nie chce:( Tessa a jak u Ciebie bo my chyba ten sam dzień cyklu? Rachela jak tam samotne dni?

oj Biest, żarciki Ci w głowie :P

Dziewczyny wcale nie miejcie żadnych obiekcji, że my staramy się dłużej a ktoś krócej, każdej ciąża się należy, ja jak starałam się kilka miesięcy wcale nie byłam mniej zdesperowana niż teraz , a może nawet bardziej. jakbyście miały po 20 lat i dopiero zaczynały starania no to rozumiem, że przegięcie marudzić, ale wszystkie mamy niewesołe sytuacje i jesli którejś się uda to ja się będę naprawdę cieszyć.

Biest ja tez francuskim władam biegle:):):)

Oj Biest, faktycznie z Ciebie bestyjka ;-) Karmi, Tessa - zróbcie sobie wieczorem trochę przyjemności, na ten rodzaj bólu brzucha najlepsze winko czerwone (albo co kto woli :-) ) Dziewczyny, ja powoli spadam, idę się w kuchni zakrzątnąć, bo M tylko patrzeć. Trzymajcie się ciepło, miłego wieczoru! :-) :-) :-)

Noooo, widzę, że tu same francuskojęzyczne... :-P Pozdrowionka, do jutra

hihih jestem jestem...goraca bestyjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. A ze francuski lubie-dlatego i sama biegle nim wladam. hihi A trzeba porzartowac.. Karmi chodzkaj sie przytulic. To fakt kazda z nas jest w ciezkiej sytuacji...

Oj dziewczyny na moją @ nie ma nic na pocieszenie, jak ją mam wole sobie sama w kąciku przesiedzieć. Winko lubie jak ma owulkę, jakby co to tylko na słodycze mam chęć, ale wczoraj objadłam się i dzisiaj mam moralniaka. Tak więc chodzę sobie tylko po stronach i pocieszam się, że niedługo ozdrowieję.

ja tak gwoli ścisłości: a gdzie reszta towarzystwa? SM, Alanja, Mon cheri, Coni, Nina, Eu lala, STEFANIA???? Mam nadzieje, że nikt nie zrezygnował z naszego towarzystwa.:) Przywołane do tablicy dziś na tapecie język francuski ;) Karmi zgadzam się w całej rozciągłości - co do staranek i weteranek;)Nie wymawiać mi tu kochane:)

O my mielismy wczoraj romanytczna kapiel przy swiecach... jak milo bylo. Wlasnie tez zastanawialam sie gdzie jest reszta...

Biest fajny ten twój związek..romantyzm, szaleństwo, tęsknota - młodość:)po prostu. Ja to przy tobie taki wapniak jestem.

Zaryczany wapniak, bo dziś koszar emocjonalny mnie dopadł,,,

Och tam od razu wapniak...wcale nie. Ja was kazda tu odbieram jako mloda duchem. Ja zawsze bylam zwariowana osobka. Maz sie smieje ze mu ze mna nigdy nie jest nudno....

Hej Ivanka :) czytam Was cały czas :) nawet mi się zrymowało..ale weny mi brakuje.oczekuje @ i próbuje nie zwariować, bo jeść mi się chce!!! cały wysiłek z odchudzaniem zaraz szlag trafi :( uuuuuuuchchchch jak to mówi moja koleżanka " francuskiego nie znam ale się nie brzydzę " hihihihi świnka jedna :D polecam dziś teatr w TVP :) BUZIACZKI!

Ivanka - zauważ, ze wcześniej były tematy biblijne :D Dziś dla każdego coś dobrego. A Ty Stefi wyłaź z ukrycia ;)

Od Biblii do francuskiego... My jestesmy-wielotematowe hihihihi.