Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gerwazy, no co ty? naprawdę ? u nas tak było w zamierzchłych czasach, w mojej klatce w bloku mieszkał Dyrektor szkoły mgr ....do tej pory się uśmiechamy na wspomnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie już 400 :) a tak niedawno czekałyśmy na 200! Pamiętacie ile to marzeń i nadziei było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy moj uwaza ze wyniesc to mam sie ja . Decyzja jak decyzja - nim sie zrealizuje - potrwa troche ! Na winko chetnie , by sie w trupa zalac , mam nadzieje , ze piwniczka po brzegi zapelniona ;) Wiesz czemu moj taki swego pewny - wie , ze nikogo nie mam - to dokad mam pojsc - musze zostac ;) A propos dr. - to ja sobie wstawie Lo. Lo. ( loser ) - pierwsze za m. , drugie za efektywne zachodzenie w ciaze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok na 400 odejde od m i zajde niepokalanie , zeby wam dobry przyklad dac :) A czy przypadkiem Biest nie ucichla , zeby nie zapeszyc , moze wystartowali - zawsze duzo pisala a teraz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
mon cheri.....gdybym mieszkala tu to bym cie do siebie wziela normalnie jak bum cyk cyk....sasiedzi by palmy z nami dostali....pozdrawiam..... no czekamy do 400 moze jakies wiesci....Biest czasem na fb widze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Utknęłam w kuchni i mogłam tylko czytać... Teraz idę pod prysznic i do łóżka, mam nadzieję, że będziecie? Najwyżej popiszę sama do siebie. Wracam wkrótce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncheri co Ci tam po głowie chodzi? Zawsze taka mądra jesteś a tu .......uciekać chcesz??? Żyj sobie po prostu swoim życiem, jedzenie rób dla siebie i córy, pierz swoje ciuchy itd...Może Ci mnie zlość na niego przecież nie zawsze było źle miedzy Wami. Ja niestety mam podobną sytuację, z tych powodów co i Ty, czyli kiedyś był zawsze w pracy i wszystko na mojej glowie. Odkąd kupiliśmy zmywarkę ja udaje, że nie umie jej zapakować i to juz jego obowiązek ten jedyny oczywiście:) Ja przyzwyczaiłam się już do tej sytuacji, czasem nic nie gotuje jak mi sie nie chce, ale poza tym to robię wszytsko. Ale fakt, że w wolnym czasie zawsze coś tam razem robimy. Mam nadzieję, że kryzys minie szybko. Ciekawe gdzie Biest się podziewa, może rzeczywiście już machina ruszyła, odezwij się Biest........ U mnie nadal spanie na podłodze, ale koniec coraz bliżej, niestety musieliśmy zmienic kolor ścian bo wyszedł brzydki, no i M maluje od nowa:(Także wszystko sie przeciaga. Póki co chodze do racy i żadnych atrakcji. Laptopa wyjmuje z opakowania jak musze i dlatego mało piszę, póki co dobrej nocki i idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzę z założenia, że małżeństwo trzeba ratować za wszelką cenę, pod jednym warunkiem, że jest cień chęci z obu stron... i jest jeszcze co ratować. Jeżeli nie ma szans, że może być lepiej, trzeba ratować siebie... Mon cheri, pomyśl jak egoistka: jakie rozwiązanie będzie dla Ciebie najlepsze. Gerwazy, fajny Twój M, że tak się stara... Nie mogę sobie wyobrazić "Czterech pancernych" po niemiecku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Dzien dobry! M juz w drodze na lotnisko i wybywa do Londynu. Teoria Matki Teresy Iwanki sie sprawdza :) Niby moglam jezscze sobie pospac ale jednak wstalam razem z nim zeby mu sniadanie zrobic. Mam nadzieje, ze nie przyzwyczai sie za bardzo i nie bedzie takiego traktowania kazdego dnia oczekiwal :) Biest sie nadal ukrywa ;) Na pewno przygotowania juz w pelnym toku :) Magdalenka, jak tam dziadek i jego corka? Pogodzili sie juz z wizja zastepstwa na swieta? Pogoda jest u nas bardzo ladna ale czuc ze jesien idzie. Powiedzialam M, ze w przyszlym miesiacu musimy sie spiac bo zawsze chcialam dziecko na lato urodzic :) Zadziwia mnie o jakiej presji z mojej strony on moze mowic? :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
hej dziewczyny!!!! u mnie nic nowego bo co tu moze sie dziac....:):):) gerwazy..... powiem tak temat ucichl,nikt nic nie mowi nie pyta itd....my jednak z mezem podjelismy decyzje.....jesli zrobia wszystko zebym mogla swieta soedzic w domku to na poczatku stycznia tu wroce na 6 tyg i potem sie z tym miejscem pozegnam...poniewaz nie chce jezdzic na dluzsze wyjazdy niz 6 na 6 tyg.....tutaj nie mozliwoscia jest sie tak dogadac poniewaz zmienniczka sie na to nie zgadza.....dla niej najlepiej by bylo 6 na 10 tyg...dla mnie juz nie....( nawet teraz zanum tu przyjedzie jeszcze jedzie do innej rodziny na m-c) a jezeli nie zrobia nic w tym kierunku pozegnam sie z tym miejscem teraz..... znalazlam firme ktora w swoim ogloszeniu proponuje wlasnie takie wyjazdy jak ja bym chciala....jak w praktyce nie wiadomo.....oni tez musza zrozumiec.....a jak wyjdzie zobaczymy z firmy tez sie narazie nie odzywaja....wszysko sie wyjasni przed moim wyjazdem do domu...... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) dziewczyny 🌼 Mon cheri znam to dokładnie z autopsji :( trzymaj się damy rade jakoś ;P ;) Pozdrowionka dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie kobietki u mnie wszystko po staremu praca ,dom ,kłótnie dzieciaków. Widzę że na topie kłopoty z facetami ,kto ich nie ma ja zawsze mówię że oni są z inne planety.Mon cheri Twój to na kompie siedzi a mój to uwielbia spanie i obojętnie noc to czy dzień.Ile muszę się nagadać żeby zrobił cokolwiek.No ale cóż takie życie ... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Ja mam latwiej bo mojego ciagle nie ma ;) JNie ma na kogo narzekac bo dodokola pusto ;) Jak nie Zrich to jakis London albo inny Paris wiec musze sobie sama radzic tak czy siak. I nie mam najmniejszych zludzen, ze przy dziecku byloby inaczej :O M wychowal sie w tradycyjnej rodzinie: mama w domu z trojgiem dzieci, tato pracowal. Mimo tego nie ma najmniejszych problemow z pracami domowymi - o ile naturalnie wogole jest na miejscu :) Jego mama nauczyla od malego chlopakow czystosci, prania, sprzatania, prasowania i nawet podstaw gotowania. Chwala jej za to! ;) Gdyby sie nam udlao i cos by zakielkowalo :) to mamy juz caly plan wychowawczy wypracowany :) Obejmuje co prawda pierogi, bigos, sznycel i psy, ale czterej pancerni stoja pod duzym znakime zapytania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc padam z nog ;) . Plecy mi nawalily - korzonki .Ledwie sie ruszam ;) Magdalenko , jak sie uda cos fajnego znalezdz, to zmieniaj - nie ma nic gorszego niz pracowac w paskudnej atmosferze . Mam nadzieje , ze z czwartkiem wyjdzie , tylko nie wiem na ile mobilna bede ;) SM no czasem podobnie :( Gosia , ale sypiac to moj tez potrafi i 24 godziny na dobe , dlatego jeszcze nigdy nie moglam liczyc na bulki na sniadanie :( Karmi - ja tam zlosci nie mam , tylko jak tu obok zyc , ja sie do tego nie nadaje , zeby nie rozmawiac i znow sytuacja dojdzie do punktu wyjscia i znow mnie bedzie tyranizowal , to nie jest dla mnie wyjscie :( Ja potrafie duzo zaplacic za cene swietego spokoju . Rachelko tylko kiedy wiadomo co jest dobrym rozwiazaniem ? Tessko , Denis , Gerwazy , Ivanka dzieki za zaangazowanie - usciski ! Wiecie , chyba mi ostatnio jakas desperacja z oczu wyziera , bo moj m dzis przed gra , wyniosl farby po malowaniu do piwnicy ( staly w przedpokoju od 5 tygodni ) i posprzatal chomika ( ponad miesiac , biedny zwierzaczek zaczal juz sypiac w miseczce na jedzenie ) , a potem ogarnal odkurzaczem kurz po farbowym miejscu ???? On chyba czuje , ze ja stoje na skraju : no nic - nie gadam dalej - bede czekala na rozwoj wydarzen !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) Gerwazy najważniejsze: plan jest:) i rozumiem, że pierogi to M będzie lepił;) Jeju ! ja to jednak stara jestem - oczywiście nie duchem (o tu z 18 mam, he,he) - do czego zmierzam - cała połamana jestem, a dokładnie mój kręgosłup daje mi się we znaki: albo za dużo szalałam ubrana w sukieneczkę na tym weselisku albo to co zawsze jesienią - poranna rosa mnie tak załatwiła - to nieuchronny czas aby z japonek przesiąść się na jakoweś pantofelki...nie cierpię tych ciepłych rzeczy: swetrów, bluz, kurteczek, płaszczyków, peleryn..brbrrrr...za szybko to lato minęło..... Tesso a jak ty się czujesz i twoja rodzinka ? mam nadzieję, że jesteś zdrowa i nie dałaś się grypie? Mon cheri jak dziś samopoczucie? Stefanio a ty gdzie się schowałaś??? Rachelo Ewa 🌼 Denis 🌼 Magdalenko🌼 Karmi 🌼 Biest 🌼 Gosia 🌼 Coni ???? Młoda i Blue dla Was ❤️ i wszystkie kobietki czytające, podczytujące pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri;) to w klubie "połamanych pleców różnym bólem" jesteśmy już dwie. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy u nas inaczej - tesciowa czesto chorowala i tesc robil w domu wszystko i dziecmi sie zajmowal , tylko , ze w tej rodzinie byl tak zwany szkielet w szafie i mysle , ze z powodu wyrzutow sumienie , byla tesciowa bardzo wyrozumiala dla m. , zostawiala go w spokoju jak nie mial na nic ochoty , czyli zawsze , no i tak zostalo Metoda - jak ktos chce czegos ,czego ja nie chce , bede go ignorowac , az zwatpi i sobie pojdzie :) No ja wiem czego moich dzieci uczyc nie powinnam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanka - u mnie kombi praca + stres + desperacja + noce nieprzespane ;) Ej dziadziejemy - i te nasze starczr ciala mialyby jeszcze ciaze zniesc !?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo byśmy przeleżały...a co tam, tak w łóżeczku i wtedy to by się role odwróciły....ach pomażyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wieczorową porą :) Ivanko dzięki że mnie pominęłaś :P ❤️ czyżbym już tak schudła ze niewidoczna jestem hehehhe ;) U mnie dziś stresowy dzień siedząc przy kompie pisząc z naszą Rachelą nagle coś mi się stało ,myślałam że słonecznik utknął w zębie a tu niespodzianka dziursko czy coś jak nie wiem co aż w język razi :( dzwonie do dentysty przyjął mnie i mówię co i jak on w szoku a ja nie w mniszym że nic nie czułam jak mi odpada czy coś w tym stylu.Wiecie co się okazało że cała koronka z zęba mi odpadła dosłownie i dostałam skierowanie na RTG i w czwartek do dentysty szok jest przerażona co będzie............... boję się jak diabli Pozdrawiam was wszystkie :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! :-) Co to, chyba dzisiaj pierwsza będę...? Ja teraz udzielam się tylko z doskoku, ale za to czytam prawie codziennie. Młoda, Ivanka - nie mogłam nie zareagowac na Wasze przywoływania :-) Jestem na świeżo po wizycie u gina, synek rośnie (523 g :-) ), żadnych nieprawidłowości na usg nie widać, więc trochę mi ulżyło, pomimo mojej panikarsko-histerycznej natury... Poza tym czuję się jak słonica, mam huśtawki nastroju i chyba cieżko ze mną wytrzymać. Apropos problemów z facetami to tez dorzucę swoje trzy grosze... Zawsze chwaliłam mojego M, bo to naprawdę świetny gość, ale... ostatnio nawet on mi działa na nerwy. Widzi, że coraz trudniej mi się poruszać, że nie mam już takich możliwości fizycznych jak kiedyś, a on palcem nie kiwnie, żeby mnie wyręczyć w niektórych sprawach. Owszem, jeśli spakuję śmieci i postawię pod drzwaimi to w końcu wyrzuci, jak się o nie potknie ze dwa razy... Jak o coś poproszę to zrobi. Ale żeby sam się domyślił, żeby pomóc, to nie... Weekendy wyglądają tak, że on od rana z nosem w komputerze a ja gotuję, ścieram, podaję do stołu i zmywam . A on jak lord. Mon Cheri, mam nadzieję, że u Ciebie to tylko taki chwilowy dołek. Czasami tak jest, że cierpliwośc sięga dna, ale po paru dniach wszystko samo wraca do normy... Czasem dochodzę do wniosku, że oni nie postępują tak ze złej woli, tylko zwyczajnie są rozpuszczeni, niedomyślni i krótkowzroczni. Tak czy inaczej, trzymam kciuki za Was a przede wszystkim za CIEBIE 🌼 Gosiu, pozdrawiam Cię i ściskam mocno, bardzo się cieszę, że powoli wracasz do siebie... 😍 Młoda - olewaj wszystkie głupie uwagi i myśl przede wszystkim o sobie i małym. No włąśnie - a jak Wasz chłopak rośnie? :-) Bądżcie zdrowi!!! Rachelko, podziwiam Cię z tym kursem weekendowym 🌼 Chciałabym miec połowę Twojego samozaparcia w takich sprawach. Chociaz ostatnio energia mi dopisuje, to rozleniwiłam się, że szkoda gadać... Ivanko, zawsze o mnie pamiętasz :-)😍 Wrzuć jakieś fotki z wesela :-) SM - bidulko, też mnie czeka wizyta u dentysty, więc bardzo Ci współczuję... Dla mnie to zawsze trauma. Gerwazy, jak tam... hmmm... nowa pościel? ;-) Zdaje egzamin? ;-) Pozdrawiam serdecznie wszystkie bez wyjątku dziewczyny z topiku! :-) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Mon cheri, nigdy nie wiadomo :( Deszcz leje :( Byłam wczoraj u fryzjera, zrobiłam cieniutkie i delikatne pasemka o dwa tony jaśniejsze od moich własnych (nie lubię takich borsukowatych ;) ) i trochę skróciłam. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
witajcie dziewczyny dziendobry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Dzien dobry! Blue, fajnie uslyszec, ze u Ciebie wszytko w porzadku! :) M wraca dopiero poznym wieczorem albo jutro rano wiec testy nowej poscieli musza jeszcze troche poczekac :) Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE:) Blue ❤️ nareszcie:) Cieszę się ,że wsio ok'.... "malutki" już duży , co? Ale zasuwa ten czas....kochana co do zdjęć to ja sama nie zrobiłam ani jednego ale jak dostanę od młodych to wrzuce na maila. Blue chciałam Cię jeszcze zapytać o przyswajanie angielskiego - czy znasz super metodę uczenia się języka, sposób, co ty byś poleciła swoim uczniom - bo wiesz ja zaczęłam się uczyć angielskiego i tak powtarzam, powtarzam ale muszę się przyznać, że czarną dziurę to mam w mózgu - jak nic! ;)he,he chyba i do tego za wiekowa jestem. Całusy! Sm przepraszam, zawsze tak myślę , myślę, aby nie pominąć nikogo a tu taki Zonk! trzymam kciuki aby u zębologa było wszystko ok" ściskam mocno:) Pozdrwaiam dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) 🌼 Ivanko ❤️ ;) Blu ja też cały czas myślałam i pytałam co u ciebie kochana :) fajnie ze jesteś i że maluszek taki duży już :) 523 g szczęścia :) Ale mam stresa przed jutrem brrrrrrrrrr Pozdrawiam was wszystkie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Jakis glupi dzien dzisiaj, nic mi sie nie chce, a tu tyle do pracy... slonce nam gdzies ucieklo :( Blue, fajnie, ze sie pojawilas i ze wszystko u Was dobrze :) pisz czesciej a M powiedz by Ci byl wieksza pomoca (czasem niestety trzeba "pokazac palcem") :) Ivanka, dzieki za pamiec :) u mnie o.k., tzn sie nie zarazilam haha, reszta rodzinki juz prawie w porzadku, wlasciwie M dzis ostatni dzien na chorobowym, juz mnie zaczyna wkurzac tym siedzeniem w domu ;) Mon Cheri, jak tam u Ciebie? jak korzonki? i M? mam nadzieje, ze sie troche unormowalo... Sm, oj nie zazdroszcze Ci tego dentysty, sama musze sie strasznie "zachecac" by raz w roku na kontrole do gabinetu zawitac ;) ale mam nadzieje, ze u Ciebie przejdzie szybko i bezbolesnie :) czego Ci zycze. Milego dnia dziewczynki, lece sie za jakas robote zabrac hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×