Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Gość Gereazy.Malinowski
Czy wypada? Hmm, nie mam czasu sie zastanawiac czy wypada bo tylko mysle o tym czy sie da! :-D Nikt za Ciebie zycia nie przezyje to po co sie ogladac na to co inni mysla? A za wozkiem zawsze to bardziej sexy bedzie wygladac niz za rollatorem :P ;) X Dziewczyny, Robie jedyna, prawdziwa (wedlug Jaime Olivera) francuzka zupe cebulowa. Cala okolica wonieje cebulami, czosnkiem i tymiankiem - mam nadzieje, ze mnie sasiedzi nie zlinczuja. Podobno dobra na odpornosc i potencje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozna sie zastanawiac czy przejmowac czy wypada czy nie powiedzmy ok 40 - czy miec zielone wlosy postawione na punka - czy wyjc w przezroczystej bluzce - czy tanczyc na rurce w clubie -umawiac sie z 20 latkiem NP NAD TYM TRZENA SIE ZASTANAWIAC CZY WYPADA CZY NIE A NIE NAD TYM CZY KOMUS PODOBA SIE POZNE MACIERZYNSTWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest nad tym 20-latkiem to ja bym się nie zastanawiała;) he,he... o Mon cheri ❤️ dalej,dalej ....wyłaź dziury!!! ściskam mocno, mocno.. mam nadzieję, że lepiej u Ciebie, że trzymasz się. A ty co myślisz o zafarbowaniu włosów na zielono, tańcu na rurze w przezroczystej bluzce i romansie z dwudziestolatkiem??? :D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn ma laptopa w naprawie, a teraz zepsuł mu się stacjonarny :O Użyczyłam mu więc swój komputer, bo pisze pracę. A ja przez to jestem cały dzień bez internetu - koszmar :P Czy wypada..? Trzeba się zastanowić, czy chcesz. Byle nie za długo, bo nie ma czasu. Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denis dawno Cię nie było.... o Zuza!!! śpisz??? jak się czujesz??? o Podczytująca bądź optymistką:) będzie dobrze i tak trzeba myśleć, nie bój się!! I zwolnij!! Zapisz się do lekarza jak zobaczysz to uwierzysz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denis dawno Cię nie było.... o Zuza!!! śpisz??? jak się czujesz??? o Podczytująca bądź optymistką:) będzie dobrze i tak trzeba myśleć, nie bój się!! I zwolnij!! Zapisz się do lekarza jak zobaczysz to uwierzysz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy w wieku 45 jeszcze wypada
No może faktycznie słowo " wypada " to trochę nie na miejscu ;) Bardziej chodzi mi o to, czy ryzykować bo taki wiek to już bardo duże ryzyko choroby :( a że chce mieć drugie dziecko bo nie chcę, żeby pierwsze było jedynakiem, to zastanawiam sie, żeby nie okazało się, że zamiast wsparcia będzie mieć dodatkowe obciążenie... starych rodziców i dziadków na karku i może jeszcze rodzeństwo niepełnosprawne .. ehhh, strasznie się gryzę, że też nie dało rady od razu jedno po drugim.. ale sporo poronień było po drodze, więc tym bardziej się martwię, czy próbować ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy... no wlasnie ja sie boje , bo u mnie tez jedno dziecko i zadnej rodziny , wiec jakby co ..... Ja ogolnie pechowa raczej jestem , wiec przyznam , ze im starsza tym bardziej ostrozna jestem i wiecej mi po glowie chodzi , wydaje mi sie ,ze za rok juz absolutnie to odloze ... :( Tylko wierz mi nawet jesli sie na starania zdecydujesz , moze nic z tego nie wyjsc , niestety po 40 - 43 roku zycia nasza plodnosc leci na leb na szyje , wszystkie tu myslalysmy , ze jak sie zaczniemy starac , to chyc i ciaza na zawolanie i popatrz , lata leca , efektow nie ma , mimo , ze o meno mowy byc nie moze :( Jakby co to powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko , Biest - no ja raczej nie mialabym problemu z zielonymi wlosami , taniec na rurce odpadlby tylko z powodu braku odpowiedniej kondycji i gabarytow, a mlody kochanek - 20 - 25 nie interesuje mnie , bo za smarkaty , zreszta musialby byc masochista , by to ze mna ..... , bo gotowka nie smierdze , wiec dla pieniedzy by sie nie poswiecal , no ale zboczencow nie brakuje !!!! O Garwazy ja jakis tydzien przed owu , ale wspolzyc koncepcyjnych nie planuje - lize rany , a to igraszkom nie sprzyja :( O A u mnie - dziwnie , nienormalnie zdziebko :( No niby jakos sie dogadalismy , moj przysmyczyl w piatek pakunek - ktory okazal sie byc laptopem - podarunek na przeproszenie mnie za ostatnie tygodnie - no i wlasnie dziwnie sie z tym czuje , jestem z natury nieprzekupna , nawet nie raczylam rozpakowac :( przez 3 dni !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia obcięła dziecku włosy !
mon cheri, jak się ma małą rodzinę, to zawsze jakoś tak samotnie ..tak sobie obiecuywałam, że będzie dwójka, ale za późńo było pierwsze .. no właśnie, ostatni raz byłam w ciąży 4 lata temu, niestety wczesne bardzo wczesne poronienie, i od tej pory nie próbuję , więc nie wiadomo, co z tą płodnością teraz, ciągle odkładam, a to ze strachu, bo przezięnie, bo leki, bo plotki o końcu świata.. ale tak naprawdę to najbardziej boję się choroby genetycznej i że trzeba by było wybierać urodzić czy nie ..jako katolik aborcji nie uznaję, ale strach przed chorobą były ehh temat na czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam Cię Moncheri, rozpakowuj laptopa i pogódź się ze starym, tylko od razu mu wyłóż warunki;) Dziewczyny widzicie z tymi naszymi ciążami to jest tak, najpierw jak mamy plany, że bedziemy się starać to zastanawiamy się czy wypada czy nie będzie obciążen itp, a potem jak nie wychodzi to priorytety się zmieniają, bo ja osobiście jedyny dylemat jaki mam obecnie to tylko taki jak to się stalo, że nam się nie udalo???? Nie mogę w to uwierzyć po prostu........no i oczywiście przykro mi bardzo z tego powodu i zazdroszczę kobietom, którym się udało i uważam, że żadna kobita, która tego nie przeszła nie ma pojęcia co to za uczucie, nawet nie potrafię nazwać tego uczucia, wszystko wymieszane razem.....ból rozgoryczenie, niesprawiedliwość, zazdrość, niemoc, smutek, żal, niespełnienie, pustka.....i jeszcze mnóstwo tego.......... ja osobiście czuje się jak naznaczona i chciałabym być już po menopauzie Zeby przestać o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi racja z tymi priorytetami - ja to bym chciala przynajmniej miec jakis powod niepowodzen , bo obawiam , ze zal z nadejsciem meno sie nie skonczy :( - np . znajoma ma wycieta macice - trzon - no i wiadomo ( tylko , ze ona wiecej dzieci za nic nie chciala), a tak katastrofa! No i szczerze :ja zazdroszcze kazdej ktorej sie udalo i nie widze w tym nic zlego , to nie zmienia faktu , ze rownoczesnie bardzo sie ciesze , ze przynajmniej komus sie powiodlo ! :) Co ciekawe ; zawsze jak mam komiczne wrazenie , ze mi sie udalo i bede w ciazy , to gdzies , ktos sie melduje z brzuszkiem i czasem mam nadzieje , ze wszystkie dzieci mi kradna ;) , ha,ha - ot schizy staruszki staraniowej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babcia .... podczytalam Twoj topik wlasnie ;) , sadze , ze to Twoj drugi pomaranczowy nik :) - a moze okazac babci szacunek i milosc za to akcje z grzywka, dla dobra dziecka - moze to ja zalami , na zasadzie odwrotnosci ;) Ja chcialam miec dzieci wczesniej i tez nie wyszlo , wiec chyba nie mamy tak duzego wplywu na nasze zycie , jak nam sie wydaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy w wieku 45 jeszcze wypada
tak, bo się nie orientowałam w tym co wychodzi jako nick, a co jako temat ;) faktycznie wczoraj była akcja grzywka i się wściekłam i naszło mnie, że nie dość, że dziecko ma starych rodziców, to jeszcze babcię , której czasem odbija ;( i pomyślałąm, że może jeszcze próbować jednak jakiegoś brata czy siostrzyczkę urodzić... i szarpię się z myślami. bo faktycznie i kłopot z zajściem pewnie będzie i z urtrzymaniem, a potem strach, czy zdrowe, amiętam, jak na te testy pappa czekało się, to nic nie mogłam z nerwów robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ? Tak szczerze mowiac , na Twoim miejscu po prostu sprobowalabym , to ryzyko nie jest az tak wysokie - mnie sie wydaje , ze w naszym wieku , mamy problemy z donoszeniem i wiekszosc dzieci z uszkodzeniami, po prostu organizm odrzuci , bez ingerencji !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy w wieku 45 jeszcze wypada
jeszcze taka ciekawostka, bo u mnie było tak, że było mi wszystko jedno, czy będą dzieci, czy nie, bo nie znałam żadnych dzieci i nie czułam specjalnie pociągu do macierzyństwa... wręcz nawet chyba się bałam ..wiec ciąże były trozhę tak na zasadzie wpadek, ale i tak nie wychodziły, tylko poronienia, pozamaciczne, puste jajo itp..i starałam się unikać możliwości zajścia, jednak zdarzyła się w końcu 8 czy 9 ciąża, pomyśłałam, że nie polece od razu na USG. i poszłam dopiero w 3 miesiącu i tą ciążę udało się donosić i oczywiśćie zwariowałam na punkcie dzieci ;) a ciekawostka, bo nie wiem, czy udało się donosić, bo nie poszłam na usg, czy może od vilcacory, którą piłam przez miesiąc przed ciążą, może to ona wyzwoliła jakieś siły w organizmie, a może to obraz Miłosierdzia Bożego, który nawiedzał domy i my też przyjęliśmy .. bo co dziwne, rękę bym dała sobie uciąć, że mam wtedy okres niepłodny kilka dni po jajeczkowaniu, jak wszsystkie objawy wskazywały ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy w wieku 45 jeszcze wypada
Dzięki, takich odpowiedzi oczekuję, typu " ja bym spróbowała, bo to i to' albo "ja nie, bo to i tamto". Zawsze łatwiej , jak jeszcze ktoś z boku oceni. I jak wcześniej było powiedziane,, że w sumie priorytetem staje się zajście, a lęk przed chorobą schodzi na plan dalszy. chociaż gdybym nie miała już dziecka, to na pewno tak by było, a że mam, to trochę tak ten strach wyłazi bardziej na wierzch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jesli taka jest Twoja prawdziwa historia , to bez obrazy , ale ja to czarno widze :( Zaczernij sie i zostan z nami , bo pewnie tu pokiblujesz :( Przy takich trudnosciach - jesli to wszystko prawda - szanse masz w tym wieku minimalne , chyba ze was obraz znow nawiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawilysmy rownoczesnie :) Jak mowilam -sprobowac !!! Tylko jak sie niedlugo zorientujesz , my tu w poczekalni z duzo lepszymi rokowaniami :( , a u Ciebie jeszcze glowa w chmurach ;) . Ach jedno - powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Mon Cheri, Potrzebujemy wylacznie mlodszych tatusiow :P :) bo za wszytkie te problemy genetyczne odpowiadaja panowie :( Kobiety rodza sie z zapasem jajeczek na cale zycie wiec tu sie niewiele zmienia, one po prostu dojrzewaja z czasem. A sperma produkowana jest ciagle na nowo i im pozniej tym gorszej genetycznej jakosci :( Ale co robic. Ja lubie mojego starszego pana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy - kurka , no mlodsi mnie nie ciagna :( :( :( Wystarczy , ze moj o wiele za mlodo wyglada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy w wieku 45 jeszcze wypada
Ok, spróbuję poczytać cały topik i Was poznać, bo chyba zakotwiczę tu na dłużej .. no właśnie historia taka ciekawa, bo niby z samą płodnością problemów nie było, wręcz zachodziłam w ciążę wiele razy, i to bez starań, a nawet z zapobieganiem, ale z donoszeniem już gorzej . Z drugiej strony tłumaczyłam sobie, że może przy właściwych staraniach byłoby lepiej z donoszeniem, , bo jak planowana ciąża, to bym się lepei odźywiała, i w ogóle, że ciąża z wpadki z "przerywanego" to może plemnik jakiś rachityczny się dostal, i w sumie nie zamartwiałam się o maciierzyństwo, bo jakoś nie miałam instynktu i zresztą unikałam możliwości zajscia, bo bałam się kolejnych poronień. Po urodzeniu dziecka jednak wszystko się zmnieniło, obudził się instynkt, po prostu wcześniej nie wiedziałam ,że dzieci takie cudowne są ! niestety miałam cesarkę i cukrzycę ciążową, więc o następnej ciąży nie było mowy, trzeba bylo odczekać, a potem to już dziecko rosło a ja odkładałam na później ze strachu, bo a to ja chora, a to maż, a to dziecko, a to na wiosnę, a to jak pójdzie do przedszkola, ale chyba w duszy trochę się bałam kolejnej ciąży, ...wieć zamiast normalnie się starać, to znowu były uniki i znowu wpadka, czyli ostatnia ciąża, niestety bardzo wczesne poronienie zakończone zapaleniem i dorobieniem się wodniaka na jajowodzie..., Powinnam go usunąć, choć możliwe są ciąże z wodniakiem , jak powiedział mi profesor, u którego to kontroluję czasem, Główna przyczyna moich rozterek,to straszne wyrzuty sumienia, że dziecko samotne będzie w przyszłości i na jego samotne barki opieka nad całą starą rodziną będzie, a u nas długowieczni są. No i efektem rozterek było myślenie o ostatnim rzucie na taśmę o jakiejś próbie, ale jak już dochodziło co do czego, okres płodny, pęcherzyk, to w ostatniej chwili się rozmyślałam, bo co , jak pocznie się chore .. Bardzo mnie więc pocieszyłyście, że nie powinnam się tym zamartwiać, tylko próbować, i co będzie to będzie, bo w sumie skoro i tak jest marna szansa, że się w ogóle uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po weekendzie! 4 dni, a tak szybko zleciało :( Mon cheri, wyliż rany i doceń gest M, może do niego dotarło..? SM - gdzie się podziewasz? Dawno Cię nie było. Czekam na gg :) Pozdrawiam Was wszystkie w deszczowy poniedziałek! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) u mnie też pada taka mżawka bardziej, listopad.....i pierwsza myśl jak wstałam .............dlaczego jest poniedziałek?? buuuu, coraz gorzej znoszę te poniedziałki. o Miłego dnia!! o Ciężarówki do apelu!! Bo sie martwię co tam, u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, robiłyście wynik AMH? Wydaje mi się, że któraś kiedyś o tym pisała... "Pomiar AMH to badanie istotne dla określenia wydolności jajników u prawidłowo miesiączkujących kobiet, które mają problem z zajściem w ciążę." Kosztuje nieźle: 220 zł - przynajmniej u mnie. Gdzieś na stronie którejś z klinik widziałam cenę 150 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×