Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Podczytująca ❤️ o Rachelo no wiesz;) u mnie było tak samo:) Człowiek to jest jednak próżny mysli, że wszystko zależy tylko od jego chęci, a tu niestety. Ostre zderzenie z rzeczywistościa jest okrutne. I takie niesprawiedliwe. Dlatego też - czy jeszcze wypada - do dzieła! Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🖐️ x x Podczytująca moja droga daj znać jak po wizycie czekamy tutaj na ciebie :) x x Pozdrawiam was 🌼 x x nie pisze bo i nie mam o czym za bardzo u mnie zaś ciężkie dni i momenty wiec daruje sobie ........ x x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso przyszła, cykl standardowo krótki 25 dniowy - masakra!!! Ale spokój jest we mnie :D he,he naprawdę nie zaliczyłam żadnego niekontrolowanego wybuchu przed @, nie dąsałam się - także na pewno mleczko działa na PMS i to skutecznie! całusy!! 0 SM 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Wszystko się skończyło. Następuje samooczyszczenie. Pęcherzyk było jeszcze widać. Byłam jeszcze na krwi, bo usg pokazało małą torbiel, którą da się prawdopodobnie wyleczyć farmakologicznie. Za kilka dni kolejne kontrolne usg. Rospłakałam się na kozetce. Pani uspokajała mnie, że jestem młoda babka i wszystko przede mną...Dla mnie to jednak nie jest pocieszeniem:(Wczoraj, jak jej podawałam pesel, to zapytała, czy się nie pomyliłam. Jednak to wszystko nie ma znaczenia...nie jest mi dane zostać mamą...i to jest fakt. Najchętniej zaszyłabym się w domu, niestety jestem w pracy. Odezwę się wieczorem. Tak naprawdę chyba di mnie wszystko nie dotarło. Partnera nie ma, ale nie wiem, czy tak nie jest lepiej. Muszę sama poukładać sobie wszystko na nowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytująca ❤️ bardzo mi przykro....żadne słowa nie są w takiej chwili pocieszeniem, trzymaj się, przytulam. Nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanko, a u mnie mega PMS i to od następnego dnia po owu :( dziwny cykl. Dzisiaj 21 dc i myślę, że już nie nie będzie tych 31 dni.... Chyba wrócę do magnezu z B6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelo to polecam mleczko pszczele bo naprawdę jeszcze lepsze niż B6 - tylko niestety drogie. Ale błogi spokój przed @ zapewniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Podczytujaca ...:( :( :( :( :( :( Sciskam cie kochana... Moge tylko napisac, ze skoro raz sie udalo to uda sie znowu! Moze leiej, ze w pracy jestes bo w ten sposob musisz cos innego robic i myslec o czym innym. Starsznie mi przykro :( x x SM_40, co sie dzieje? Mam nadzieje, z z corka wszystko w porzadku? Najgorsze sa problemy zdrowotne bo na nie mamy niweilki wplyw, wszytko inne mozna zmienic! x x Rachelka, jak tylko zrobilam sobie mala przerwe od B6, a w zasadzie zaczelam brac nieregularnie to znowu (tak jak wczesniej mailam) doslownie nastepnego dnia po owulacji zaczely mnie w taki typowy przed @ sposob piersi pobolewac. Tak ze podobnie jak Ty chyba zainwestuje w wieksza porcje B6 i magnezu :) Albo zaloze na balkonie ul z przczolami i bede mleczko doic :-D :-D x x U mnie ostatnio mega stresy w pracy, zle spie, duzo pracuje, rowniez w weekendy i po godzinach i chodze non stop wykonczona :O Mysle, ze przy takim stresie to trudno by bylo nawet 20-latce zajsc w ciaze :O Moglabym niby nie pracowac ale mysle, ze dla malzenstwa ma to katastrofalne konsekwencje jezeli kobieta nie pracuje i wisi u meza w kieszeni take wiec zalezy mi na pracy ale bede sie chyba musiala rozjrzec za czym innym. Nie wiem, od dluzszego czasu zaczelam myslec o swoim zyciu wedlug Angielskiej dewizy "count your blessings" i nie jestem pewna czy sobie wkrotce po prostu nie odpuszcze sobie :O Zwlaszcza, ze jak widzimy zajscie w ciaze to dopiero pierwszy prog do przeskoczenia...U mnie to chyba juz numer staran 10001, zaczelam juz odczuwac zwiastuny @ za tydzien i powoli sklaniam sie ku temu, zeby sobie dac ze wszytkim spokoj :O x x Trzymajcie sie kochane! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Pszczolami czy przczolami? Rany, ale byki sadze :( Sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy nie przejmuj się i tak wiadomo, że chodzi o małe owady co mleko dawają:D o Niesprawiedliwe to wszystko...Podczytująca z historii dziewczyn z topiku Ciążą po 40 - po poronieniech kobiety zachodzą szybciej w kolejną ciążę. To fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny dzisiaj dzień :( Zawieruszyłam portfel :( jedyna nadzieja, że w domu zostawiłam, chociaż nie przypominam sobie, żeby go wyciągała - nie miałam potrzeby. Ostatni raz miałam go wczoraj, kiedy płaciłam po pracy w Tesco za zakupy :( A jeszcze na jakiś chamów dzisiaj trafiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytująca strasznie mi przykro :( naprawdę współczuję PRZYTULAM MOCNO :( ❤️ x x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory Gerwazy ale dopiero przypomniałam siebie żeby Tobie odpisać Otóż wiesz nie mam za bardzo o czym pisać bo latam po lekarzach córka jak się rozchorowała to przerwy nie ma od infekcji w infekcję wpada i ciągnie się ręce opadają nie tylko mi :( stymulujemy układ odpornościowy a mimo to nic nie pomaga ....... mam kolejne badania kolejne terminy itd Dziękuję za troskę pozdrawiam :) 🌼 x x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No smutno tu dzisiaj. SM a córka zawsze miała takie problemy zdrowotne? szkoda jej młoda dziewczyna a tyle się musi omęczyć:( Pozdrawiam cię i trzymaj się jakoś bo chyba nie ma nic gorszego niż jak się dziecku krzywda dzieje. Koleżanko po 45 ja wiem, że nie chodzi Ci o to aby dziecku wisiec na głowie na stare lata, tak tylko podjęłam temat, i nie zastanawiaj się tylko biegiem do gina rób rezerwę jajnikową i do dzieła......jak znam życie to zaraz zaciążysz jak większość to wpadających:) Dziewczyny u mnie też 2 dni po owulacji i już czuję, że jestem w II fazie, vit b6 biorę nieregularanie i już czuje piersi i brzuch no i oczywiście nie wspomnę, że są to symptony @, która zapewnia, że na pewno jednak przyjdzie. Podczytująca no przykro i nic więcej nie możemy w tej sprawie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi n niestety moja córka jak tylko skończyła 4latka tak do dziś choruje i uwierz mi nie raz jestem już na skraju wytrzymałości :( Najgorsze co może być jak dziecko choruje :( człowiek czuje się bezsilny bezradny i nie ma na to wpływu ja już u tylu lekarzy była i specjalistów, że szok nikt nic nie wie z czego to non stop diagnozują badania itd i w martwym punkcie stoimy jest rok lepszy a nie raz gorszy .......szczególnie od września do marca szok x x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Nie umiem opisać słowami tego, co czyję:ONawet nie będę próbowała..... Badanie, które robiłam, to ca125. Wszystko jest ok, torbiel powinna sama zniknąć, bez leczenia. Z tego powodu usg mam dopiero za tydzień, żeby sprawdzić, czy wszystko ok. Już dzisiaj wychodziły ze mnie różne...nawet nie wiem, jak to nazwać:O Pani była naprawdę niesamowicie miła. Powiedziała, że nie mam się przejmować i że będę miała jeszcze dzidziusia...Mam jednak taki mętlik w głowie i targają mną silne i sprzeczne emocje, że sama nie wiem, co będzie dalej...Czas pokaże. Nie chciałam więcej starać się i nie wiem, czy tak nie pozostanie. Na razie muszę dojść do siebie, wyciszyć się, a wiem, że to nie będzie łatwe. Dziewczyny, sorki, że ja tak tylko o sobie, ale w chwili obecnej nie stać mnie na więcej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj nie wiem co pisać :( Portfel znalazłam - całe szczęście... Już przeraziłam się, że przepadł. Miałam tam oprócz gotówki karty i dokumenty... Jutro rano idę zrobić badania. Ivanko, dzięki Tobie (napisałaś, że u Ciebie czeka się 3 tyg. na wynik AMH) zadzwoniłam jeszcze raz do laboratorium i dowiedziałam się, że czeka się 14 dni roboczych, też tylko pobierają i wysyłają do badania. Jakoś wcześniej nie pomyślałam, żeby zapytać o to :O Więc muszę już zrobić, żeby zdążyć przed kolejną wizytą. Miłego oglądania "Prawa Agaty" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytująca, pisz... Trzeba się wygadać. Na razie nie pora na podejmowanie decyzji, ale jak dojdziesz do siebie wszystko sobie spokojnie przemyślisz. Ściskam się mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Dzisiaj jestem strasznie zmęczona...pod każdym względem. Nie wiem, co ze mną będzie, jak mi się życie dalej potoczy, ale chciałabym dołączyć do Was na dłużej, zaczernić się. Jednak już nie dzisiaj, bo chcę jak najszybciej zasnąć i nic nie czuć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczytujaca, tak strasznie mi przykro... :( mialam nadzieje, ze jeszcze bedzie dobrze... trzymaj sie, odpocznij , wycisz - za pare dni bedzie lepiej... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Podczytujaca, az mnie serce boli jak czytam Twoje wypowiedzi :O Boze, jak ty sie dziewczyno musisz dzisiaj czuc :O Nie powinnas byc w takim momencie sama :( Strasznie mi Cie szkoda...Ech, parszywy los....Wiesz przynajmniej, ze mozesz zajsc w ciaze i tego sie trzeba trzymac!!! Jest nadzieja na przyszlosc! x x Rachelka, a powiedz czego oczekujesz od tego testu AMH? Bo czasem dziewczyny ze zlym wynikiem AMH zachodza w ciaze, a te z dobrym nie. Znaczy, co dokladnie ten test Ci powie? Jak bedzie wynik dobry to nic sie zmieni, ok. Ale czy jak bedzie zly to przestaniesz probowac? Mysle ze nie bo przeciez duzo kobiet zaszla w ciaze i przy zlych wynikach AMH :) Masz przeciez zaczac Clo w nastepnym cyklu - co wiecej mozna zrobic? Myslisz o in vitro? x Cos widze, ze moj zachowawczy gin tak mnie zarazil sceptycyzmem do tych wszytkich kosztownych testow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Gerwazy, po prostu stosuję się do zaleceń lekarza. Skoro już poszłam do gina, to ufam, że to co mi zleca ma jakiś sens. Nie mam pojęcia, czy przy złym wyniku są jeszcze inne metody stymulacji, bo się nie znam. Być może Clo nie jest jedyną metodą leczenia? Nie mam pojęcia. Przynajmniej będę znała przyczynę niepowodzeń. Jedno kosztowne badanie mnie nie zrujnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Dobra :-D To trzymam kciuki za powodzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie jeszcze nie zaczęłam leczenia, a Ty mi piszesz, że nic więcej nie można zrobić...? :( Nie zrażaj mnie proszę, dużo czasu mi zajęła decyzja o podjęciu jakiś działań, zdecydowanie za długo czekałam. Więc kto wie, może dojrzeję i do in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malinowski
Rachelka, absolunie Cie nie zrazam! Stoje w rogu i macham pomponem jak poprawny cheerleader :-D Na pewno sie uda. Nie mysl o tym co napisalam bo to chyba byly bardziej takie przemyslenia do mnie samej :O tylko wyszly przy okazji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytująca, ogromnie mi przykro, nie ma słów, które byłyby odpowiednie w tej sytuacji, ale mam nadzieję, że znajdziesz w sobie na tyle sił, żeby jeszcze spróbować, że nie zostawisz tego tak ❤️. Życzę Ci wsparcia od męża i spokoju. o Rachelko, brawo za poczynione kroki, bardzo Ci kibicuję i wierzę, że się uda, bo bez wiary nic nie miałoby sensu. Ja z kolei jestem na przeciwległym biegunie do Gerwazego - jestem przeciwnikiem biernego czekania, zwłaszcza (i nikogo tu nie chcę urazić, bo mnie to też się tyczy) jeśli nie ma się już 20 lat. Jeśli medycyna oferuje nam pomoc, to dlaczego nie skorzystać. W granicach finansów, własnych odczuć i zgody z własnym sumieniem. Gdybym nie miała dziecka, na pewno spróbowałabym in vitro. Ale to moje sumienie, każdy zrobi tak, jak uważa. Clostilbegyt to dobry początek, wielu kobietom się udało dzięki niemu, mnie również. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. o pozdrowienia dla wszystkich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca:)
Piszę z pracy, z telefonu, dlatego jeszcze na pomarańczowo. Mam chaos w głowie, ale wiem jedno. Będzie trudniej niż myślałam. Z trudem powstrzymuję łzy, nie chcę jednak, żeby mnie co chwila ktoś pytał, co mi jest. Wczoraj niestety tak było, wykręcałam się bólem głowy. Minęło tak mało czasu, a ja już odczytuję tysiące znaków, które przypominają mi wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×