Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Uwielbiam rododendrony, szkoda tylko, że tak krótko kwitną. Ale za to przez całą zimę zielone:DAzalii nam trochę niestety przez ostatnie lata pomarzło. Perukowca też mamy, m zachwycał się nim, ja nieszczególnie;) Cheri, jutro większość ma w Polsce nogi u góry i odpoczywa:D Karmi, masz rację, że nie ma co czasu marnować. Z drugiej jednak strony trzeba trochę odpocząć, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Organizm swoje dostaje, a psycha siada.....Chwila wytchnienia może mimo wszystko pomóc. Poza tym Gerwazy pisała przecież, że i tak musi poczekać na wyniki badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma jak to pomarancze.... :-P Bylam biegac i padlam jak zdechla mucha....heheh i chyba pojde biegac jeszcze raz zaraz... Mam za soba ciezki dzien ake to nic....ladne pogoda byla i to dodaje mi usmiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut taka zmian fryzurki od czasu do czasu jest potrzebna:) Gerwazy właśnie najgorsze jest to staranie,badania itp idzie zwariować.Sama wiem jak ostanie miesiące mi mijały od cyklu do cyklu od wizyty do wizyty lekarskiej.Z całą pewnością należy wam się wypoczynek tylko z drugiej strony jak tu przestać myśleć.Póki co baw się dziś dobrze na imprezie. Ivanka słońce widać że kwiaty to Twoja pasja.Możesz pisać o nich ile chcesz wspaniale się o tym czyta.He może i ja zacznę coś działać w ogrodzie. Lilly podobnia jak Ivanka widać że ogrodnictwo sprawia Ci radość.Może polecicie dziewczynki jakie kwiaty mogę teraz zasadzić. Póki co dziś zrobiłam ciasto z wiśniami i kruszonką.Miałam robić wczoraj ale jakoś czasu mi zabrakło. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze Mandarynko za ciasto z wiśniami i jeszcze z kruszonka to bym normalnie mogla cyrograf podpisac.Dziewczyny wiedza jaki ze mnie lasuch i ciasteczkowy potwor:PKazdej proponuje swoje skromne towarzystwo i silne ramie jak tylko wspominają o pieczeniu ciasta:D nawet pamięć mi sie wyostrza na maksa i wspominam: Biest upiekla sernik, Karmi karpatkę, Mon cheri muffinki z jablkiem i cynamonem, Tessa tez cos dobrego zrobila nie pamiętam co ale na tamten moment bardzo chciałam to cos zjeść, Ivanka i Liilly nie musza nic piec,one same w sobie sa słodkie:D Nie ukrywam,ze chętnie posłucham o dokonaniach Rachelki,Stefanii,SM,Mili,nooooo i Jolki i wszystkich innych dziewczyn. Sorki Gerwazy bez urazy ale cos czuje,ze na Ciebie to nie mam co liczyc w tej materii i prędzej sama cos upieke albo jeszcze szybciej kupie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie chce być namolna czy tez upierdliwa ale cos mi sie wydaje,ze była jakas mowa o piątkowych imprezach.To w takim razie chciałam Wam uswiadomic,ze jest wlasnie piątek;)No i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco, dziecko mowa byla o piatkowym wieczorze ;) , nie poranku ;) Po musze leciec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! 🌼 x U nas puchmurnie, deszczowo i kacowo ;) Impreza sie udala, wrocilismy pozno. Fajnie bylo sie "wylaczyc" na jakis czas. x Coconut, Pani, ktora do nas przychodzi czasem piecze ciasto wiec z checia sie podziele :) Ona ciagle nie moze zrozumiec, ze jestesmy tylko we dwoje a wieczorami nie wpada do nas znienacka wielodzietna rodzina kuzyna na kolacje. W zwiazku z tym jak piecze albo gotuje to porcje jak dla wyglodnialego pulku ulanow :-D Potem wyrzucamy z tego 3/4...:O x Juz prawie weekend!!!! x Mozemy dzisi imprezowac na topiku, fajny pomysl, tyle ze ja pewnie pojde spac o 20 :-D Ide wziasc cos na bol glowy... x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gadalam do 1.40 na Skypie i potem obudzilam sie o 4.30 i nie moge spac. Leb mnie boli od niewyspania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uwielbiam ciasto ze śliwkami!:DMandarynko upiecz jeszcze jedno, bo masz więcej chętnych:DCoco, u mnie też na pewno załapiesz się ciasto. Fakt, że nie zawsze, bo dla siebie samej nie piekę, bo by mnie m mógł po jakimś czasie nie poznać:P U mnie też pochmurno i tak jakoś dziwnie bezwietrznie....jakby coś miało się jeszcze dzieć potem...deszcz?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba się jeszcze do końca nie obudziłą, mimo że piję kawę! Miało być ciasto z wiśniami:DDodam, że ze sliwkami też uwielbiam i w sezonie często piekę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u nas w nocy polało konkretnie dzisiaj trochę cieplej ale generalnie pogoda do d. Gerwazy fajnie, że się trochę odstresowałaś. Coconut to wczoraj był piątek? Czy dzisiaj jest? Dni mi sie pomyliły przez to wolne. Ja zimą dużo piekłam ale teraz odechciało mi się przez te starania klinikowe, jedziemy na kupnych ciastkach do kawy. No to miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubie tez wisniowe, truskawkowe i sernik a i jablecznik. Nie lubie czekoladowych bo nie lubie czekolady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że to już po płodnych dniach, które były w tym tygodniu, ale jakoś nie dotknęło mnie to tak mocno jak zwykle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam chyba omamy wydawało mi się, że po moim były jeszcze wpisy a teraz nie ma. Kurcze może mi się coś w głowę robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze już są te wpisy:):):) Lili byłam na działce a jakże codziennie jestem. Ni ciekawe jak z tą Twoją owulką było, robiłaś testy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, to pewnie dzisiaj też pojedziesz popracować i poodpoczywać:) Testów owu nie robię ze względu na moje zdrowie psychiczne:DCo mi da, że pojawią się 2 kreski, jak m poza domem. Wtedy tylko większe nerwy i żal. Wiem, jest to informacja o tym kiedy owu może być, ale jestem pewna, że mam te dni w różnych momentach, zależnie od danego cyklu. Obserwuję siebie, tego nie umiem nie robić, ale to wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nigdy w zyciu nie zrobilam testu owulacyjnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny oczywiście częstujcie się.W niedzielę upiekę jak chcecie ze śliwkami:) Ja też nie robię testów owu bo tylko bym się nakręcała. Idę dziś na spotkanie z koleżankami a jutro na urodziny do siostry. My dziś mieliśmy dobre spanie wstaliśmy o 10:30 już nie pamiętam kiedy tak długo spałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandarynka to masz imprezowo, miłęj zabawy. Biest ja też w tym roku pierwszy raz zrobiłam testy owulacyjne i jestem pod wrażeniem ich trafności, pokrywają sie idealnie z monitoringiem, wprawdzie trudno mi trochę zinterpretować ten pierwszy dodatni test, ale co by nie patrzeć jakaś informacja jest. No tak Lili u Ciebie to i tak seks na pewno zawsze po powrocie M to raczej wynik testu i tak nic nie zmieni. Lili nie myślisz o invitro? Bo finansowo jak pamiętam to nie jest u Was problem. Lili my dzisiaj na działkę jesli już to tylko pospacerować , bo jest święto także nie pracujemy dzisiaj. Ciekawe gdzie się Jolka zapodziała, nawet z telefonu nic nie skrobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam ze spaceru...z ogrodu:DNarwałam bukiet tulipanów, żeby w domu trochę dociągnęły i rozwinęły się do powrotu m, bo na dworze jak zahibernowane przez niską temperaturę. Konwalie powychodziły z ziemi i na tym koniec, za zimno. Dzisiaj jest dobry dzień na prace ogrodowe, bo się człowiek nie zgrzeje:D Karmi, ja od początku wiedziałam, że nie będziemy korzystać z żadnych zabiegów. Nie pytaj dlaczego, bo nie ma żadnych powodów...takie nie, bo nie...;)Wiesz, ja myślę, że skoro wcześniej nie walczyłam, to teraz tym bardziej. U mnie ciemno i buro...Majówka po prostu nie z tej ziemi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili nie będę pytać dlaczego bo to tylko Wasza sprawa, każda z nas jest inna i ma inne podejście do starań, ja mam tak, że jak się za coś zabieram to muszę wykorzystać wszystkie możliwe dla mnie sposoby. Niestety jestem perfekcjonistką i stąd moje zaangażowanie we wszystko co robię.To wcale nie jest dobre, ani efektywne, tylko daje mi poczucie, że działam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, uwierz, jestem identyczna jak Ty. Jak się za coś zabieram to z pełnym zaangażownaiem, wszystko musi być zapięte na ostatni guzik, doprowadzone do końca. Całe moje życie jest na to dowodem. Dlatego nie mam żadnego wytłumaczenia na moje podejście do zabiegów. Nie umiem tego wytłumaczyć, po prostu tak jest. Wydaje mi się, że ja za późno poczułam instynkt i dlatego tak to wszystko się układa.....pewnych spraw nie da się logicznie wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×