Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Dzien dobry Kochane! 🖐️ x Widze, ze na topiku byl nostalgiczny wieczor :) x Ja tez dzis od rana na nogach bo zawiozlam M na wyscig rowerowy: Rennen um den Finanzplatz Frankfurt. On jedzie 104km i to z dosc duzymi roznicami wysokosci bo trasa prowadzi przez pagorki w Taunus'ie. x Zawiesc bylo go latwo bo znam boczne drogi i nie musialam stac w gigantycznym korku do parkingu przy starcie ALE wrocic sie nie dalo! Wszytkie ulice pozamykane :( Normalnie, malo mnie szlag nie trafil! Bo jade do domu, wyscig mial sie dopiero zaczac o 8.50 a juz o 8.30 w miescie wszytko zagrodzone. W koncu zaczelam rozmawiac z policjantem i tlumacze mu, ze wyscig sie nie zaczal, ze nawet gdy sie zacznie to maja godzine zeby dotrzec w te okolice i ze ja tu do jasnej Anieli mieszkam!!!! Noi po dlugich argumentach w ta i z powrotem, w koncu mnie przepuscil do naszej dzielnicy, zaparkowalam byle gdzie na ulicy bo do samego domu i tak nie moglabym dojechac bo po drodze byly jeszcze dodatkowe zagrody. x Ale ogolnie fajna atmosfera w miescie. Bedzie potem party :-D Tak wyglada ten wyscig: http://www.eschborn-frankfurt.de

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, wysportowany ten Twój M:)Tyle kilometrów to już jest coś:)Podziwiam:) Zdziwiłam się dzisiaj, bo święto pracy, a ogrodnik przyszedł rano:DNo tak, przyroda nie ma świąt:DZapomniałam się pochwalić, że czasami mam też swój wkład w ogród:DW niedzielę, jak nie ma m i ogrodnika, to muszę czasami w lecie coś podlać:D Pokręciłam się trochę po domu i lenia spotkałam na swojej drodze:PNo i zrobiłam sobie drugą kawę, trzeba w końcu odpocząć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam biegac bo taka ladna pogida ze szkoda pod koldra kisnac. Moj kuzyn potrafi 250 km rowerem z Zielonej Gory do moich rodzicow zrobic. Wszystko kwestia treningu ale dla mnie nawet 20 km rowerem byloby przy obecynm stanie kondycji zabojcze heheeh :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstalam,wstalam niechętnie ale jednak.I tak jak w niedziele będzie dla mnie jajecznica z takiego prawdziwego jajka od kury:)Wszystko dzięki zacieśnianiu wiezow i integracji ze środowiskiem wiejskim.Mamy fajnych znajomych,ktorzy maja gospodarstwo i dzięki nim możemy zakosztować prawdziwych burakow,marchewki czy tez jajek.A w sobote zrobie mloda kapustkę.Tylko nie wiem czy umiem zrobić dietetyczna:(bo zawsze robiłam taka z brzuszkiem i zasmazka.I do tego schabowy tez ma bardzo niski indeks glikemiczny;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerwazy.Malnowski
Liilli, Temu leniowi to udalo sie ode mnie uciec bo go trzymalam na lancuchu dluzszy czas :-D Wstawilam pranie, troche cos w domu poukladalam i tak sie zmeczylam, ze napisalam do M sms-a czy da sie zaprosic na lunch po tym wyscigu. Byle nie gotowac... x M w niedziele zrobil 140 km, kiedys (znaczy w zezslym roku) jezdzilismy razem, ale teraz przez IVF i ciagly zakaz sportu to mi kondycja zupelnie padla :O Biore sie za siebie chociazby dlatego, ze M ostatnio wspominal sobie z nutka rozrzewnienia w glosie jak to razem spedzalismy czas i robilismy rozne wyprawy... Ma racje, bo latwo jest siebie stracic w tych staraniach o dziecko :O x Biest, tylko tak dalej! Nie ma znaczenia ile teraz mozesz przebiegnac...liczy sie, ze trenujesz a kazdy trening poprawia Twoja forme. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy, no to Ci bardzo dziękuję za taką niespodziankę:PStaram się go pogonić, a więc uważaj, żeby do Ciebie nie wrócił:DPokręciłam się znowu po domu i ponownie czuję się zmęczona:P Zerwałam tulipany, uwielbiam je w domu:)Pogoda fantastyczna, idę polenić się na taras:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadroszcze pogody. U nas wprawdzie 20 stopni ale ani jednego promyka slonca :( Nic dziwnego, ze mam niedobor witaminy D. Skad ja tu brac? x Lenia z checia podam dalej :-D Mowie Wam, to cale zasrane IVF to czlowieka wogole wyrzuca z normalnej orbity funkcjonowania :( Czlowiek nic nie robi a lazi wykonczony jak po szychcie w kamieniolomach... x Wasze opowiesci o ogrodach, dzialkach i tarasach sa niezmiernie inspirujace. Od czasu do czasu mysle o tym, zeby sobie dom kupic troszke od Frankfurtu, z duzym ogrodem ale za kazdym razem jak w korku postoje schodze na ziemie :-) Bo tak, to M moze od pracy na piechote a ja rowerem. I tak mamy juz osobe, ktora do nas 3 dni w tygodniu przychodzi sprzatac i takie tam. A w domu? To bysmy potrzebowali chyba ekipe :) Staram sie zyc w nieskomplikowany sposob :)Dla dziecka mamy pokoik, jezeli by sie dwojka trafila to zrobimy pierowe lozeczka jak beda starsi. A jak nie, to zrobimy sobie tam pokoj do ciwczen :) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle było o rowerach, że ja dziś przypadkiem też rozpocznę sezon:DZadzwoniła koleżanka z propozycją wyjazdu. Ja oczywiście na początku na nie, bo ja ostatnio to cały czas jestem mało chętna do czegokolwiek...No, ale przekonała mnie, że dobrze mi zrobi i umówiłam się. Mam tylko nadzieję, że dam radę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam 5 godzin na powietrzu , choc ani wyjatkowo cieplo i na pewno nie slonecznie :( X Jezdze codziennie od chyba 14 lat na tym samym rowerze , przerzutki calkiem starte i wczoraj dwa razy odmowily zupelnie posluszenstwa :( :( :( Zeskakujac tak sie walnelam w p.....ce , ze hej , a dzis m stwierdzil ze mam caly tylek z " okolicami" ciemno liliowy :( ;) Teraz nie wiem czy sie podciagam pod przemoc domowa , czy sado- maso ;) No w kazdym razie chyba foto zrobie :p , w razie rozwodu jak znalazl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco, to przyjedź do mnie:DJa przed chwilą wypiłam ze znajomymi kawkę na tarasie. Teraz już chłodniej, bo słońce zachodzi. Wróciliśmy z rowerów, było wspaniale:)Jestem z siebie dumna, bo przejechaliśmy ładną trasę. Oni jeżdżą systematycznie, ja prawie wcale. No ale dałam radę i duma mnie rozpiera:PJest mi bardzo dobrze, boję się tylko, że jutro odczuję moje rowerowe szaleństwo:P Ivanko, rowerowa koleżanka wybiera się na jakieś targi i mówiła, że przenieśli je ponoć o tydzień. Nie mam jednak pewności, że chodzi o te same, na które Ty się wybierałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mon cheri:D To ładnie się załatwiłaś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liilly to wesolych zakwasow jutro ;) Ale nie musisz jutro do pracy ??? Ja musze i nie wiem jak na tym siodelku siade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak Liilly z przyjemnoscia przyjadę,przywioze dobre ciasto,jeszcze lepsze winko i chętnie pograbie albo przekopie cos niecos w Twoim ogrodzie.Ty pojedziesz na rowerku a ja za Toba będę biegla kurcgalopkiem:DI wreszcie wykonam jakiś przyzwoity wysiłek w tym sezonie.Ale miałam dzisiaj nieprzyjemność mieć ogromnego szerszenia w mieszkaniu.Wielki był jak cholera i napastliwy taki gdzies wielkości koliberka.Jutro ide na male zakupki takie z kolezanka typowo dla poprawy humoru.Chcialabym jakies fajne klapki najlepiej zolte albo zielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncheri:):):) chciałabym to zobaczyć:):):) U nasz ziąb 10 stopni, jutro ma być lepiej. Nuda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby ładna pogoda trafiła się tylko Ivance i mi;) Coco, no co Ty, do pracy chciałaś przyjechać?:PWystarczy na kawę:DWino też może być:D Mon cheri, zakwasy mam gwarantowane. Do pracy idę, ale inaczej niż zwykle, bo dopiero po południu i najprawdopodobniej będzie na stojąco:DTyłek więc odpocznie, chociaż ja bardziej boję się o nogi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jutro smigam do pracy ale na 3 godzinki musze się urwać na te zakupy.A moje kije do nordica nadal stoja w przedpokoju jak taki wyrzut sumienia;)To ja chyba do Liilly pojde pieszo o tych kijach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obejrzałam właśnie pogodę w tv i chyba się wyrówna, bo w najbliższe dni ma być u mnie zimniej:ONo cóż, sprawiedliwość musi być:DDobrze, że chociaż pogodę dzisiaj wykorzystałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł:) Ja cały dzień aktywnie: ramo w ogrodzie w południe pojechałam z przyjaciółmi i synem na wycieczkę rowerową zrobiliśmy 25 km...piknik w lesie, bosko....tylko ciekawe jak ja jutro będę się czuła? Kiedy to moja pierwsza wyprawa i od razu na maxa. U nas tak jak Liilly pisała cudna pogoda, nareszcie! Oby jutrzejszy dzień był taki jak dziś... o Liilly te targi, o których piszesz to będą blisko mnie a dziś do 3.05 są w centrum, zgrałyśmy się dzisiaj z rowerami, a może Ty byłaś z nami a ja nic nie wiem ;):) o Mon cheri , szalona kobieto! z tym zdjęciem to pojechałaś..he,he o Coconut złotych butów w tym sezonie dostatek to i klapki się znajdą o Karmi to faktycznie zimno ale pocieszę Cię,że u mnie było tak cały czas do wczoraj a dziś..eureka! o Mandarynka ty Lasko 50 kg fiu,fiu! o Gerwazy świetnie to wygląda, a na tych rolkach też się ścigają? Doszłam do wniosku,że muszę kupić sobie kask i takie okularki;) co by wyglądać jak prawdziwa cyklistka....he,he na myśl mi też przyszedł ten strój opięto - rowerowy, hi,hi to by był szok na ulicach! o Biest i tak masz niezłą kondycję bo biegasz i biegasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco, ja idę na dwie godziny:) Pomysł z kijami dobry:DNie wiem, czy masz do mnie daleko, ale każda odległość wskazana:DCzekam więc, tylko winka nie zapomnij:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo też słyszałam jutro 10 stopni i deszcz buuuuu....a chciałam już pelargonie kupić i posadzić...kto sadzi kwiaty w donicach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też zrobiliśmy ok. 25km i to też moja pierwsza wyprawa:D Ivanka, koleżanka jedzie do Was dopiero w przyszły weekend, to może to będą jakieś inne targi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco z Łodzi (o ile dobrze pamiętam) to by miała trochę na północny - wschód :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to rzeczywiście niezły kawałek:DAle ile potem można ciasta zjeść nie patrząc na kalorie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wam zazdroszcze - musze jutro z 9 godzin przekiblowac i piatek to samo : nie chce mi sie !!!!!! To wole do was przyjsc , pieszo , bo chodze chetnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow laseczki jesteście niesamowite,co za aktywność:) Aż wstyd się przyznać ja dziś leżałam na kanapie z książką;) Jutro może się ruszę na rower ale pogoda nie zachęca. Martwią mnie moje plamienia dziś znów się powtórzyły po ...no wiecie(troszkę ostro było) i zastanawia mnie czy to może być właśnie sexikiem spowodowanie czy może to być plamienie owulacyjne choć w te nie bardzo chce mi się wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, wszystkie laski z facetami, to i cisza na forum:DTylko ja biedna sama;)Dobrej nocki życzę:)Nie szalejcie za dużo, bo zazdrosna jestem:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlansie ogladalam film Ninja :P Ide zaraz spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liilly ja z sina d....a tez na nic sie nie nadaje ;) Ogladalam Cloud Atlas wlasnie :) Gerwazy film niezly, ale dla koneserow ;) znam wiele osob , ktore wylaczyly by po 20 min! Czytalas te ksiazke ? Rzuca wiecej swiatla na powiazania? Bo zastanawiam sie czy szukac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×