Dalem koledze dobra rade! By poszedl do fizycznej pracy to sie zdziwil!

Moj kolega ma wyksztalcenie wyzsze. Skonczyl trzy kierunki studiow Administracja, Prawo oraz Ekonomia. Do tej pory ma trudnosci z praca. Ja bez matury mam czysta prace przed komputerem a jemu doradzilem by poszedl gdzies do fabryki, na jakiegos sanitariusza lub na budowe robic.

w fabryce zarobi max 2000 zł, to dużo Twoim zdaniem?

Nie chciałem tylko by caly czas narzekal ze pracy nie ma. A ostatnio jest mnostwo przyjec do fabryk w mojej miejsci. Ja zarabiam 1600 na reke i dla mnie to ma byc duzo? Udzielilem mu tylko rady jako dobry przyjaciel.

A czemu sam nie poszedłeś na budowę tylko wolisz "czystą pracę" przed komputerem?

No bo mi się udało. Jemu też może kiedyś się uda, ja od razu po szkole średniej poszedłem do takiej pracy a nie zajmowałem się takimi bzdurami jak studiowanie.

za 1600 na rękę to rodziny nie utrzymasz.

Ty, zamkniety w klatce, pewnie jakas telesprzedaz trzaskasz. Ale mi sukces!

Po studiach sprzątałam domy i biura.Wiedziałam ,czego nie chcę w życiu rozbic.To mi dodało "pałera" i założyłam własną firmę,zeby nie myć cudzych kibli:))))) Jemu też radzę, niech idzie do fabryki,niech zobaczy ilu nieudaczników siedzi na wysokich stanowiskach. Wtedy moze się zastanowi nad soba i coś zrobi.Będzie dokladnie wiedział czego szukać i to znajdzie:)

Ja narazie nie zamierzam zakładac rodziny - nie imprezuje - nie pije - nie pale - mam małe mieszkanie - potrafie sam ugotowac, wysprzątac,wyprac(więc żona mi niepotrzebna) - mieszkam w małym mieście - więc 1600 złotych jak dla mnie wystarczy. Nie rozumiem czemu on się tak uniósł?

no tak,zonę sobie weźmiesz ,jak już ci się znudzi gotowanie ,pranie i sprzątanie----gratuluję toku myślenia,ale to takie typowe dla facetow. Może w ogole się nie żeń.Gosposia wyjdzie taniej:)

A ja w ogole nie pracuje:O

i dobrze powiedziałeś :D

głupi jesteś i wredny!

go krytykujecie...i sie wysmiewacie ze zarabia 1600 zl i rodziny za to nie utrzyma..ale rpzeciez zona tez bedzie zarabiala i jakos dadza rade. Nie kazdy zarabia ponad 2 tys zl wiec nie pierdzielcie...teraz w dzisiejszych czasach trzeba sie cieszyc ze ma sie prace a nie mowic, ze nie wezme tej pracy bo 1600 zl na reke to dla mnie za malo. Sami madralinscy tutaj siedza, a pewnie nie zarabiacie wiecej oid niego albo smierdzi od was lenistwem.

Masz bardzo dobre myślenie. Nie zatrute tym całym bełkotem z mediów, itp. Tak trzymać. A z kobietami uważaj bo 2/3 Polek puści cię w skarpetkach i jeszcze pokaże środkowy palec jak będziesz plumkał.

chodzi oto że proponuje koledze po studiach by poszedł do fizycznej pracy.

Lepiej pracować za 1600 w fabryce niż wcale. Kolega jest chyba mało przedsiębiorczy, jak to się dziś mówi, bo wykształcenie, o którym piszesz daje szansę w Polsce na całkiem wygodną posadę, ale jak nic nie ma to lepiej iść do tej fabryki. Tyle, ze to rozwiązanie tymczasowe i to trzeba mieć na uwadze. Młodzi ludzie nie myślą o swojej starości, ale wyobraź sobie tego Twojego kolegę w wieku lat 65 po 30 latach pracy w budowlance. Zdrowia nie da się przeliczyć na pieniadze.

Kolega sobie papierków natrzaskał, praktyki nie ma żadnej, a myśli, że będą mu do nóg padać i wciskać 5000zł na start. Takich jak on jest paręset tysięcy. Należy pochylić łeb i wziąć się za robotę. A jak nie pasuje to można sobie oprawić te papierki w ramki, powiesić nad łóżkiem i leżeć cały dzień gapiąc się na nie.