Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Joanna_86_ol.

Do zaręczonych - pytań kilka...

Polecane posty

a mi chłopak obiecał oswiadczyny mówił ze wciągu kilku misesiecy to nastąpio i zmienił zdanie strasznie byłam wkurzona...jestem z nim 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie to poniżające
boże jakie to poniżające dla kobiety prosić sie o slub... te co sie szanują nie maja takich problemow. tylko te szmaty co dają duspska na kocią łapę to mają tego typu problemy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdfdfdffggfg
to bylo tak, że jej sie chyba jakas umowa wynajmu konczyla i wtedy juz spotykala sie z tym facetem. i coróż temat na forum w stylu: jak go namowic na wspolne mieszkanie :O trula mu dupe to sie facet zgodzil, w koncu to dla niego luskus miec dziwke w domu, i dupy da, i ugotuje, posprzata, i wypierze. a teraz koleny problem: jak go namowic na slub hahaha zalosne i upokarzające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze, co to znaczy prosic
o slub? Zyjemy w XXi w i obie strony maja rozwne prawa decydowac o swojej przyszlosci i ja planowac. Gdzie wy zyjecie - sredniowiecze? To nie proszenie tylko wymiana istotnych informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zamieszkałabym z facete
bez ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiabbbbzy
Ja uważam, że seks i mieszkanie razem bez ślubu jest koniecznością. Bo co? Najlepiej pójść od razu do ołtarza i potem zamieszkać z obcym facetem, którego nawyki na co dzień będa nieznośne a seks z nim do bani? Nie bierze się kota w worku dziewczynki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffffffffffffffffffeeee
po pierwssze za krotko jestescie ze soba, po drugie za krotko mieszkacie ze soba, my po zareczynach 2 i pol roku,od 2 lat mieszkamy razem,slub prawdopodobnie w nastepnym roku,na razie nie mamy czasu zeby cos zalatwiac, na slub masz jeszcze czas dziewczyno, pomieszkajcie ze soba z rok lub dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam,ze seks przed slubem
tak, ale mieskanie - nie. fajnie jest urzadzac mieszkanie , jesli ma sie oewnosc, ze bedzie nasze wspilne, wlasne, docelowe. Doswiadczenie uczy,ze mieszkanie przed slubem jest kiepskie ( chyba,ze przed samym, zaklepanym). Bo to jak w malzenswtoe - sa lepsze i gorsze dno alle , bez slubu czasem byle glupstwo wystarczy,zeby zwiazek sie rozpadl - po prostu wsytarczy wziac walizke i wyjsc, A potem na swoim miejscu znalzec kogos noweg,A w malzenstwie trzeba chcocby na ten tematd luzej pomyslec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiabbbbzy
No tak, mieszkanie wspólne tylko po ślubie, bo nie da się uciec i to jest ok. Co za bzdura...Ludzie musza się dotrzeć i przekonać, czy widząc się 24 godziny na dobę dalej się lubia, są przyjaciółmi, nie irytuja sie nawzajem, nie maja okropnych nawyków...Po co sie męczyc z kims tylko dlatego, że jest ślub i trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bez slubu czasem byle glupstwo wystarczy,zeby zwiazek sie rozpadl" - acha, a ze ślubem to już nie? Hahahahaha :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna_86_ol.
Nie zwaliłam się facetowi do mieszkania. Mieszkanie jest moje. Tyle w tym temacie. I nie uczę w żadnej szkole. Jestem sekretarką w str. poż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia bez meza
jestem z facetem od 5 lat, od 3 mieszkamy razem, mamy po 30 lat, stala prace, od kilku miesiecy wspominam o slubie... na poczatku byly odpowiedzi wymijajace typu "nie rozmawiajmy o tym bo wszystko zepsujesz" itd. W ten weekend mielismy powazna rozmowe na ten tema i wyszlo szydlo. On jeszcze "nie jest gotowy" wydaje mu sie ze to tak "staro" brzmi "moja zona", to jest nowy etap w zyciu do ktorego jeszcze nie dojrzal... mysle o tym zeby go zostawic teraz. Nie wiem co zrobic, mam w koncu 30 lat i nie chce marnowac czasu na faceta z ktorym nie mam wspolnych celow. A i jeszcze mi powiedzial ze im wiecej bede na to naciskac, tym mniej on bedzie mial na to ochote...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiabbbbzy
basia bez męża---> jeżeli ty bardzo chcesz a on nie dojrzał, to faktycznie jest problem. Pytanie, czy on myśli o tobie na tyle poważnie aby zostać z toba na zawsze, czy nie jesteś przejściowa...A może tylko instytucja małżeństwa mu nie odpowiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko... My zareczylismy sie po 3 latach bycia razem. Wczesniej byly rozmowy na temat ewentualnego slubu ale wiedzialam ,ze oswiadczy sie jak bedzie na ten krok gotowy. Czasem mialam mysli typu "nigdy mnie nie poprosi" itd ,tym wieksze bylo zaskoczonenie w Wigilie zeszlego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×