Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak I Co.

Smutno mi.. mam ochote z kims porozmawiac

Polecane posty

Gość .brand
dobre, tylko ona zamiast tej masy waniliowej, dała kokosową i taką kajmakową. ciasto ogólnie było niesamowicie słodkie, ale mi smakowało, bo lubię słodkie desery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudajakruda
jestem ruda :) ciasto po ucpieczniu nie było płynne ;) ogólnie było ok, ale mnie jakoś szczególnie nie zachwycilo... kiedyś upieklam takie super na bazie kefiru + bita śmietana, ciasto bylo kwaskowate i b. wilgotne, przepis pochodził z "poradnika domowego" -moja mama swojego czasu pronumerowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudajakruda
brand - widzę, ze sobie poukładalaś pewnie wnioski, powiem Ci szczerze, że ja sie boje probować, ale nie epatuję swoją samotnościa na okolo , ale wierzę, że coś dobrego mnie jeszcze w życiu spotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
o, to tak jak ja:) co do wilgotnych ciast, to na święta w Poznaniu piecze się takie właśnie mocno wilgotne i z dużą ilością bakalii, zawsze mnie zastanawiało jak to się ciasto nazywa, może wiecie o co to za ciasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudajakruda
ps. po odkrojeniu spodu bulki są super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudajakruda
keks to nie chyba bo jest raczej suchy,,,?? kiedyś w niemczech jadłam takie ciekawe cisasto z bakaliami, rumowe, taki niski rogal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trixxxi........
jejku przy pieczeniu ciast odpadam :) to totalnie nie dla mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciasto w piekarniku, surowe jest smaczne jak diabli. zobaczymy co bedzie za godzine. co do samotnosci - ja wlasnie zakonczylam 3 letni zwiazek. mam za soba takie 3 tygodnie snucia sie, przemyslen... teraz mi przeszło, odzyskalam chec do zycia. to wg mnie normalny proces ze ma sie poczucie sponiewierania, zawodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z przyziemnych tematów - musze teraz posprzatac ten syf w kuchni. trzeba polac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trixxxi........
lej lej :D Szkoda że u mnie już pusto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamietam jadłam na cyprze jakie mokre ciasto z bakaliami, niby francuskie - bylo bardzo slodkie i tluste ale za to bardzo dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudajakruda
3 tygonie ,,, ja po 3 tygodniach w takiej sytuacji to cienko ze mną bylo, znaczy na zewnątrz niby ok, chodzilam do pracy, staralam się uśmiechać ale chęć do życia byla we mnie niewielka także myśle, że dzielna jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudajakruda
nie cierpię tego bajzlu ktory zostaje po gotowaniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
hmm, czy sobie coś poukładała to wątpię, w takie wieczory jak ten mam wrażenie, że jestem w totalnej rozsypce i nie mam do kogo gęby otworzyć więc zzamiłowania siedzę na kafe ;) rozumiem, że boisz się próbować, za każdym razem kiedy w jakimś stopniu czuję skrzywdzona w danej relacji z drugą osobą, zamykam się jeszcze bardziej w sobie i sama nie wiem kim już jestem. mówię sobie, że to już ostatni raz, kiedy zaufałam, powiedziałam o jedno zdanie za dużo, ale niestety nie uczę się na błędach, głowa swoje, a serducho swoje. i mówię tu już ogólnie, o przyjaciołach, facetach, dziewczynach itd itp. to że Cię coś spotka w życiu dobrego to nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości, każdy zasługuje na szczęście w życiu, tylko ono samo nie przyjdzie. wydaje mi się, że trzeba mu trochę pomóc. swojego czasu miała teorię, ze jakby na mnie trochę szczęścia spadło to by innym zabrakło, więc musi być równowaga na świecie, ktoś musi cierpieć aby inny mógł być szczęśliwy, ale prawda jest taka, że nic nie zrobi się samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trixii - no to jak sie zaopatrzyłas na wieczór? :) ruda ja wiem ze mnie nie raz jeszcze scisnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda zarzucasz temat na BN? duzo pieklas z tej strony juz? to moje pierwsze ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
no właśnie to ciasto też było takie rumowe i to u różnych ludzi je spotykam, ale kurde nigdy jakoś nie przyszło mi do głowy żeby zapytać o przepis, a jest naprawde pyszne. asda, 3 tygodnie po 3 letnim związku? musisz być niesamowicie dzielna i pewnie nieco starsza niżeli ja, bo ja bym chyba jeszcze wegetowała, właściwie wegetuje, bo moja 3letnia znajomosc to był taki pseudo związek, no ale jak mówiłam, znalazł sobie inną laskę na dodatek, żeby było śmieszniej, moją przyjaciółkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudajakruda
ja zauważyłam tendencję ostatnio u siebie, że jeśli okażę mężczyźnie uczucie to się ośmieszę... nie wiem o co kaman z tym dokladnie -pewnie to temat glębszej psychoanalizy nie mam takiego problemu z rodziną i przyjaciólmi, nawet z facetami z którymi sie przyjaźnie,,, a jak spotykam kogoś z kim mogloby mnie coś połączyć, kto mi sie podoba walczy we mnei ogromna chęć uczucia i ...bariera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brand duzo masz tego wina jeszcze? twoje wypowiedzi sa chyba coraz dluzsze :D zartuje oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudajakruda
z tej strony pieklam juz sporo, w sumie raz mi biszkopt migdałowy nie wyszedł, poza tym ok :) czesto robię tak, ze ciasto biorę z jednego przepisu a krem z drugiego, w ogole ten blog jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
noooo, to jest bardzo podobne, ale w tamtym sa orzechy i raczej nie wyczuwałam kandyzowanego ananasa czy moreli. myślę, ze przeis można zmodyfikować i dodać orzechy i będzie całkiem dobrą podróbą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .brand
ruda, a może to jest coś w rodzaju strachu, przed odrzuceniem? boisz się, że się otworzysz, a jak już to zrobisz, to coś pójdzie nie tak i ów facet wykorzysta "całą wiedze" na Twój temat i w jakiś sposób, umyślnie lub tez nie Cię skrzywdzi wina jeszcze pół butelki, wiem, wiem, mam skłonności do monologowania, ogólnie ze mnie taka trochę papla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trixxxi........
Ale was wzięło na te ciasta :D No właśnie słaby ten zapas...na jutro też musi coś zostać na wieczór :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
watpie abym byla tak dzielna jak sadzicie. starsza - pewnie tak. nie mam juz nastu lat. 5 lat temu pol roku wychodziłam z zwiazku, teraz tak jak powiedzialam zajeło mi to 3 tyg. zajełam sie pracą (trzeba raty spłacać), zaczełam biegac aby głowe przewietrzyc i najwazniejsze - odreagowałam to porzadnymi zakupami i fryzjerem :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudajakruda
tak, to pewien rodzaj lęku prxed odrzuceniem, ale nie boję sie tego, ze facet wykorzyta wiedzę na moj temat, na szczęscie nigdy mi sie to nie zdarzyło boje sie tego, zę okazuję sie na tyle beznadziejna, że znowu ktoś nie chce sie ze mną wiązać - zdaję sobie sprawę jak to brzmi z boku ale niestety tak to czuję kwestia poczucia wartości, przeczytalam już tyle ksiązek na ten temat ale jakoś niewiele się rozwijam w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko teraz mam wrazenie ze ciezko bedzie mi sie przełamac aby wejsc w nowy zwiazek. boje sie ze bede podchodzic do kazdego nowego faceta bardzo sceptycznie - na zasadzie - "przeciez za jakis czas znowu sie rozwali"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×