Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Otyła Karolina 30 lat

RESTRYKCYJNA DIETA + ĆWICZENIA / 35KG DO ZRZUCENIA

Polecane posty

jaka cwana :) hehe... wiesz jak dla mnie 24 to jest tak w sam raz... czasu sie nie cofnie... najwazniejsze zeby dusza byla wiecznie mloda czy ma sie 20 czy 50 lat :) a przy tym myslenie bylo trzeźwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież przyznałam się ile mam lat;-) W Twoim wieku dziecko drogie byłam męzatka miałam dziecko - oj za wczesnie wiem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)) e to młoda jestes jeszcze a mowisz jakbys z 50 pare miala:))) Powiem Ci tak - zazdroszcze - naprawde... instynkt macierzynski mam od dawna:) Mezczyzne mojego zycia tez:) jednak jest problem natury finansowej... niestety te rzeczy odwlekam az dostane stala prace :( obronilam sie w tym roku i od lipca szukam..teraz jestem na stazu wiec szału nie ma... a na wesele/slub nie chce od rodzicow ani zlotowki bo juz dawali na mnie pieniachy jak studiowalam... rozwazam kredyt ale najpierw chce miec prace zeby miec ta stabilizacje i swiadomosc ze bede miala jakby co z czego splacac... no ale... mysle optymistycznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmana - 24 lata na slub i dziecko - super sprawa... ja kiedys marzylam o tym zeby miec dziecko w mlodym wieku... kolo 20-21 i jak widze wizje ze np 1 dziecko majac 26-27 to az mnie skreca.... :(((( Za to Twoje dziecko szczesliwe - taka młodziutka mamusia:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wracajac do tematu diet i jedzenia :D - ide zrobic karpatke, zeby moj mezczyzna mial słodkie pocieszenie jak ja weekendować w Warszawce:)) to lece - 3 majcie sie !!!! wspieram oczywiscie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Działaj działam, bo niż demograficzny;-) Ja mam dwie dziewuszki. niestety kasa, kasa, kasa i mądrze myslisz, bo nie sposób "narobić" dzieci, ważne by mieć jak wychować za co a tu u nas brak perspetyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piewrsze dziecko miałam w wieku 22 lat;-) Leż rozpieszczaj, ja tez zmykam za 50 minut do domku i 3 dni wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmana a Ty ile wazysz kochana? Osiemdziesiat siedem Jak ja Ci zazdroszcze tej niskiej wagi:) Mam nadzieje ze do lata uda mi sie zblizyc do Twojej wagi:) 68 kilo jest moim marzeniem ehh trzeba walczyc i sie nie poddawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmana to nie jest tak zle jak u mnie;) Ale musze wierzyc ze bedzie lepiej pamietam siebie sprzed 2och lat z waga 110 wygladalam i czulam sie strasznie teraz i tak jest duzo lepiej wiec jak bede wazyc 70 bede mega szcesliwa a 68 to ideal wagi dla mnie. oki ide troche popracowac osiemdziesiat siedem- milego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
87 ja jestem z 88 roku :D Jak już mieszkacie razem to dalej pójdzie z górki. My np. nie chcielismy wesela tylko skromne przyjecie, bo tez mi sie nie widziało brać kasy od rodziców. Źle się dzisiaj czuje cos, masakra:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny i chłopaki. U mnie dzis z jedzeniem średnio zgrzeszyło mi się ciut, ale trudno, dodatkowo poćwiczę. A co nagród za spadek kilogramów , to ja narazie nagradzam się za niepalenie fajek np. biżuterią, dzis kosmetyczka i farbowanko włosów będzie itp. To fajnie motywuje do działania. Miłego wieczoru życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kujonka - oooo :))) no to fajnie masz:)) wiesz ja sie nastawiam ze nei chce nic od rodzicow, slub chcemy tylko cywilny-koscielny nie wchodzi w gre ze wzgledu na to ze jestem antyklerykalna, a moj przyszly - ateista:) ale za to wesele chce jakos fajnie zorganizowac - jak juz bedzie na to pora:)) ale jak mowie - pierwsze to stala praca... jak takowa dostane to zacznie sie dzialania:))) ja raczej na "skromne wesele" nie mam co liczyc... mam bardzo wielu przyjaciol i bardzo chce aby byli ze mna w tej chwili gdy juz nadejdzie:))) a nie zrobie tak jak w przypadku slubow koscielnych ze mozna kogos tylko do kosciola zaprosic...bo co zaprosze znajomych z piły, warszawy, jasła itp na 5 minut w urzedzie stanu cywilnego? hehe i tu sęk tkwi:) Bede bez Was do niedzieli - a moze poniedziałku :) to Cwiczcie, pijcie zielona herbate, zrzucajcie kilogramy i trzymajcie sie cieplo:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
hej ja dopiero do domu dotarłam z samego rana. Zdaję sobie sprawę z tego, że ostatnio moje jedzenie różnie wygląda. ale po pierwsze rano wychodzę z domu 5.30 nie ma opcji żebym coś zjadła, nie umiem rano jeść, w pracy za bardzo też nie lubię jeść ale coś zawsze zjem. dziś też nie za bardzo: * duże jabłko 75 kcl * 3 wasy 60 kcl * serek wiejski 120 kcl * płatki z miodem ich było dość sporo więc liczę hmm ze 300 - 350 kcl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meble-venus
Witam Serdecznie ! Jeśli ktoś z uczestników forum ma ochotę na zakupy w salonie internetowym ,,Venus'' - producent mebli tapicerowanych ,stołów, krzeseł,hokerów, bajkowych kanap dziecięcych i wielu innych to zapraszam na : http://venus-meble.eu/ PRODUCENT - NAJNIŻSZE CENY !- DUŻY WYBÓR - * MOŻLIWOŚĆ ZAKUPÓW NA RATY *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny i chlopaki Ja tez rocznik 88 kujonka zreszta nie trudno sie domyslic :P Wczoraj czulam sie kiepsko a mimo to dalam rade cwiczyc i jestem z siebie dumna. Zrobilam 38minut oribtreka, brzuszki cwiczenia na ramiona z ciezarkami( choc tuttaj moglam zrobic wiecej) wymachy nogami i troche cwiczen na boczki. Dzis jadlospsi ( musze planowac codzien bo inaczej jem zbyt wiele albo nie to co powinnam) Sniadanie 7.30 platki fittnes z mlekiem spora miska 10.30 baton zbozowy 70kcl 12.30 salatka z kurczakiem( salata, ogorek, cebula, piers s zkurczaka i cimeny makaron) dzis obiad pozadny bo chlopak zrobil taka salatke i nie chcialam wybrzydzac do tegeo lyzka majonezu ale mysle ze i tak nie jest zle salatka to okolo 400kcl 15.30 2 jabkla 19.00 znowu piers z kurczaka tym razem robiona w folii w piekarniuku i salatka z czerwonej kapusty Plus oczywyscie trening mam nadzieje ze uda sie dzis zrobic 40minut na orbitrku dodatkowow codzienie obowiazkowo smarowanie sie balsamem zwyklym a potem wyszczuplajacy brrzuch, uda i ramiona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
witajcie :) ja dziś póki co wszamałam śniadanie: * 2 małe kromki chleba fitnes style ze słonecznikiem 150 kcl, * łyżka serka wiejskiego light 50 kcl, * łyżka serka twarogowego z ziołami turek 50 kcl * jabłko 75 kcl * kawa bez cukru i już 3 herbaty pu erh na wadze dziś z samego rana miałam 61, 3 kg... tak bardzo chciałabym zobaczyć "5" z przodu widzę, że bardzo mi się skurczył żołądek, bo naprawdę wystarczą mi bardzo małe porcje i jestem syta... dziś w planach odpoczynek, poczytam książkę i muszę tylko jechać zawieźć siostrę do kina i ją odebrać :) a jutro umówiłam się na zakupy z koleżanką.. ale za mną chodzi taka dobra kawa latte ...jutro się skuszę. miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widze ze wsparcie na tym forum jest raczej slabe:p i matrtwie sie ze nam padnie Zjadlam moj lunch godzine temu i nadal jestem pelna ojj za duzo bylo tej salatki z kurczaka i mam wyrzuty sumienia teraz. Gdyby nie ten makaron w niej bylo by lepiej ale coz poradzic teraz juz za pozno:P Czkeam juz az wskocze na orbitreka i dam z siebie wycisk zeby poczuc sie troche rozgrzeszona za ta "salatke";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
a ja zjadłam resztę serka wiejskiego i płatki dość dużo było tych płatków:/ teraz sobie piję czerwoną herbatę i dziś już nic nie jem :) piszcie jak tam u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na diecie.... strasznie malo jesz nie za malo? zeby cie jojo nie dopadloZadnych warzyw i ostatni posilek o 16? troszke chyba ta Twoja dieta nie bardzo wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
Ewelka jem ogólnie warzywa, ale dziś akurat nie:/. wiesz może i mało jem ale tak mi się żołądek skurczył... ze nie wcisnę więcej... ja ogólnie dużo nie jadłam, tylko jadłam biały chleb, tłuste sery żółte, słodycze, i jadłam wieczorami i to mi się odkładało.... a teraz to całkowicie odstawiłam a jojo jak się zacznie człowiek obżerać to zawsze kg wróci... ale wiem, żeto tak wygląda że malutko jem, ale naparwdę nie czuję się głodna... a postanowiłam jeść tylko wtedy kiedy będę czuła głód i nie jeść wieczorami... a zawsze wieczorami jadłam 3 kolacji i później miałam problemy wzdęcia, problemy w wc itp odkąd jestem na diecie to nie mam tych rxeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie jak nie jestes glodna to nie warto rozpychac zoladka:) tylko postraj sie wiecej zielonego jesc:) Ja zmykam na trening :) Bede na forum dopiero w poniedzialek ale bede dietkowac normalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esdgshh
Gdzie zniknęła Autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to gdzie zniknęła?
W lodówce! :D Poszła się nażreć w końcu, bo to nieuniknione przy tak restrykcyjnej diecie. :O Tylko patrzeć, jak temat zniknie całkiem. Niewiele takich tematów się utrzymuje, bo nie da się długo utrzymywać takich głodowych diet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie...
:) śniadanie: * 2 małe kromki chleba pełnoziarnistego bez smarowania ( całkowicie zrezygnowałam z margaryny i masła do kanapek) * 2 łyżki serka wiejskiego light * 1 pomidor * kawa bez cukru, herbata pu erh miłej soboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie zalozycielka topiku
Otyla Karolina? Zwiała?:) Poszła sie obżerac? czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolak
Witajcie. Faktycznie, jak się ma tyle do zrzucenia, to trzeba się spieszyć z odchudzaniem. A święta już tuż, tuż...No i restrykcyjna dieta i ćwiczenie mogą się przydać! Tylko z tą dietą, to jest tak, że najlepsza była by taka, którą ułoży dietetyk. Wówczas stosując się do jego zaleceń tylko w ścisły sposób, można liczyć na naprawdę rewelacyjne efekty odchudzające. A co do ćwiczeń, to powinno się je wykonywać systematycznie, nie tak „od czasu do czasu. Co więcej - jeśli jednak nie będzie można się odchudzić mimo stosowania diety i ćwiczeń, to wówczas nie pozostaje nic innego jak zastosowanie tabletek przygotowanych specjalnie do wspomagania odchudzania. Są na przykład takie z wyciągiem z kaktusa Hoodia. Okazuje się, że działają one na zahamowanie apetytu. I dzięki zjadaniu mniejszych ilości posiłków, jest możliwe schudniecie. Niemniej jednak trzeba zastosować zbilansowaną dietę. Warto zajrzeć na http://tabletkinaodchudzanie.net.pl/2011/10/24/hoodia-czy-faktycznie-odchudza/ by dowidzieć się czegoś więcej na temat odchudzania z tymi tabletkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki, JA się dalej trzymam, rzeczywiście czuje sie o niebo lepiej przyjmując w ciagu dnia te 5 małych posiłków. Ciężko mi jest to jakoś rozplanować, raczej sobie nie zapisuje jadłospisu, ale pilnuje by coś zjeść co 2,5 -3 godzin. Karolinka odezwij się małpo :-) Z tą systematycznością ćwiczeń u mnie słabo, był tydzien gdzie naprawde sie starałam. Teraz troszke odpusciłam. Czekam na tego przeklętego twistera z allegro. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×