jak zyć bez pracy? da się? straciłam już nadzieję...

Chyba nigdy nie znajdę pracy ale w takim razie żyć? Z czego można żyć żeby się utrzymać nie mając pracy??? Z wynajmu, z czego jeszcze?

Mam ten sam problem, za cholerę nie mogę znaleźć pracy. Najbardziej mnie wkurwia dopisek: wymagane jest zaświadczenie o niepełnosprawności...

to jaki masz pomysl, z czego bedziesz zyc jak nie znajdziesz zadnej pracy? z wynajmu? ale to w sumie niewiele sie zarobi wynajmujac 1 pokoj.

Narazie mam pracę na półetatu 500zł miesięcznie, ale opłacenie mieszkania mnie kosztuje 400zł, więc za 100 ciężko wyżyć. Czasem łapię sie na inwentaryzacje w sklepach, zawsze to jakies pieniądze

za 100 nie da się wyżyć. Głupie provo.

mnie tez tyle wystarcza - oczywiście na jedzenie głównie.

eee tam da się polak potrafi! pokażcie co potraficie! hahahahahaha

? Jeśli 400 daje na opłaty, to 100 zostaje mi na jedzenie itd, ale wspomniałam przecież o inwentaryzacjach, 2 weekendy to 300zł. Traktuje to jako sytuację przejściową, póki nie znajdę pracy

a jak ty sie tam zalapujesz na tą inwentaryzację? nie widze takich ogloszen na necie... tam duzo trzeba umiec?

Liczyć do 100

Przede wszystkim nie trać nadziei na znalezienie pracy! Nie przystawajcie na zarobki wynoszące 500 zł/mc.Za takie pieniądze nie da się prowadzić normalnego życia. Może być to jedynie przejściowa praca, dopóki nie znajdzie się czegoś lepszego. Można korzystać z różnego rodzaju szkoleń refundowanych przez Unię Europejską, w celu podniesienia kwalifikacji. Najważniejsze by się nie poddawać, walczyć o swoje życie! :) Poozdrawiam Was, 3 - majcie się!

Pomarańcza--> co Ty pieprzysz. Czy Tyczasem czytasz to co piszesz?

no sorry jakos trudno miec nadzieje, jak sie widzi, ze wszystkie ogloszenia raczej nie dla mnie, a jak jakies ciekawsze sie trafi to 300 osob na jedno miejsce... a ja jeszcze bez doswiadczenia. dlatego watpie w to, ze dostane prace na umowe o prace, bo zadnych innych smieciowych umow nie chce... po prostu nie chce i tyle. a znajomosci tez nie mam, dlatego zalozylam ten temat: z czego mozna zyc nie maja pracy zeby miec co jesc, oplacic mieszkanie, rachunki???

Ze sponsoringu,tak jak inne to robią.

eee jakims syfem mozna sie zarazic i dopiero mogila

śmieciowych umów nie chcesz - co zresztą doskonale rozumiem - ale wtedy nie pytaj skąd wziąć pieniądze na życie. Bo człowiek, który rzeczywiście nie ma - łapie się wszystkiego.

i tak studentką juz nie jestem a tacy co na smieciowej umowie to szukają glwonie studentow...

Zastanów się czego mogłabyś się nauczyc żeby móc starać się o lepiej płatną pracę

możesz znaleźć prace za śmieciową umowę ale za to pomyśl ile się nauczysz choćby w kontaktach z ludźmi

No to już tylko zasiłki Ci pozostały. Niewiele tego, ale zawsze coś...

Od razu umowa na cały etat? dobrze jeśli w ogóle jest możliwość zarobku ;x nie ma co się oglądać umowa taka czy taka z czegoś trzeba żyć a szukać można cały czas czegoś innego... ja od 10 miesięcy pracuje i każda osoba która się dowiaduje co robię mówi że tego by nie robiła wolą w domach siedzieć ? na utrzymaniu rodziców ? wcześniej dostawałem rentę socjalną 500 złotych za siedzenie w domu całkiem fajnie ale czy to "fajnie" wegetować za 500 stów na koszt państwa? ; x

skoro wam tak zle to dlsczego nie pojdziecie sprzatac? chyba jednak nie jest wam az tak ciezko widze...

jak nie masz doświadczenia to nie wybredzaj nikt ci ciepłej posadki nie da tak jak chcesz nikt ci nie mówił że łatwo w życiu nie ma? ja jak kasy nie miałam to za 400 zł na mc na rynku skarpetki sprzedawałam i na allegro co nie potrzebne w domu też goniłam, żeby mieć na bilet do szkoły więc nie cuduj, zakasaj rękawy i zapierdalaj jak reszta za marne grosze, w polsce mieszkasz w końcu nie licz na kokosy

no idzta robic do mc donaldsa tam biora wszystkich jak leci nie wazne doswiadczenie

http://www.polityka.pl/psychologia/poradnikpsychologiczny/1503362,1,utrata-pracy-jak-uniknac-psychicznej-katastrofy.read

Zgodze się z tym co powiedziało już parę osób wcześniej. Trzeba łapać się takiej pracy jaka jest, człowiek zdeterminowaany tak własnie postąpi. Przykładowy McDonald - tam na pewno zarobisz zdecdowanie więcej niż to co masz teraz. Zamiast szukać pracy z ogłoszeń radzę wydrukować 100 egzemplarzy CV, wyjść na miasto, przejść się po różnych sklepach, centrach handlowych, zajrzeć również do firm i tam je poroznosić.

Musisz zmienić profesję na JANOSIKA

nie o tym jest ten temat, sami idźcie zapieprzac do macdonalda albo sprzatac po brudasach. temat jest: jak zyc bez pracy, co robic, żeby przezyc?

pracuje za 4 zł na godzine na budowie ale wychodzi mi na miesiac 400 zł.nie wiem jak mam dalej żyć w tej Polsce

przepracowalam 27 lat teraz jestem bezrobotna do pracy nikt mnie nie chce bo za stara mam 48lat mam 400 zl alimentow na corke 2 razy tyle oplat wpadam w coraz wieksze dlugi ..idzie zima z mops u dali pol tony wegla i co dalej.. zyc juz mi sie nie chce niech diabli porwa tych wszystkich ministrow caly rzad i cala reszte ktora doprowadzila nas do takiej nedzy gdyby nie mala dawno bym sie powiesila ale niemoge piech pieklo pochlonie tych co co do tego doprowadzili