szokująca sytuacja w kościele. :o jestem zniesmaczona

byłam dziś w kociele i ta sytuacja mnie zniesmaczyła. niedaleko mnie siedziala matka z dziecmi, na oko 3 lata i 2 lata. dzieci jak to dzieci, nudza sie, chca sie bawic wiec puscila je i biegaly po kosciele. kiedy pobuegly pod ołtarz, dziewczynka przewrocila sie i zaczela plakac. wtedy ksiadz przerwal nabozenstwo i powiedzial ( na forum calego kosciola) zeby rodzice dzieci w koncu sie nimi zaopiekowali bp kosciol to nie miejsce zabaw:o czerwona ze wstydu matka poszla pod oltarz i zabrala te dzieci a ksiadz do niej, zeby uspokoila je na dworzu:o czy mial tak prawi sie zachowac?:o

świnia nie ksiądz, i jak tu dzieciom wpajać chodzenie do kościoła skoro ksiądz zachwuje sie jak świnia

cienka lewacka prowokacja

nie wiem co bym zrobila na miejscu matki... potem do kociola juz nie wrocila

Lady Laroo wpajanie dzieciom dwuletnim chodzenie do kościoła, to tak jakby mówić Tobie ,że jesteś mądra

wreszcie dobrze powiedział. Rozumiem, że Twoim zdaniem kościół to jednak jest miejsce zabaw dla dzieci tak? Jak matka nie umiała sama ich przywołać do porządku to ksiądz zareagował. Pod ołtarz żeby wbiegały:O

Chyba nie ten ksiądz, który swoją kabzę i tak trzepie, a z tego co mu ewentualnie rzucisz to nawet na waciki nie ma. Tylko święty spokój w kościele i mniej roboty.

dziecko 2 letnie pamieta takie rzeczy,nie pieprz

jak najbardziej miał prawo w sądzie dzieci byłyby złapane przez ochronę i wyprowadzone w kinie - również matka po prostu nie nauczyła dzieci jak mają się zachować zawsze jest czas na kubeł zimnej wody - i dostała od księdza jak jest głupia to nie zrozumie w przeciwnym razie wyciągnie wnioski

ale ksiądz ie powinien był tak sie zachować

u nas dzieci caly czas biegaja po kociele. teraz tak zareagowalk;/

Lady Laroo czasami po prostu brak slów

może miał cierpliwość ale do czasu.....nie rozumiem jak można pozwolić w ogóle na to, żeby dzieci biegały tam gdzie biegać nie powinny. To nie jest tak, że każdy będzie się wszędzie zachwycał rozwrzeszczanym dzieckiem i na wszystko pozwalał i przymykał oko. Kościół to miejsce do modlitwy. Biegają niech na placu zabaw.

kto by je tam wychowywał a i je mył . najwyżej się zrobi nowe

idz sie lecz juzek bo mnie drażnisz

marna prowokacja osoby powiazanej z kołkiem różańcowym lub grupą Oaza

brak argumentow?

ale czym jestes taka zniesmaczona...biernym zachowaniem matki czy postawa ksiedza?

Dziwny ksiądz...U nas w kościele dzieci chodzą sobie i ksiądz tylko uśmiechy im posyła No ale ksiądz teżczłowiek Moze miał zły dzien:P

Tak, z pewnością 2latek ma świadomość tego, że jest w Kościele i że ludzi przychodzą tam się modlić:-O Oczywiste jest też to, że 2latek wszystkie te wizyty w kościele będzie pamiętał co więcej zapamięta wszystkie modlitwy a w domu w przypływie swej pobożności zacznie uczyć się pater noster na pamięć :-O

nie lubie rodzicow, ktorzy zabieraja ze soba dzieciaki w miejsca publiczne np. restauracje, kina i puszczaja je goniące, krzyczace. to przeszkadza ludziom, ktorzy szukaja spokoju. tak samo jest z kosciolem. dwuletnie dziecko mozna juz pouczyc i przypominac, ze to sa miejsca, w ktorych nalezy sie zachowywac. a swoja droga dla mnie zabieranie dzieci 2-3latniech do kosciola jest idiotyczne... po co? :O

właśnie tacy ludzie jak ty zabierają roczne dzieci do kościoła w przekonaniu chrześcijańskiego wychowania

mi się podoba tak jak jest w uk, że dzieci mają swoje wyznaczone miejsce w kościele i tam sobie razem siedzą i cos tam rysują itp. Wiadomo, że dwulatki i tak nic nie kumają z mszy. Ale biegających dzieci tam gdzie nie trzeba i przeszkadzających (np na weselu) nie mogę znieść:O

a z kim je mają zostawić jak idą do kościoła:O no ludzie zastanówcie się:O

Dobrze zrobił, może matka się zastanowi zanim zabierze dzieci do kościoła, fak kościół to nie plac zabaw ...

zaraz sie zleca mamuski ktore zaczna wam wmawiac ze nie mialy gdzie dzieciaczkow zostawic,i dlatego musialy je do kosciolka zabrac.

a z kim je mają zostawić jak idą do kościoła no ludzie zastanówcie się no właśnie zastanówcie się?!!!

od jednej skrajności w drugą:O Oczywiscie, że dzieci nie mają prawa biegać po kościele jak oszalałe bo to nie czas ani nie miejsca na to, ale normalne jest, ze jak rodzina idzie do kościoła to dziecko tez razem z nimi, przecież nie zostawią je samo w domu. Trzeba tylko te dzieci jakoś wychowywać, ale to inna sprawa:O

No tak, wpadanie nawyku chodzenia do kościoła dwuletnim dzieciom do bardzo odpowiedzialne zachowanie :)

dziesiatki ludzi w kosciele maja znosic wrzaski i bieganie, bo kobieta nie ma z kim zostawic dzieci?