On znowu chce moje zdjęcie

Ja też nie przypuszczałam, że rozmawiam aż z takim analfabetą, który jeszcze uważa się za polonistę. Masakra. Lepiej walnij sobie jakąś fotę nago i mu wyślij, niż marnować czas na wydurnianie się. Jak widać, tam możesz chociaż gołym tyłkiem zabłysnąć, bo inteligencją raczej nie ma mowy.

nitka odezwę się potem ;) Paniątko widzę na koniec resztę jadu wylało :D

Jaki tam jad. Analfabeta nie będzie mnie uczył pisać.

No wiesz, obserwując Waszą burzliwą dyskusję można wyciągnąć inne wnioski ;)

Czyżby wg ciebie też pisze się "wogóle"? I może też chcesz mnie poinstruować, że pisząc "w ogóle" popełniam błąd?

Nie, no skąd ;) Tylko zauważ, że nitka zadała pytanie.

Ja rozumiem, że można być głąbem i nie znać zupelnie ortografi itd. Ale jeszcze uczyć innych z przekonaniem o swej kompetencji w tej dziedzinie, to już trzeba być głąbem nad głąbami. Widać, że tylko fotki strzela dla waleni, pewnie strojąc karpia. I w ogóle nie czyta niczego, bo mimochodem by się dowiedziała.

Widzę, że ruszyła Ci nerwa ;)

it is me Nie, no skąd Tylko zauważ, że nitka zadała pytanie." Pytanie na tyle głupie, że myślałam że to prowokacja do głupiej rozmowy. Teraz wiem, że się myliłam. To prawdziwy głąb.

Bawiłam się średnio, ale teraz czuje się oszukana, bo rozmawiałam z głąbem, a nie prowokatorem a'la dureń.

"Paniątko: Ja rozumiem, że można być głąbem i nie znać zupelnie ortografi itd....) ...a moze jednak ORTOGRAFII?......:) nie ma to jak sie samemu wjebac we wlasny dolek....:)

Ucięło mi i co z tego? Ja nawet nie zwracałam uwagi, co ona pisze dopóki nie zaczęła bawić się w polonistę.

Paniątko, z całym szacunkiem, ale to Ty chyba zaczęłaś "nitka z igłą opatentuj to" Język polski szkoła podstawowa się kłania. Widać, że zamiast się uczyć, to walisz waleniom.. foty.. " Szczerze, to ja też nie zrozumiałem tego tekstu ze szkołą w tym kontekście. Tylko nie krzycz za to ;)

nieprawda jest jakoby... "Paniątko: Ja rozumiem, że można być głąbem i nie znać zupelnie ortografi itd....) ...a moze jednak ORTOGRAFII?...... nie ma to jak sie samemu wj**ac we wlasny dolek...." Tak się bawiąc, to mogę i tobie wytknąć. Wielokropek składa się z trzech kropek tylko.

taaa, ucielo......Mozna bylo sie spodziewac takiego tlumaczenia...:)

it is me - tylko, że ja idę na skróty, a ona informuje o pisowni "wogóle". Nie widzisz różnicy, to nie pogadamy sobie.

Paniątko, ona może i nie wiedziała, bo to jest bardzo często popełniany błąd. Ale w sumie zapytała, a nie pouczała i tym spryciula by się teraz wykpiła. ;)

tak, ale po pierwsze, to wielokropek skladajacy sie z wiecej niz 3 kropek to nie jest blad ortograficzy, a po drugie, to ja innym nie wymyslam od glabow za ich nieznajomosc ortografii, jednoczesnie sama popelniajac bledy ortograficzne.....Wtopilas.

nieprawda jest jakoby... taaa, ucielo......Mozna bylo sie spodziewac takiego tlumaczenia..." Tobie zapewne nie ucina nic, ani nie zacina się kropka - zatem kropek jest za dużo jak na wielokropek. I brak polskich znaków (netykieta).

Błąd to błąd i co z tego, że nie ortograficzny, ale gdy się poprawia aż tak bardzo, to niestosownie jest popełniać inne.

I ja nikogo nie poprawiałam z prawidłowej pisowni na nieprawidłową. Zatem różnica spora.

Mi zdarza sie popelniac bledy i dlatego nie proboje pouczac innych i wymyslac im od glabow, zeby nie narazac sie na smiesznosc. Tak jak zrobilas to ty, po raz kolejny, bo w twoich wpisach tez nie zawsze stosowalas polskie znaki.......Nastepna sprawa. Pouczajac innych palnelas gafe, i zamiast sie przyznac, kiedy ci wytknieto, idziesz w zaparte, probojac sie wykpic tanim tekstem "ucielo mi"........

chcialabym tylko przypomniec, ze to ty pierwsza, nawet nie poprawiajac, tylko ublizajac innej osobie w zwiazku z jej slaba znajomoscia ortografii, popelnilas blad ortograficzny......A wiec tak, : "(...)ale gdy się poprawia aż tak bardzo, to niestosownie jest popełniać inne. " ..........

Mnie także coś utnie, lub też coś przeniesie itd. Ale ja nie poprawiam innych, jak autorka pisząc że "wogóle" pisze sie razem. Bo się przecież nie pisze. Więc ona nie poprawiła mojego blędu, a próbowała zabłysnąć niewiedzą. Nawet nie upewniając się, czy cokolwiek wie na temat "w ogóle"

probojac sie wykpic tanim tekstem "ucielo mi"........" Tobie nie ucięło i nie wiesz jak napisać PRÓBUJĄC. Teraz to już zdecydowanie byk ortograficzny.

hehe, sorki, ale "Ale ja nie poprawiam innych, jak autorka pisząc że "wogóle" pisze sie razem. Bo się przecież nie pisze. Więc ona nie poprawiła mojego blędu, a próbowała zabłysnąć niewiedzą. Nawet nie upewniając się, czy cokolwiek wie na temat "w ogóle" To Nitka w końcu poprawia czy nie, bo dwie Twoje wypowiedzi się wykluczają.

I to jest dopiero tanie. Może także mnie poinformujesz, że "próbójąc" inaczej niż ty - robię błąd ortograficzny?

it is me - akurat się nie wykluczają. W pojęciu nitki mnie poprawiła. Z zasadami pisowni nie miała szans poprawić.

it is me - inaczej jeszcze. Poprawiając mnie, nie poprawiła. :P

Paniątko, nie kwestionuję Twojej znajomości ortogragii itp. Ale widzę, że bardzo zacikle podchodzisz do tematu. Nitka sobie poszła już dawno, a Ty nadal w szewskiej pasji zostałaś. Nie rozumiem skąd taka złość od samego początku pisania.