mężczyzny pytanie do kobiet

Wpadłem jak śliwka w kompot - zakochałem się w nieodpowiedniej dziewczynie, czytaj - zajętej (mimo że jej się nie układa itd. mniejsza o to), usłyszałem od niej, że jest rozsądna i nie szasta uczuciami na lewo i prawo? I mam takie pytanie do Was bo już parę razy słyszałem coś podobnego w stylu "nie chcę się zauroczyć" albo tak jak napisałem powyżej - czy to można kontrolować, czy Wy to kontrolujecie i wy wybieracie/kierujecie uczuciami? Zastanawiam się czy tak można a jeśli tak to jak? Ja wiedziałem, że jest zajęta a jednak sam się wkręcałem, nie potrafiłem się powstrzymać przed uczuciem...

hmmm :) to miłe

nieodpowiednia bo zajęta "tak? czy coś więcej

nieodpowiednia bo zajęta rzecz jasna. Zresztą już wyjaśnione wszystko, powiedziała NIE i mi ciężko teraz. I tak się zastanawiam czy to można kontrolować jakoś...przecież wiedziałem że ma kogoś a i tak się wkręciłem, a już parę razy słyszałem właśnie "podoba mi się ale nie zaangażuję się bo..coś tam coś tam", też bym tak chciał, dlatego pytam czy jest to możliwe i jak to zrob

jesli bedzie miedzy wami jakiś kontakt to zawsze uczucie bedzie potęgowało

Trudna sprawa, ale jak tamta strona nic to daruj sobie szkoda czasu , skup sie lepiej na sobie. Zaimponuj jej czymś naprawdę i powiedz że to tylko dla Niej robisz. Nie znam kobiety oprócz zakochanej na zabój która by sie temu oparła.

zgadzam sie z ujmkjmhjyguikujh, powinneś zerwać kontakt z nią całkowicie. Po jakimś czasie uczucie zniknie i przestanie boleć, znajdziesz wtedy dziewczynę, która będzie dla Ciebie.

Miałam podobnie i jakoś przekreciło mnie w druga stronę, po prostu jesli pan wyjaśni i nie da za wygraną to zdecydowania wygra

hmmm ...a kogo ona ma ? Wiesz?Powiedz o swoich uczuciach najczesciej to one wygrywaja tak ja wyzej

Zdecydowałem że nie będę się "zarzynał", bo to takie wymuszanie uczucia na kimś, nie to nie, chciałbym żeby coś się urodziło tak po prostu, z jednej i z drugiej strony, nie wiem czy dobrze myślę. W każdym razie mam nauczkę na przyszłość, no i wracając do pytania, bo trochę schodzicie z tematu. Czy da się pokierować jakoś rodzącym się uczuciem, skoro się nie ma pewności do odwzajemnienia. Nie chciałbym jeszcze raz czegoś takiego przerabiać bo boli jak cholera.

Powiedziałem co czuję i usłyszałem odpowiedź NIE, nawet jak "będę się starał", więc sprawa chyba jasna

wszystko jest możliwe ,

a nie ma innej?

To znaczy co? Mam się katować i trwać w nadziei? Chyba nie wiesz co mówisz, jak ktoś czegoś takiego nie przeżył :)

zycie przed Tobą nie jedna znajddziesz

porozmawiaj jeszcze raz

skokietowała Cie....no cóż, to Twój wybór, myślę że Ona bawi się

mam podobnie zaintrygował mnie pewien facet i mam podobny problem :) wiec witaj

bo niektórzy faceci nie wiedza jak podejśc i odwrócic sprawe kota ogonem , a szkoda , poniewaz kobiety tego chca anie potrafia a poza tym czekaja na kolej ze strony meżczyzny

Ale o czym wy mówicie?:) Ona powiedziała mi NIE, że chce to zostawić tak jak jest i tyle, spytałem się czy nawet jeśli będę się o nią starał czy to coś da odpowiedziała NIE, więc co, mam dalej działać? A pytanie było z innej beczki ;)

TO Z CZYM MASZ PROBLEM NIEDOJRZAŁY PSYCHICZNY IDIOTO!! SKORO ODMÓWIŁA

Pytałeś kobiety, jednak pozwolę sobie też na swoje 3 grosze. Kiedy uczucie jest w miarę spokojne, wtedy można dużo kontrolować. Jednak sam (oraz z opowieści kobiet) znam kilkanaście różnych "miłości". Ludzie piszą "zauroczenie", "grom z jasnego nieba", "zaślepienie", "jedność umysłów". Całe biblioteki są zapisane różnymi rodzajami miłości. Jest miłość z rozsądku, jest miłość obsesyjna ... Tylko Twoja kobieta wie jaka to miłość (czy jest) i na ile umie ja kontrolować. Znane są przypadki zakochania w 2 osobach, jest miłość platoniczna. Podsumowując - każdy stan jest trochę inny, każdy ma też inny poziom świadomości (kontroli), każdy ma swoja dynamikę. Uważam, że nie ma 2 takich samych miłości. Każdy z nas jest inny, ma inne korzenie, trochę inny model miłości.