Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 19czekoladka19

Ciąża-Dziecko przedział wiekowy 18-21 lat.

Polecane posty

Gość 19czekoladka19

Mam pytanie do wszystkich kobiet,które zaszły w ciąże (planowaną bądź nie) lub urodziły dziecko w przedziale wiekowym 18-21 lat. Jak wygląda wasza historia,czy ciąża była planowana,jak teraz wygląda i zmieniło się wasze życie,jak zareagowali wasi bliscy na wiadomość o ciąży,jak układają się wasze relacje z partnerem,jak przeszłyście ciążę i poród,czy jest wam ciężko,czy trudno było odpuścić przyjemności w postaci imprez,spotkań towarzyskich itd.,jak pogodziłyście przyjście na świat dziecka z pracą,szołą,czy studiami? Bardzo mi zależy na waszych historiach i opiniach. Ja w zeszłym miesiącu skończyłam 19 lat,za pół roku mamy zamiar zacząć starania o maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co cię skłania
do tego, żeby w tak młodym wieku zajść w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw sobie odpowiedz na pytanie czy będziesz potrafiła utrzymać i wychować dziecko, a potem zacznij starania a nie za za pół roku sobie zrobisz dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśląca Wioletta
Przegrałaś życie. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
oj kobieto nawet nie wiesz jak dziecko/dzieci mogą zmienić twoje życie... planowane czy nie wywracają świat o 280 stopni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19czekoladka19
Ale po co skupiać się na mojej sytuacji? Mamy mieszkanie,obydwoje pracujemy,ja studiuję,stać nas na dziecko,jesteśmy razem prawie 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co się spieszysz?? Skończ studia i myśl o dziecku a nie na odwrót. Młoda jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19czekoladka19
Interesują mnie wasze historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabka.......
hejka urodziłam w wieku 18 lat była to oczywiście ciąża nieplanowana ........poród był dla mnie istną makabrą........mama gdy się dowiedziała powiedziała że się cieszy bo tak widocznie miało być nie miałam problemów z rodziną każdy starał się nam pomagać jak mógł . Dziś mam 21 lat mam 3 letnią wspaniałą córeczke jestem w drugiej ciązy .....dalej się ucze i staram się jakoś pogodzić obowiązki domowe z wychowaniem dziecka nauką no i oczywiście dbaniem o siebie w kolejnej ciązy.Czy brak mi imprez ?? hmmm myśle że przebywanie z córeczką jest wystarczającą nagrodą .....tak szybko się uczy i nie może się doczekac przyjścia na świat braciszka lub siostrzyczki:D moja druga ciąża była już zaplanowana ...fajnie mieć rodzeństwo i niewyobrażam sobie że mogłabym pozbawić tego mojej córeczki .....staram się jak mogę choć nie wszystko jest takie kolorowe czasem są problemy ale trzeba je rozwiązywać ...mam narzeczonego który pracuje zajmuje się mną i dzieckiem pomaga jak może zobaczymy jak będzie dalej ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19czekoladka19
A dlaczego nie? Może tego chcę? Mam bardzo rozwinięty instynkt macierzyński,jesteśmy dojrzali,stać nas na utrzymanie dziecka,dlaczego miałabym czekać? U mnie na roku 80% osób ma dzieci - uczę się zaocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaszłam w wieku 19 lat ,nie planowana ciąża(z moim pierwszym ,jedynym facetem a teraz obecnym mężem).Na początku czułam strach i lek przed wszystkim ,ale wszystko trzeba przeżyć.Opieka nad dzieckiem do 2 lat jest bardzo wyczerpująca i monotonna ,później dziecko więcej mówi ,jest bardziej kontaktowe i samodzielne.Obecnie skończyłam licencjat (mam 24 lata) moja córka ma 4 latka.Od września chodzi do przedszkola ,więc mam teraz dużo czasu dla siebie -nie pracuję przez te 5 lat siedziałam w domu(oprócz studiów).Do pracy zamierzam iść najszybciej za rok:) .Z perspektywy czas nie żaluję ,nie brakuje mi imprez,zabaw :) wolę sobie jechać do kina co weekend ,na zakupy ,ale pojechać gdzieś na wczasy:) (małą zostawiamy wtedy u babci).obcnie jestem bardzo szczęśliwa ,ponieważ wykańczamy nasz domek:) i w czerwcu się wprowadzamy:) będą grile,baseniki,plac zabaw dla małej:) i duuużo miejsca:).Aczkolwek drugiego dziecka już nie chcę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19czekoladka19
Gratuluję córeczki i kolejngo maluszka.Zazdroszczę tego szczęścia,naprawdę.A czy spotykają cię takie opinie,że zniszczyłaś sobie życie? Że przekreśliłaś swoje plany na przyszłość itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
jeśli jesteś pewna że tego chcesz to ok ale pamiętej że nie wszystko będzie takie kolorowe i warto się nad tym zastanowić ale ważne też by nie czekać z dzieckiem do x czasu bo to też głupota ważne by czas w jakim przyjdzie dziecko na świat był odpowiedni do waszych możliwości i wychowawczych (chodzi o czas poświęcony dziecku) i finansowo bo dzieci niestety kosztują i to dużo pieniędzy a jak zaczną chorować nawet zwykłe zapalenie oskrzeli może kosztować 1000zł ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19czekoladka19
a więc można sobie poradzić... wiem,że damy sobie z moim radę,ale jak mam słuchać tych wszystkich zgorzkniałych smutnych ludzi,którzy jedynie krytykują i zabierają nadzieję na spełnienie marzeń to się odechciewa... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19czekoladka19
mój zarabia 2,800 ja 1,500 - wiele znajomych majacych na koncie dwojke czy trojke dzieci ma nizsze pensje albo pracuje tylko jedno z nich,wynajmuja mieszkanie lub mieszkaja u rodzicow i daja sobie rade,a my z mieszkaniem i wystarczajaca pensja,bardzo chcemy maluszka i wiemy,ze bedziemy dla niego najlepszymi rodzicami,na tym nam zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie zarabiam a mój maż najmniej 30tys miesięcznie ,tyle że wszystko idzie na dom ,ale niebawem to się skończy;) .To prawda jak dziecko choruje dużo kasy idzie ,nie przesadzajmy że 1000zl ,ale nas ost.zapalenie oskrzeli kosztowalo 400zl(wszystko prywatnie ,nawet zastrzyki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się dziwisz ludziom
Prawda jest taka, że większość dziewczyn, które w młodym wieku zostają matkami, nawet jeśli ciąża była planowana, doznają rozczarowania. Wydaje się, że wszystko będzie fajnie, ale okazuje się, że jest trudniej niż się wydawało. 19 lat to nie jest odpowiedni wiek na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabka.......
tak słyszałm wiele przykrych słów a szczególnie ze strony koleżanek .......czasem się nad tym zastanawiałam czy rzeczywiście dobrze rozplanowałam swoje życie jednak zaraz to wszystko odchodziło .......przed ciąża lubiłam wyjść się zabawić bałam się jak sobie poradze .....ale dałam rade i nie chciałabym cofnąć czasu. Jestem zupełnie szczęśliwa :D inni mają takie zdanie że kobiety rodzące w młodym wieku nie dadzą rady będą bez wykształcenia trafią na "pseudo faceta" ale jeśli się tylko chce mozna wszystko :D mi to że mam córeczke i jestem w ciązy nie przeszkadza zupełnie w nauce bo wiem że to robie przedewszystkim dla nich dopiero potem dla siebie i niczego nie mam sobie za złe i jedna rada zawiść ludzi była jest i zawsze będzie trzeba słuchać tylko tego co mówi twój rozsądek ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa mamcia
Urodziłam w wieku 22 lat, zaszłam w ciążę nieplanowaną, byłam wtedy na przedostatnim roku studiów, skończyłam je bez problemu. Pomagał mi mąż, który przeszedł na indywidualny tok studiów, zyliśmy ze stypendiów naukowych, bo niestety na socjalne się nie załapliśmy a byliśmy zbyt dumni żeby brać kasę od rodziców skoro postanowiliśmy być dorośli, mieszkaliśmy w akademiku plus wzięłam kredyt studencki który teraz spłacamy. Rodzice się ucieszyli, bo bylismy razem ponad 4 lata i każdy wiedział, ze tak już będzie. Z partnerem jest normalnie, tak jak wcześniej, oboje bylismy mimo młodego wieku na tyle odpowiedzialni i rozumni, że oczywistością było, że z pewnych rzeczy trzeba zrezygnować. Jak cócia miała 2-3 latka była już na tyle duża, że mogła zostać raz na jakiś czas z babcią na noc i wtedy możemy sobie poimprezować. Oboje skończyliśmy studia, mamy całkiem niezłe prace, stać nas było na wspaniałą opiekunkę dla dziecka, teraz chodzi córka do przedszkola, a my powoli myslimy o rodzeństwie. Nie mówię, że było lekko, bo nie było. Bywało bardzo ciężko, ale nigdy nie żałowaliśmy. Nie żałuję niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
jenifer mnie kosztowało 1100 zł bo doszedł inhalator zastrzyki itp trwało to 5 tyg całe leczenie i uwierz że kosztowało tyle! a i nie chodziłam prywatnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dopiero po 2 tyg poszłam do innego prywatnie ja też miałam dziecko w wieku 20 lat nieplanowane a teraz ma drugie planowane i mam doła... przy pierwszym tak nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz doła
no bo już wiesz z czym się wiąże posiadanie dziecka, nie jest lekko z jednym, a tu już drugie w drodze, nie ty jedna tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona-gmail:)
Moja mama urodziła mnie w wieku 21 lat. Nie żałuje tej decyzji. Teraz ja jestem dorosła, a ona z tatą cieszą się życiem. Już jak byłam nastolatką to oni mogli bawić się na imprezach do rana a ich znajomi z dziećmi młodszymi musieli szybko wracać do domu. Teraz zwiedzają świat. Gdyby zdecydowali się na mnie później, to cały czas byli by zależni od dziecka, a tak mają drugą młodość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niszka mariszka
Ja wpadłam mając 19 lat. Byłam na drugim roku farmacji kiedy urodził się Jaś. Szybki ślub i skok w dorosłe życie. Słyszałam w kółko, że zmarnowałam sobie życie, że pewnie nie skończę studiów i zostanę na amen w pieluchach a małżenstwo rozpadnie się szybciej niż się zaczęło. 12 lat później mogę powiedzieć, że niczego nie zmarnowałam, studia skończyłam ba nawet doktorat po drodze zrobiłam, mam świetną pracę i udane małżenstwo. Niczego nie żałuję. Mam 31 lat i jestem "wolna" w przeciwieństwie do koleżanek, które siedzą dzisiaj w pieluchach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za późno zareagowałaś u nas jak zaczyna się kaszelek ,już wołamy lekarza a jak się rozwija to drugi ,trzeci raz .Z choroba nie ma żartów,tez kiedyś myśleliśmy ,że kaszel sam przejdzie ..i skończyło się szpitalem.Inhalator mam na stałe w domu ,bo przydaje się nie tylko do kaszlu ale do katarku .Nie zazdroszczę ci drugiego bo ja bym się w życiu na drugie nie zdecydowała ...tymbardziej ,że moja córka taka samodzielna ,fajnie można znią pogadać na różne tematy i uwielbia chodzić do przedszkola:).Będzie dobrze najgorsze 2 lata..potem już leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też smutno
ja też do lekarza lece z byle katarkiem a tu z niego zapalenie wyszło i nie mógł wyzdrowieć tu pisze o 2 synku(który jest już na świecie) bo ten starszy ma już 5 lat też do roku byliśmy 7 razy w szpitalu i musiałam tam być przy niemu bo pielęgniarki tam okropnie traktują dzieci... więc ze studiów nici bo ciągle w szpitalach mąż nie mógł bo ktoś musiał pracować by było za co leki kupić i choć rodzina pomagała nie było łatwo w sumie nie żałuję bo strasznie kocham moje dzieci ale sama nie wiem czasem zastanawiam się co by było gdyby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
państwowo dobrze nie leczą .Moja mała po każdym antybiotyku dostawała biegunki bo nie tolerowała i kończyło się odwodnieniem ,lekarze państwowi nie lubią zapisywac zastrzyków nie wiem dlaczego.Dlatego ja zawsze wolę prywatnie bo mam świetnego lekarza który do zastrzyków przepisuje jeszcze znieczulenie:) i malutką tak nie boli .Pozatym grunt to dobra i wartościowa dieta dla dziecka ,jak dziecko dużo choruje powinno dostać szczepionki odpornościowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×