zakochalam sie w zonatym czy to cos zlego?

Ani jednego ani drugiego

jestes juz zakochana, ale nie dopuszczas tej mysli do siebie. tesknisz za nim , czekasz na sms-a, @, czy jego glos w sluchawce......

absolutnie nie masz racji to trwa juz 3 lata

absolutnie nie masz racji to trwa juz 3 lata to dlaczego jestes z kochankiem?

a po co ma sie kochanka- dla sexu a miłość co to jest?

ja nie mam kochanka, ja mam milosc swojego zycia, niestety stereotypy nakazuja nazywac tak druga osobę.

za pózno na miłosć zycia i teraz masz męża i kochanka

za pozno? mysle , ze nigdy nie jest za pozno na milosc

no to rozwód Ty i On

ja chce zlozyc papiery , ale nie dla nie niego , tylko dla siebie , a co potem bedzie to juz inna bajka.wiem tylko tyle,że na jego "manewr" nie będę długo czakać.

zasada jest wlasnie pisana: nie bedziesz pozadal zony blizniego swego a rozjebuj 2 rodziny, co ci szkodzi. ! niech dzieci placza i nienawidza cie za wyjebamnie tatusia z domu a przyporowadzenie Pana, ktory kto wiem, moze je nawet bedzie molestowal ... nie przejmuj sie wyzwiskami, przeciez @ masz prawo @

oj nie badz taka pewna że na jego manewr nie poczekasz ,jak dotąd nic nie zrobił w tym kiierunku, On ma dzieci?

mam podobnie jak ty

ma dzieci, juz dorosłe

Ty jesteś 10 lat w związku On ma dorosłe dzieci tzn facet jest dużo starszy tak ?

tak , 17 lat roznicy , wiem , ze dla niektorych to nie do przeskoczenia. wiele osob bedzie mowilo ,ze oboje czerpiemy korzyscie z siebie ale tak nie jest, ja nie chce od niego kasy, on nie zaspakaja swojego ego , bzykając sie z młodszą niż jego zona.

do czego ci taki stary kobieto mój jest młodszy i to dużo

a chyba że liczysz na jego kasiurke po rozwodach

zakochalam sie w zonatym czy to cos zlego? NIE no coś Ty Teraz to jest trendy:P Fajnie jest oszukiwać drugą osobę tym bardziej że ona kocha Ciebie JAk to mówią Smerfna zabawa:P

dlatego nazywa cie księżniczką bo Królową ma w domu

do czego ci taki stary dla mnie nie jest stary jest zajebisty w kazdym aspekcie zycia. mozliwe ,że to moja fobia, że lubię starszych.tylko ,że on jest .....boski , nie potrafie określic go inaczej. dla mnie matryka nie ma znaczenia, ważne , by mężczyzna miał coś w sobie co mnie do niego ciągnie . i wcale o kase tu nie chodzi. nienawidzę tego , gdy ktos się szczyci ile zarabia, i on o tym bardzo dobrze wie. wracając do jego wieku.gdy go pierwszy raz zobaczyłam , myślałam ,że ma najwyżej 33 lata, czyli nie tak wiele wiecej niż ja.do tej pory wyglada na 33 lata, chociaż metryka pokazuje co innego.

Nie pożądaj żony (męża) bliźniego swego ani żadnej rzeczy, która jego jest. Tyle w temacie.

dlatego nazywa cie księżniczką bo Królową ma w domu tak masz rację... dlatego swoją żonę określa mieniem "wejscie smoka, smoczysko, czy fijona"

Perfumowana rączka ha oboje nie wierzymy w boha

dlatego swoją żonę określa mieniem "wejscie smoka, smoczysko, czy fijona"- Przy Tobie tak ją określa a w domu ?

znam taki przypadek w bliskim otoczeniu; milosc nieziemska(oczywiscie z jednej strony), ona mlodka,wolna, on 22 lata starszy,zonaty,2 dzieci; romans,rozwod z zona(i dziecmi:( ), dziecko w drodze,zamieszkali razem,a sielanka skonczyla sie pol roku pozniej i ona wyladowala z dzieckiem na garnuszku rodzicow

Wiesz skoro nie masz skrupułów to postaw sprawę otwarcie. Rozwiedź się z mężem, Twój kochanek z żoną i zamieszkajcie razem. Tak przynajmniej byłoby jasno i uczciwie. Skoro twierdzisz, że to Twoja milość życia...... to czemu nie poczynić decyzji życiowych...... Ja osobiście wątpię, aby Twój luby oddał ciepełko domowe, uprane gatki i wyprasowane spodenki na rzecz rozwodu. Poza tym tak szczerze - który zdradzający facet wypowiada się pozytywnie o swojej żonie. Nie powie Ci przecież "kochanie lubię Cię bzykać, było super, a teraz wracam do mojej cudnej żonki, która zrobiła dziś pyszne spagetti i wieczorem zrobi mi lodzika"...... :)

Perfumowana rączka BRAWOOOOO

ale autora twierdzi że to nie kochanek To miłosc zycia

iesz skoro nie masz skrupułów to postaw sprawę otwarcie. Rozwiedź się z mężem, Twój kochanek z żoną i zamieszkajcie razem. Tak przynajmniej byłoby jasno i uczciwie. Skoro twierdzisz, że to Twoja milość życia...... to czemu nie poczynić decyzji życiowych...... Ja osobiście wątpię, aby Twój luby oddał ciepełko domowe, uprane gatki i wyprasowane spodenki na rzecz rozwodu. Poza tym tak szczerze - który zdradzający facet wypowiada się pozytywnie o swojej żonie. Nie powie Ci przecież "kochanie lubię Cię bzykać, było super, a teraz wracam do mojej cudnej żonki, która zrobiła dziś pyszn