116 kg 32tc- waga w ciąży!

ja rodziłam 8 miesięcy temu i w tym czsie zrzuciłam 32 kg :) obecnie mam 58 kg i 167 cm wzrostu.w ciąży jadłam co chciałam i kiedy miałam ochote , a po porodzie zero kolacji,zero słodyczy ,zero słodzenia i piłam herbatkę PHU-ERH

nie martw się. Ja mam 165cm i na początku ciazy wazyłam 90 kg. Niestety bardzo się pilnuję. Jem 5 razy dziennie ale po trochu. No ale czasem ( czyt. często ) zaszaleję ze słodyczami. W poprzedniej ciazy miałam wspaniałego gina - jak za duzo przytyłam to wyzywał. Ale byłam mu wdzięczna. W całej ciąży przytyłam tylko 8 kg i urodziłam zdrowego chłopaka. Miałam podejrzenie zatrucia ciążowego. Jeszcze jedno lekarz zalecił mi codzinny spacer po 3 km. Zastosowałam się i chyba osiągnęłam pożądany efekt. Także głowa do góry - jest nas więcej.

Witam , ja w pierwszej ciązy przytyłam 32 kg (zaczynałam z waga 40 kg,a skończyłam 72 kg) , wage zrzuciłam w ciągu 4 m-scy nic szczególnego nie robiąc .Teraz jestem w 11tc i juz na plusie jestem 6,5 kg zobaczymy co będzie dalej :))))

agus wiedzę masz taki sam problem ze słodyczami co ja;/ mijama-fajnie Ci się udało zrzucić,oby u mnie też było tak łatwo. A do dziewczyn, które już rodziły,powiedzcie mi na porodówce też jeszcze każą się zważyć?

175cm, przed ciąża wazylam 65 pod koniec 84 po porodzie mialam 80kg i tak mi sie utrzymuje nie moge tego zrzucic :/ ale naprawde zalezy duzo od wzrostu moja kolezanka ktora jest naprawde gruba osoba szczegolnie brzuch ma wielki wazy 66kg ale jest niska teraz zaszla w ciaze to dopiero 2mies ale napewno kg jej przybedzie, a mi zle z ta waga 80kg......

Nie waża bynajmniej mnie nie ważyli :)

up

niedlugo dobrniesz do 150 kg ! I nie pocieszaj sie niektorymi wypowiedziami ze po porodzie szybko zrzucisz - nie ma cudow ! W ogole jak moglas dopuscic do tego zeby przed ciaza wazyc az 99 kg. Trzeba bylo najpierw schudnac a potem starac sie o dziecko. Nie nie gadaj ze to przez leczenie hormonalne - bo to typowa wymowka . Po prostu zgubilo cie objadanie sie slodyczami . Zwylkle otyli mowia ze nic nie jedza - he he he

jak tak dalej pojdzie- a kto mówi,że ja nic nie jem? przecież napisałam,że gubią mnie słodycze. Za dużo się musieliśmy nastarać o to dziecko,żeby czekać aż schudnę. Przytyłam w zeszła zimę,jak mąz miał na nocki i popołudniówki,ja siedziałam w domu i z nudów jadłam. Na nic nie zwalam winy. Moja waga to moja wina,chociaż w dużej mierze przyczyniły się hormony. A szczególnie przy PCO. Właśnie o to chodzi,że staram się już tak nie tyć,ale moja głupota jest silnisza, bo inaczej nazwać tego nie mogę. Eh strasznie jest dziś spuchnięta;/ mam nogi jak banie, niemogę klapek założyć;/

Ciężka mamo, jesli chcesz to możemy porozmawiac to mój mail mama20111@wp.pl. Pozdrawiam.

margo- dziękuję:) tutaj też można porozmawiać, nie lubię mailować:) masz jakieś rady?

Ciezkamamo fakt że duzo wazysz i niestety co kto by nie mówil to prawda .Niestety musisz się pilnowac i próbuj zastepowac słodycze czyms innym może owoce . Już nie chodzi o to że bedzie Ci trudno wrócic do wagi ale popatrz na swoje zdrowie ,jak cięzko bedzie Ci zajmowac dzieckiem z taka nadwagą. Wiem cos o tym .Ja w ciaży przytylam prawie 30 kg do porodu ważyłam 95 kg .Teraz mój synek ma 1,5 roku i udało mi się zrzucić 18 kg a jeszcze zostało 12 i nie jest łatwo jak mówią niektóre dziewczyny że kilogramy same spadają. Teraz mysle o drugim dziecku i wiem że ie popełnie tego błedu zeby sobie pozwalać na wszystko w ciazy ! Potem jest bardzo trudno zrzucic ten nadbagaż. Dla dobra dziecka trzeba byc zdrowym a otylosc w tym przeszkadza!