Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczona spacerowiczka

skandal!!! widziałam w parku kobiete która była z dzieckiem i piła piwo!!!!

Polecane posty

Gość 928392839
Jak ktoś MUSI pic od rana na zasadzie głodu alkoholowego, jest to alkoholizm. Ale chyba nie lubisz samku piwa ze wypisujesz te banialuki. Ja piwo traktuję smakowo a nie na zasadzie wprowadzenia się w stan upojenia, i potrafię wypic np. szklankę do sniadania jak mam ochote. Co nie znaczy że piję cały dzień, albo co dzień.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@babeczki to kraj pijaków, dla nich piwo to nie alkohol, picie w miejscach do tego nieprzeznaczonych to nic takiego i w ogóle luz. Nie zataczam się to znaczy, że nie jestem pijany. Takim ludziom nie przetłumaczysz. Jeszcze dużo czasu upłynie zanim polacy nauczą się kultury picia. Mnie też żenuje widok ludzi pijących na ulicy, przy dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papla666
babeczki w kropeczki papla: To jakieś większe miasto? Bo aż ręce opadają jak czytam. Na 30 września bieżącego roku, liczyło 49,300 mieszkańców. I wiesz co...to jest tylko wierzchołek góry lodowej. Ale niestety, Polacy są na prawdę durni. Przynajmniej niekrórzy. Przyjechał do nas kuzyn męża z żoną. Oboje są Polakami ale na stałe od lat mieszkają w Niemczech. Byli u nas 2 dni a ja miałam ich dość. Odjechali po wielkiej awanturze,jaką im zrobiłam. Ich dwulatek nasypał mamie na spodnie trochę piachu z piaskownicy . Nawet się nie ubrudziły. Nic nie powiedziała tylko huknęła go w plecy tak, że spadł z ławki. Uderzył się głową o kamień i rozciął porządnie. Zaczął płakać a ona go nogą, słuchajcie NOGĄ odepchnęła i nawet nie podniosła. a on zamiast przytulić dzieciaka, wziął go podciągnął i darł się że jak by był grzeczny, nic by się nie stało!!! Mówię Wam, że cieszcie się, że mnie nie ma w sejmie, gdzieś wyżej, bo bym wadziła tych ludzi do pierdla i nakazała cięzkie roboty!!! Zboczyłam z tematu, ale kór...wa jestem cięta na te bezmózgie istoty!!! Co do picia na grilu, nie mam nic przeciwko. My nie pijemy razem, bo mieliśmy taki przypadek, że synek spadł ze schodka i bardzo bolało go kolano. Spuchło. A my mieliśmy rocznicę ślubu, piliśmy martini. I dupa- zadne z nas nie mogło prowadzić. Poprosiliśmy sąsiada, ale od tego czasu powiedziałam że jedno może bawić gości, drugie czuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@928 o alkoholizmie się nie wypowiadaj bo masz zerowe o nim pojęcie. Nie, nie trzeba pić codzinnie by być alkoholikiem, nie nie trzeba pić od rana, żeby byc alkoholikiem. Trzeba najzwyczajniej w świecie NIE kontrolowac picia czyli: gdzie, kiedy i jak sie pije. Ale połowa polaków ma zadatki na alkoholików więc nie ma co poruszac takiego tematu na forum bo przecież piwo to nie alkohol :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papla666
Dla jasności , pochodzę z rodziny, gdzie alkoholu po prostu nie było. Tato zmarł na serce, jak miałam 1,5 roku. Mama miała poważne wady serce i czekała lata na operację. Brała leki, przy których pić alkoholu nie można. Do tej pory, choć przeszła dwie operacje 6 lat temu o piwie czy innych rzeczach może tylko marzyć. Ale nie żałuje. Siostra nie pije prawie i nie pali. Wręcz dostaje szału jak ktoś z gości próbuje zapalić u niej w domu. Brat,może i by pił, ale mu nie służy. Więc piej raz na ruski rok. Jgo żona miała ojca pijaka, więc w ogóle o alkoholu nie chce słyszeć. Ja uwielbiam czerwone wytrawne wino,szampana, martini i whisky. Piwo też, ale tylko niektóre mi smakują. Alkohol pijam sporadycznie. Mój mąż pije na weselach, imieninach, grilach i w Sylwestra. W tedy czasem zaszaleje a ja czuwam. Tak że jak widać, wstręt do mordochlejstwa, nie zawsze łączy się z pijackimi korzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
Naprawdę dajcie już spokój. Babeczki w kropy nie zrozumiał chyba tematu. Przecież nikt nie mówi że dobrze jest alkoholizować się przy dziecku, czyli pić na umór. Co innego chlać, a co innego napić się jednego piwa. Piszesz o kulturze picia. Ktoś słusznie zauważył że nie zależy ona od miejsca. Jesteś za tym że pić wolno w pubach itd. ale już nie w parku. Czyli ten kto napije się 5 piw w barze, sam, bez dziecka i wywoła sobie burdę to jest ok, ale pani która napiła się w parku jednego piwa pchając wózek, a potem poszła spokojnie do domu już jest beeeeeeee. Ogarnij się. I gdybyś bywał w świecie, to wiedziałbyś że w Irlandii rodzice w pubach zamawiają dzieciom shandy!!! I nie jest to rzadkość. I co ty na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papla666
Czyli ten kto napije się 5 piw w barze, sam, bez dziecka i wywoła sobie burdę to jest ok, ale pani która napiła się w parku jednego piwa pchając wózek, a potem poszła spokojnie do domu już jest beeeeeeee. Oczywiście, że nie. Mi nie podoba się picie na ulicy i tyle. Jeśli jest to bar z ogródkiem piwnym jest ok. Takie jest moje zdanie i tyle. A co do wszczynania burd, to nie interesuje mnie czy awanturnik jest pijany, czy jest po prostu furiatem. A autorka, gdyby jej tonie ruszało, nie zakładała by tematu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby skazywać każdego rodzica, który daje zły przykład dzieciom w naszym kraju 99% rodzin musiałoby się rozpaść. Przesadzacie, jedno piwko to nic, poza tym jeśli dziecko było małe ( łatwo wywnioskować skoro siedziało w wózku) pojęcia nie miało co jego mama piłą więc gdzie tu zły przykład, znacznie bardziej karcącym byłoby picie przy 12-latku. Absolutnie przesadzacie. A kropeczka z pewnością ma UBeckie korzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhauha
No i Babeczek w Kropeczek poszedł wkurzony strzelić sobie setę. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
papla666 - czyli uważasz że kobieta która napiła się w parku piwa pchając wózek z (nieświadomym bądź co bądź) niemowlęciem jest gorsza od tej kobiety, która w barze zamówiła dziecku shandy (przyp. napój alkoholowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papla666
Polska, to kraj gdzie można bić dzieci, żony, mężów, pic alkohol na ulicy, palić i truć innych gdzie się chce. Przepisy swoją drogą a głupota ludzka swoją. Obojętna na krzywdę innych. Zabawne, bo jak ktoś widzi na ulicy ojca i wie, że on katuje żone i dzieci, to nic mu nie powie. Nikt nie zapuka do jego drzwi podczas awantury,by choć raz uratować zonę, czy dziecko. Furiat, alkoholik, mówi się trudno. Ale jak by za ścianą dwóch gejów dziecko chowało, to by pewnie ukamionowani byli. Idiotów nie da się przekonać. Ludzkość sama się unicestwia, stacza na dno. Bóg dał nam mózg, byśmy go używali, brnęli na przód i się rozwijali. niestety, większość ludzi mózgu nie używa i chcąc nie chcąc po prostu wszystko sie rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewwwwwwka
takaPrawda Istnieje bardzo duze prawdopodobienstwo ze kobieta ktora relaksuje sie na srodku ulicy piwkiem, prowadząc wozek, za pare lat dzieciaka bedzie sama czestowała alkoholem Pomiedzy przykladami ktore podałas jest po prostu pare lat roznicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
Polska, to kraj gdzie można bić dzieci, żony, mężów, pic alkohol na ulicy, palić i truć innych gdzie się chce. Przepisy swoją drogą a głupota ludzka swoją. Obojętna na krzywdę innych. itd... A w krajach muzułmańskich uważasz że jest lepiej? :-O Naprawdę mało wiesz o życiu, ciesz się że mieszkasz w takiej Polsce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
Na środku ulicy? Zdawało mi się że w parku. Ja widzę różnicę. Mój ojciec był lekomanem, nawet umarł z tego powodu, zawsze miał przy sobie reklamówkę leków i ja patrzyłam na to od dziecka, nie krył się z tym. Ja jedyny lek jaki używam to apap i to jeszcze tak rzadko że nie ma co o tym pisać. Także nie oceniaj z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papla666
papla666 - czyli uważasz że kobieta która napiła się w parku piwa pchając wózek z (nieświadomym bądź co bądź) niemowlęciem jest gorsza od tej kobiety, która w barze zamówiła dziecku shandy (przyp. napój alkoholowy). Wiem co to shandy, nie potrzebuje objaśnień ;). Ja bym tego dziecku nie dała. Może 16-17 latkowi, ale na pewno nie młodszemu. To że w Irlandii jest taka możliwość, nie znaczy że mi się to podoba. Mamy rodzinę, gdzie dzieci 10 i 12 lat zasiadały z gośćmi i dorośli pili wódkę a dzieci Sangrię lub Cezara. Długo o tym nie wiedziałam, bo nie spotykaliśmy się za często. Któregoś razu okazało się, że u nich to norma. I co z tego, że jeden kieliszek piły przez godzinę i , że po iluś tam spotkaniach nawet już nie widać po nich było stanu upojenia, że wszystko było "kulturalne"... Nie wyobrażam sobie tego w moim domu. A jeśli chodzi o ta kobietę...Może i to niemowlę było nieświadome.Ale wokół niej zapewne przewinęło się multum starszych dzieci, nastolatków i młodzieży. Rzeczywiście bardzo pouczające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
Pomiedzy przykladami ktore podałas jest po prostu pare lat roznicy a konkretnie co wynika z Twojego zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
papla666 - Ty sobie tego nie wyobrażasz, a inni tak. I powiem Ci jeszcze coś, zakazany owoc bardziej smakuje. Dziecko które sączy naparstek Sangrii przez cały dzień nie będzie czuło takiej silnej chęci wypróbowania alkoholu na imprezie jak dziecko któremu mówi się od zawsze że to jest beeee, a ono widzi że inni tego próbują i czują się "świetnie". Oczywiście wszystko z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dobrze widzialas?
a na pewno to bylo piwo? ja mialammraz taka sytuacje szlam z wozkiem w ktorym bylo dziecko i pilam z puszki liptona herbatke mrozona a jakas baba przechodzila i od najgorszych mnie nawyzywala ze pije piwo w puszcze... dla nie ktorych picie czegokolwiek z puszki to juz rowna sie picie piwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyhmyyy
a ta baba która Cię zwyzywała to pewnie bez grzechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma znaczenia czy rodzice pozwalali "się napić" czy nie w sklonności do alkoholizmu. Istota tkwi w tym KIEDY w JAKIM WIEKU zaczęło się pić. Większość alkoholików piła od wczesnego wieku "naście".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papla666
A w krajach muzułmańskich uważasz że jest lepiej? Naprawdę mało wiesz o życiu, ciesz się że mieszkasz w takiej Polsce! Słuchaj, wiesz co to ewolucja??? Wiem co się dzieje w krajach muzułmańskich. I nie tylko tam. Wiem o życiu. Ale to, że gdzieś ktoś ma gorzej, nie znaczy ze ja mam poprzestać na tym co mam i nie chcieć więcej. Mam koleżankę, której ojciec był alkoholikiem. Nikt się z nią nie przyjaźnił, bo aż piszczało od niej biedą.Nie mieli w ogóle poważania wsród ludzi, "bo to takie pijoki". Miała siedmioro rodzeństwa. Ojciec upatrzył sobie ją, była najstarsza. Dzieci w podstawówce szeptały, że sypia z ojcem, ona płakała i się wypierała. Wstydziła się. Myślałam sobie, co te dzieciaki gadają, przecież gdyby tak było, jej mama na pewno by to gdzieś zgłosiła. Pewnie to tylko plotki. Dziewczyna wcześnie wyszła za mąż. Była bystra, miła uprzejma i dziwiłam się, że wybrała sobie męża, który lubił sobie wypić. Czy zmarnowała sobie życie- nie wiem. Mieszka dość daleko. Nie widzę co się dzieje. Ale przyznała się że odkąd skończyła 12 lat, ojciec ją gwałcił. Nie nawidziła go za to i chciała jak najszybciej i jak najdalej uciez z domu. trafił się On. Lubił wypić, ale nie bił, do niczego nie zmuszał...Po 5 latach urodziła bliźniaki. On jest dobrym ojcem, ale dużo pije. Przepija większość tego co zarobi. Ona na czarno pracuje na dzieci i siebie. Mieszkają w drewnianej chatce jego babci. Czy ma lepiej niż w domu rodzinnym. Ale czy nie powinna chcieć czegoś więcej? Teraz mówi, że tak. Ale mama jej powiedziała- wyjdź za niego. Będziesz miała lepiej niż tutaj. Tak więc widzisz, to że ktoś ma gorzej, nie znaczy że my mamy stanąć tylko stopień wyżej. Człowiek powinien za wszelką cenę piąć się wyżej. Ale nie w pracy i zarabianiu pieniędzy. Człowiek powinien godnie żyć, szanować innych ludzi, zwierzęta , być uczciwym wobec siebie i innych. Ale nie wielu to potrafi. Ja wcale nie muszę mieć domu za 500tys, auta za 100 tys i jadać kawioru. Jeżdżę przeciętnym autem, stołuję się w domu, ubieram się w zwykłe-nie markowe ciuchy. Dbam o ekologię, szanuję zwierzęta. Nienawidzę przemocy wobec zwierząt i dzieci..i osób starszych. Zawsze jestem szczera i uczciwa. I jestem szczęśliwa. Ale na pewno nie zadowolę się myślą, że gdzieś koło mnie ktoś tłucze dziecko, bo jest na haju czy po drinkach a ja będę się cieszyć" Dzięki boże , że to nie Arabia Saudyjska, bo biedne dziecko by było zabite " Żal mi takich ludzi jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaPrawda
Zboczyłaś z tematu, trzymaj się go pisząc takie referaty, bo są zbędne. Napisałaś: "Polska, to kraj gdzie można bić dzieci, żony, mężów, pic alkohol na ulicy, palić i truć innych gdzie się chce..." Ja poprzez swoją wypowiedź o kraju muzułmańskim miałam na myśli to, że NIE TYLKO w Polsce biją, gwałcą dzieci, żony itd... Mało tego, tam kamieniują na żywca. A Ty mi piszesz że trzeba iść naprzód, owszem, trzeba, ale nie pisz że POLSKA to taki kraj gdzie robi się to i tamto, bo to i tamto robi się niemal w każdym kraju. Ja też żyję przeciętnie, na nic mi nie brakuje. Kocham zwierzęta, ludzi i też nie przejdę obok bez słowa kiedy dzieje się komuś krzywda, co nie wyklucza tego, że nie mogę sobie wypić kilka łyków piwa na powietrzu. Nie popadajmy w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychofanka babeczki
babeczki, aj low ju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×