Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ona mająca dzieci

MAMY BLIŹNIAKÓW :)

Polecane posty

Witam wszystkie mamusie bliźniąt. Ja nosze dopiero pod sercem bliźniaki, ale już się zastanawiam nad tym jak to będzie. Jednak to podwójne wykonywanie wszystkich czynności. Do tego córa będzie miala 2 lata. Powiedzcie mamy czy miałyście kogos do pomocy czy dałyscie radę to same ogarnąć?? Jak wyglądało u Was kąpanie, karmienie? Dzieci spały w tym samym czasie? Ja mieszkam z dala od rodziny więc od nich pomocy na pewno nie będe miała, choć mama zapewnia mnie, ze jesli będzie potrzeba przyjedzie na miesiąc, bo tyle może wziąc urlopu. Dalej będziemy musieli radzić sobie sami- mam troche obaw, ale wierze że jakoś sobie poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam bliźniaki
Dziewczyno dasz radę:) Gratuluję. Do pomocy zawsze ktoś będzie,jak już się ogarniesz to sama dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A w jakim kraju
Mieszkasz, ze dzieci maja takie imiona? Pytam z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam bliźniaki
A kto powiedział że nie ma?:) Moi chłopcy mają już 7 lat:)Mam jeszcze 12 i 9 letnich chłopców. Moje początki nie były łatwe ale dałam radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) Ja miałam teściową do pomocy i jej wsparcie okazało się niezastąpione, przynajmniej na początku gdy człowiek jeszcze do siebie dochodzi.Staraliśmy się to tak robić aby karmienie było w tym samym czasie, ewentualnie w niewielkich odstępach czasu. Z innymi rzeczami podobnie. U nas kompletną klapą był zakup dwóch oddzielnych łóżeczek. Pomimo tego, że dzieci wspólnie dzieliły pokój (i dzielą nadal) to był problem ze snem. Było wiele płaczu a my już z siebie wychodziliśmy bo nie wiedzieliśmy dlaczego. Dopiero kładzenie spać dzieci w jednym łóżeczku problem rozwiązało. Widocznie potrzebuję cały czas czyjegoś towarzystwa, siebie nawzajem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dalam rade jedynie z pomoca meza. Wszystko da sie ogarnac jak trzeba. U nas dobrze sprawdzil sie system: ja spie z dziecmi przez pierwsze 3 miesiace i zajmuje sie nimi w nocy (doslownie, zjamuje bo karmienie dwojki schodzilo 2 godziny, a jedli co 3), za to maz po powrocie z pracy przejmuje dowodzenie a ja ide do sypialni pospac z 5 godzin ciegiem. Jak mieli 3 miesiace to przestali sie budzic w nocy i bylo latwiej. Tyle ze ja nie mialam starszego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez mme do pomocy, zawsze przyda ci sie dobra dusza do pomocy! my kładlismy dzieci oddzielnie i nie było problemu z zasypianiem (przyzwyczajanie od poczatku). A kazde dziecko spało na monitorze oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojciec blizniakow.
Nam tez przyszlo na swiat dwoch synow krotko powiem tak spodziewalem sie ze bedzie to przezycie ale w najsmielszych oczekiwaniach nie myslalem ze az tak piekne. Wszystkie nasze obawy z ciazy pt. jak to bedzie prysly w momenie kiedy wyszlo na swiat pierwsze a za chwilke drugie radosc sprawila ze cala obawa prysla jak banka mydlana. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama trojaczków - już
Ja co prawda mama trojaczków,ale chętnie się wypowiem ;-) Ja na szczęście miałam i mam ( choc teraz już tak bardzo jej nie potrzebuję jak na początku ) pomoc rodziny- swojej i męża,także z tym nie było problemów. Sama na początku nie ogarnęłabym tego wszystkiego-na pewno . Jak wyglądało u nas karmienie - ja karmiłam swoim mlekiem,ale odciągałam,więc zawsze ktoś mógł karmić drugiego,czy trzeciego bąbla. ( skończyłam karmić,a właściwie ściągać 2 tyg temu ;-) Kapiel - no to kąpaliśmy jedno po drugim,po kolei :D Moje nie spały i nie śpią w tym samym czasie,bo dziecko to nie maszyna,nie spi tak jak dziecko obok,ale za to jak płaczą,to wszystkie naraz. :D Jak jedna widzi,e druga,czy trzecia płacze to zaraz się dołącza . A,dodam,ze moje dziewczynki mają teraz rok i 3-mce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis Colby
Dasz radę ze wszystkim. Moje bliźniaki kończą niedługo 2 lata. Jestem czasami wypompowana ale daję radę:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało jest tematów o blizniakach cieszę się że chociaż ten znalazłam może uda się go kontynułować bo u mnie jest na czasie. już niedługo zostanę mamą blizniaków i bardzo mnie interesują wszystkie rady. a że przede mną poród to chciałabym wiedzieć w którym tyg. rodziłyście i czy końcówka była bez problemu oraz ile przytyłyście przez całą ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama x2
Ja mam tez dwóch synków, za miesiąc skończą dwa lata. Ja miałam możliwość pomocy ale korzystałam z niej tylko w momencie konieczności wyjścia z domu bez dzieci, np. do lekarza. Grunt to dobra organizacja, co prawda nie mam 3 dziecka ale marzy się córeczka wiec kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za niedługo zostanę mama blizniakow fajnie by było gdyby ten wątek był kontynuowany bo takich tematów jest mało. chciałabym wiedzieć jak sobie radziłyście na początku,karmiłyście osobno czy oba na raz i jak w ogóle przebiegła sama końcówka ciąży.mój brzuch jest olbrzymi a do końca mam jeszcze ok 6 tyg. jest mi cięzko z każdą prostą czynnością w w nocy to jest koszmar jak trzeba się obrócić z boku na bok. pozdrawiam mamy blizniaków to naprawdę jest wielki wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda że niema mam blizniaków...no tak pewnie są tak zajęte że nie w głowie im kafeteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja przyjaciolka ma blizniaki i 3 letnia coreczke mowi ze jest siwy dym, prawie nikt jej nie pomaga ona ledwo zyje i wyglada o 10 lat starzej. Jak mam czas to biore jej corke do siebie na weekendy. Chlopaki maja teraz prawie rok i obydwaj prawie nie spis poza tym sa non stop chorzy. Ja mam tylko pasierba 4 letniego nie mam swoich dzieci ale szacun dla wszytskich mam blizniakow bo to cholernie ciezka praca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zglasza sie mama 10-miesiecznych blizniaczek (dwujajowych) wlasnie roznosza cały salon, czas zamknac w kojcu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama W i W
Moje dziewczynki niedawno skończyły latka. Powiem tak,.... końcówka ciąży i to z cukrzycą ciążową była ciężka. Spałam na siedząco bo leżąc dzieci mnie "podduszały" :) . Potem cc i się zaczęło. Pomogła mi moja mama. Wiadomo sama musisz dojść do siebie, poza tym miałam problem z kp. Ściągałam pokarm i karmiliśmy ale zwaliło się na nas duuużo problemów w tym śmierć w rodzinie i po tygodniach przeszliśmy na mm. Fajnym pomysłem na noc był termos z gorącą wodą do mleka bo nie musiałam czekać aż się zagotuje, potem ostygnie itd. Po 3 m-cach zaczęłam całkowicie ogarniać sytuację tyle, że jedna z córeczek nie spała i wiecznie chciała być przy mamie....Czyli byłam uziemiona ale czego nie zrobisz dla dziecka. Następnie zaczęły się kolki u obu dziewczynek. Pomogły niemieckie kropelki Sab Simplex. No i te tony pampersów....w sumie to fajnie powspominać. Jak skończą 1,5 roku zaczyna być super. Powodzenia!!! Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama W i W
Skończyły 4 latka- miało być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ja tez jestem mama miesiecznych blizniaczek. Myslalam ze ciaza jest trudna ale polog to dopiero wyzwanie :) ja moje karmie troche piersia i dokarmiam sztucznym mleczkiem. Opieka nad blizniakami to ogromne wyzwanie nie ma co czarowac nieraz jest tak ze obie wyja na raz i nie wiadomo za ktora lapac :) Jak maja kolke czy inna dolegliwosc to obie na raz a spia roznie, zdarza sie ze na raz. Ja cale szczescie mam mame w domu ktora pomaga mi przy malych w dzien a w nocy maz. Polecam wszystkim mamom blizniat miec kogos do pomocy bo poczatki sa ciezkie szczegolnie jesli ma sie depresje poporodowa jak to bylo u mnie. Pozdrawiam Was trzymajcie sie. Usmiech dziecka wynagradza wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przechodzę właśnie załamanie nerwowe - nie daje rady. Do teraz jakos było i ogarnialam. Teraz blizniaki skonczyly.5 miesiecy i ida zęby. Dzień i noc Jęczą, marudza, płaczą, oboje na raz - ( u mnie chlopiec i dziewczynka ) od miesiąca to trwa noce tragedia, dnie koszmar. Niemam juz sił.... mam nadzieje ze dożyję dnia normalnego o nicy nie wspomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest masakra to idz do lekarza z nimi bo domowe sposoby sa do d.... A nic nie robienie z tym to tym bardziej. Powiedz jak jest i na recepte przepisze im to co pomoze. To co dziala przeciwbolowo, przeciwzapalne i uspokajajaco. Ja na poczatku piescilam sie z blizniakami ojej po co leki odrazu itp. Wlasnie dla ich i mojego dobra. Po to sa wyprodukowane zaby z nich korzystac. Teraz to zdrowe kilkuletnie chlopaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dubeltówa
Witam mamy blizniakow :) Mam dwóch chlopcow 3 miesiące wlasnie skończyli, od godziny 20 słodko chrapią w swoich lozeczkach. Ahhh w końcu można się poczuc wolnym :) Dla przyszłych mam mam kilka rad: Po pierwsze jak się urodza nie dawac babciom nosic na rączkach! U mnie doskonale sprawdzily się lezaczki bujaczki sa do nich tak przyzwyczajeni ze jest niemożliwe żeby ich uspac na rekach, no ubujac dwóch to raczej nie możliwe jak się zostaje samej w domu :P Wszystko jest tylko kwestia organizacji jak już tu ktoras mama powiedziała i cierpliwość jej trzeba dużo, Moje chłopaki: jeden anioł drugi nie tyle ze diabel ale potrzebuje duuuzo uwagi trzeba gadac zabawiać pokazywać baaardzo ciekawy swiata a aniołek lezy i jakby go nie było. Oczywiście dra się czasem oboje naraz ale wtedy jak sa glodni np i jestem sama w domu to jednego karmie około 12 minut schodzi a drugiego wtedy bujam na leżaczku :) staram się karmic w jednym czasie max godzina odstępu w ciągu dnia bo w nocy budza się w swoim rytmie jeden przesypia od 20 do 4 rano a drugi do 2 i potem co 3h. Nie jest zle. Każdy straszy ale zyjemy w czasach w których zyje się latwo. Przed nami jeszcze ząbki mam nadzieje ze obedzie się bez dramatu. Pozdrawiam mamusie blizniakow jesteśmy wielkie, naprawdę i naprawdę smieje się w glos jak ktoś narzeka z jednym bobasem :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej mamcie :) mam pytanie, jak same wiecie wyprawka dla bliźniaków to kupa kasy i roboty więc mimo że rozwiązanie za niecałe 5 miesięcy powoli biore się za zakupy I tutaj pojawia się pytanie: jaki wózek? Oglądam sporo i wpadl mi w oko ten http://www.abc-design.de/pl/wozki/zoom/ - ma sporo funkcji ciekawych, wydaję się solidny i ogólnie dośc praktyczny, najbardziej mi podpasował ze wszystkich, co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aszszsz
Cześć, ja też się na niego szykowalam, jednak wybieram baby jogger twin. Abc design jest ponoć niezbyt stabilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam mama 7 miesięcznych dziewczynek:) Ja mam to szczęście, ze dziewczyny śpią i jedzą w tym samym czasie po prostu udało mi się je zsynchronizowac:) Przeszlysmy kołki, teraz idą ząbki, no i jedna jest przeziebiona. Wszystko da się wytrzymać, naprawdę.Jedną zasypia sama, druga trzeba bujać w wózku. Polecam wozek abc design, lekko się prowadzi, nie zajmuje całego chodnika:) Na pewno będę tutaj zaglądać:) A teraz kładę się spać, bo o 7 pobudka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SylwiaaM
Witajcie Kochane Mamy Blizniat! Moje dzieci-blizniaki chlopczyk i dziewczynka :) maja obecnie prawie 5 miesiecy, porod mialam wspanialy udalo sie urodzic naturalnie i dzieci dzieli zaledwie 5min.roznicy, poczatki wspominam ciezko, bo jak wiadomo dwojka Maluszkow naraz, karmilam piersia, praktycznie caly czas, jak nie jedno to drugie albo obydwoje naraz, a tu jeszcze przewijanie, kapiel, przebieranie itp.a jeszcze mam 3latka wiec na prawde bylo co robic, na szczescie same zasypiaja i w aktywnosci tez sie soba zajma (zabawa) u nas sprawdzila sie zasada: karmienie, przewijanie, aktywnosc i sen! zlota rada: korzystajcie z pomocy dobrych ludzi, ugotowana zupa w sloiku, zakupy, to juz na prawde duzo, ja praktycznie sama sie nimi zajmuje, raz w tygodniu mam pania do pomocy na 3godziny, ogolnie to jest piekny czas wymagajcy jednak wieke wysilku, ale mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×