Nuuudna sobota

No ja już nie mogę, wariuję, wstałam o 9:00, mama źle się czuje i leży, ojcies pojechał dziś wyjątkowo do pracy, kumpela dziś za miastem a druga z chłopakiem... ;/ a ja tu siedzę w czterech ścianach i nie wiem co ze sobą zrobić!! Zawsze sobie planuję że w weekend będę odpoczywać a potem wstaję i mam za dużo energii na odpoczynek ;/

a ja wstałam dzisiaj o 7:00 córka nas obudziła ,ma katarek bidulka więc syropki i inhalacje poszły w ruch ;) ,teraz bawi się lalkami więc mam chwilkę dla siebie

no właśnie, to przynajmniej coś się dzieje. co z tego że katar i syropki.. ja czasem myślę że w moim życiu jest za mało ludzi i jest ono bez sensu. kocham moich rodziców ale za ich towarzystwem nie przepadam.. nie mam rodzenstwa, moja mama jest duzo mlodsza od swojego rodzenstwa wiec moi kuzyni (sami faceci) sa ode mnie starsi nawet o 17 lat.. z kuzynami ze strony taty się nie widuję. i wlasnie kiedy moich przyjaciolek nie ma, nachodzi mnie taki nastroj ;//