Jestem skazana na wieczna samotnosc:(

jestem brzydka, mam do tego widoczny defekt na twarzy, z ktorym nic nie da rady zrobic. Najgorsze, ze z roku na rok staje sie coraz bardziej osamotniona. Moi znajomi ukladaja sobie zycie, a ja zostaje ciagle sama:/ Co moge zrobic, zeby nie zwariowac? Studiuje, a mimo to nie mam zadnych znajomych, z ktorymi moglabym wyjsc gdzies, Od 2 tygodni od nikogo nawet smsa nie dostalam:( To jest strasznie po prostu:( Zawsze bylam dusza towarzystwa, w dziecinstwie, czy juz nawet w czasie dorastania zawsze mialam mnostwo osob kolo siebie, a teraz? No po prostu czuje sie jakby nikogo w ogole nie interesowalo, to czy zyje:( To juz jakas depresja chyba jest:/

pokaz sie ,zobacze czy masz u mnie szanse,ale nie jestes grubasnica?

podaj kom. wysle Ci esa... jesli masz czuc sie lepiej :)

owszem jestem przy kosci, ale czy w kontaktach miedzyludzkich wspolczesnie ma to jakies znaczenie? Jestem poukladana, inteligentna, kontaktowa i otwarta na swiat. NIe moja wina, ze wygladam tak jak wygladam.

a pozytywne autoafirmacje? wiem że to pierdolenie może ale popatrz inaczej, przeredaguj swoje mysli i słowa np, tak : jestem inna niż wszystkie, mam do tego widoczny defekt na twarzy, co mnie wyróznia . jestem indywidualistką. Moi znajomi biorą śluby kredyty przewijają dzieci a ja ciągle wolna :) . Co moge zrobic, zeby nie zwariowac? Studiuje, nie imprezuje ale pewnie jakbym chciała to bym mogła. nie dostałam smsa od 2 tygodni bo ludzie mnie szanują i nie zawracają głowy. całkiem fajnie . Zawsze bylam dusza towarzystwa, w dziecinstwie, czy juz nawet w czasie dorastania zawsze mialam mnostwo osob kolo siebie, a teraz? teraz jestem outsiderką ale jakbym chciała mieć mnóstwo znajomych to na pewno bym miała! :)

ludzie są przereklamowani

Pani Czkawka, dziekuje za probe podniesienia na duchu;)

tez Ci moge wyslac esa ;)

hehe nie ma sprawy sama miałam mega dołka przez długi czas i myslalam podobnie, widziałam same negatywy ale kiedy coś sie odblokwoało, nagle poszło jak domino! z ludzmi mam lepszy kontakt , nie przejmuje sie drobiazgami też mam defekt na twarzy,ale gdyby mi ktoś zaporpoował operacje to chyba bym odmówiła. traktuj wady jako atut np. diastema czy jakos tak...niby wada a jednak jaka lubiana

Ech z tymi smsami, to nie chodzi o to, zeby dostac od kogokolwiek, bo codziennie dostaje jakies z reklamami, konkursami czy cos, tylko o to, ze juz nikogo z moich znajomych nie interesuje to, co sie ze mna dzieje. I dodam, ze ja pisze do nich, co slychac etc, ale nie odpisuja mi juz:/

olej , ty się szarpiesz oni cię maja w de.Szukaj nowej grupy znajomych najlepiej żebys miała swoje pasje.Wtedy nawet nie będą patrzeć na buzię , ale na to co masz do powiedzenia.

tak, tylko ze moja wada, gdy sie mnie widzi 1 raz to jest czyms co wlasnie odpycha ludzi ode mnie. Mam bielmo na oku, niestety soczewki zadnej nie moge nosic, wiec poki technika nie pojdzie jeszcze do przodu to jestem skazana na bycie taka jaka jestem. Rozumiem, ze powinnam polubic i zaakceptowac siebie taka, jaka jestem, ale gdy staje sie zdana tylko na siebie, to zaczynam wlasnie coraz bardziej myslec o tym, i wpadam w dolek:/

dziewczyno!! ja sie spodziewalam jakiejs wielkiej blizny na pol twarzy :D

brawo dla Pani Czkawki :) też skorzystam z tych rad.

chociaż raz sie na coś przydałam ! :D

a może jakieś okulary fotochromy/ Pewnie ci strasznie trudno, ale tu musisz trochę grać , że cie to nie rusza.Ja patrzę na osobe jaki ma charakter, ale większość na wygląd , przynajmniej na początku.Spróbuj dołaczyć do grup przez net , daj fotke , jak będą pytać co ci jest , to mów chore mam oko i tyle.Myslę ,że jak cie poznaja z charakteru to później będzie to sprawa drugorzędna jaki masz defekt.

ludzie będą Cię tak postrzegać jak ty sama siebie :) zmień to

bielmo to nie koniec świata :-* ja mam tak że jedno oko otwieram do końca drugie nie i mojemu chłopakowi to nie przeszkadza. Mimo tego że to bardzo widać

oczywiście chce zrobić sobie operacje bo chce się w końcu pomalować jak człowiek.

dziekuje za wszystkie pozytywne wypowiedzi, to mile:) hello_kitty00 a moge zapytac jak poznalas swojego chlopaka?

Piszesz że jesteś "skazana" na samotności. A wiesz przez kogo skazana? Przez samą siebie. Masz kilka możliwości poznania kogoś bez pokazywania twarzy na dzień dobry - jeśli to Cie martwi. Jesteś zakompleksiona i boisz się. Problem jest w TOBIE. W braku wiary. Nie zwalaj na uszczerbek na urodzie, to wykręt.

JacekJ internetowe "znajomosci" juz przerabialam

Ja znam 3 udane "internetowe" związki, trwające już po kilka lat. Po prostu się poddałaś ...

nie to, ze sie poddalam, ale jakos zawsze po pewnym czasie takie "znajomosci" wypalaly sie.

Smutna , wydajesz się miła , i nie piszę tego ,żeby cukrować.Poszukaj na forach grup tematycznych , zaistniej ,daj sie poznać. Boisz sie , to normalne.Ale nie jesteś samym ciałem ,masz też charakter , zainteresowania.

Masz 23 lata i trochę dramatyzujesz. Jeśli NAPRAWDĘ wierzysz, że jesteś skazana na samotność to się sprawdzi. Powiedz, dlaczego jesteś skazana? Przez kogo? Dlaczego? Piszesz że masz jakąś wadę urody na twarzy. Ludzie bez rąk i nóg zakładają szczęśliwe rodziny. Przestań się użalać nad sobą i bądź otwarta na znajomości. Jeśli będziesz się tylko użalać, płakać, biadolić, narzekać - będziesz samotna. Niestety jak jest.