Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LadyLilith

Czy duże przywiązanie do ludzi można wytłumaczyć jakimś złym

Polecane posty

Gość LadyLilith

wychowaniem w dzieciństwie? Jakiś musi być powód. I czy też tak macie. Ja zauważyłam ostatnio, że spotykanie się ze znajomymi stawiam ponad siebie, przez co nie rozwijam swojego hobby. Nie wiem jak mam z tym walczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
Nie próbować niczego tłumaczyć. Tak jest po prostu. A człowiek jest zwierzęciem społecznym, potrzebuje innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyLilith
Niby nie, ale mam rodzeństwo, które już od jakiś 7 lat nie mieszka w domu... Czwórkę, ale.. No w sumie tak jakbym trochę była jednak. Nie wiem, ja się zachowuje czasami, jak taki piesek ze schroniska, który się prosi o przygarnięcie i jak mam jeden wieczór w domu spędzić, to czuję się jak odrzucona i zaczynam nachalnie wydzwaniać do znajomych, co wiem, że to pogarsza nasze relacje, bo się zachowuje nienaturalnie i kreuję się na wielce samotną. Ale, nie umiem inaczej. A chcę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyLilith
Że co? Jak schizofrenii:/ Bo się do ludzi przywiązuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyLilith
Nie róbcie sobie jaj, tylko piszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×