Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina_aaa

mój mąż mnie bije - chce się dzisiaj zabić...

Polecane posty

Mowisz ze kontaktowałas sie z z "błekitna linia" mi to sie kojarzy z tp :) Ale powaznie, jezeli to nie prowokacja- napewno udzielono ci porady, mozliwosci odejscia od meza/noclegu, pomocy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób tego tylko ucieknij gdzieś i donieś na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety wiem z wlasnego doswiadczenia ze osoby bite raczej nie sluchaja nikogo, moja tesciowa dostaje od meza od 20 lat, on juz jej nawet nie daje rady wiec leje ja np. sprzonczka od pasa, tyle razy mowilismy jej zeby sie rozwiodla, moj maz i jego brat ale ona nie slucha, ona ma 50 lat a jej maz 60, i jak dostanie to idzie do szpitala i tyle, przyzwyczaili sie juz oni do tego jak do jedzenia sniadania rano, tesciowa nawet jak jedzie do szpitala to tesc pyta ja: a ty gdzie jestes, zdziwiony ze ona pojechala, no ale juz dalismy sobie spokoj i tyle, bo do tej pory jak maz ja bil to dzwonila po syna jednego zeby przyjechal, rozwodu nie chciala nadal, wiec teraz jej syn jak ona dzwoni: przyjedz to on mowi: mam to w d***e i tyle, jak mozna komus pomoc jak ktos niechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejdz od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria348
No tylko by mnie ruszył patelnią w łeb dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina_aaa
Odnalazłam swój temat sprzed ponad trzech lat:) Od eks męża odeszłam w 2012 roku, potem rozwód (bez orzekania o winie, bo chciałam się go jak najszybciej pozbyć) i teraz mam śliczną półroczną córeczkę już z nowym cudownym mężczyzną:) ale ja głupia byłam że tak długo z tym pajacem wytrzymałam, tylko wiecie jak to jest, człowiek jest tak przygnębiony, że nie widzi dla siebie opcji:) na szczęscie udało mi się jakoś wszystko poskładać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś bohaterką:D brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to prowo. Po drugie to nikt nie ma prawa nikogo bić, po trzecie jesteś idiotka że siedzisz z takim gościem. Wszyscy napiszą ci to samo, że masz od niego odejść a ty będziesz dalej jeczala że masz źle że nie masz gdzie i standardowo dalej będziesz siedzieć. Więc moje pytanie po co tu piszesz i prowokujesz takimi postami emocje i wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKaarolaa
D**ek!!! Nie zasługuje na taka niepowtarzalną kobietę - jaką bez wątpienia jesteś. Rzuć frajera i udaj się do zaufanej osoby po wsparcie na początek - znajomi, rodzina. Potem emocje opadną i zaczniesz zyc 'na nowo' - bez frajerzyny. Wszystko sie ułozy po Twojej myśli, tylko nie trac nadziei na lepsze jutro!!! Damski bokser to tak naprawdę kruchy facet, meski duren, który inaczej nie potrafi obronic swoich racji i wykorzystuje taki karygodny sposob. Chwasty trzeba pielic!! Trzymaj się Słonko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina_aaa
"Po pierwsze to prowo" - to nie jest żadne prowo, spójrzcie na datę, jestem autorką tego tematu, ale jest już nieaktualny, napisałam to bo być może jakaś kobieta jest w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×