Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Teeelicchtee

Co zrobic z tym glupim kotem ?

Polecane posty

Gość wredna menda
Niekoniecznie będzie sikać, jak pisałam wyżej. Starszy kocurek, którego zawiozłam do weta miał dwa lata. W tej chwili nie sika, aczkolwiek zaraz po sterylizacji się mu zdarzyło z przyzwyczajenia siknąć. Trzeba wtedy trochę czasu poświęcić kotu i go obserwować. Jak widzisz, że się zabiera do siusiania, to na kuwetę z nim. Tak było z w.w kocurami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackBerry Bold
ewuniu, a Ty jesteś tępa czy udajesz? Rozumiem, że na świecie jesteś jedynym posiadaczem kotów? Ja piszę do ogółu, a nie do Ciebie - zjebie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do genowefa
po prostu twoja kotka nie nauczyła sie od swojej kociej mamy jak traktować człowieka, dlatego ma zły charakter... nie wiem czy da sie cos zrobić, poczytaj moze o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa :)
tak wiem... ale ja dla niej zrobiłam już wszystko, klapsów nigdy jej nie dawałam, jak robiła coś złego to klaskałam w ręce lub głośno psykałam, więc nie jest nerwowa przez to że ją biłam :( mam doła :( chciała bym by nie raz wskoczyła mi na kolana i trochę sie połasiła... a na dodatek teraz mam większy problem, już od 4 dni mam kotka znajdę (znowu kotka) bardzo miła, kochana, przytulna, z moją kicią na dworze bawi się pięknie ale za to w domu, moja starsza kicia zachowuje się jak pies, warczy syczy gryzie mnie i mocno drapie, może jest zazdrosna??? ta mała jest u mnie tylko chwilowo bo pójdzie niedługo do innego domu do mojej siostry teściów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do genowefa
starsza walczy o terytorium dlatego bije młodszą. a ile masz juz starszą kotke? nie powinnas pozwalać na gryzienie ciebie, jak ugryzie powinnas ją pacnąc miedzy uszy, lekko z ręki, tak jak koty się karcą- rozumiesz.... kotka tak paca swoje młode jak broją za bardzo lub za wiele sobie pozwalają... ale to zalezy ile twoja kotka ma juz miesięcy/czy juz lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie !!!
po co wam koty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkka
Dlatego ja nie lubię kotów,Wiem ze bywaja niektóre przekochane,ale wiekszość tych chowanych w domach,bez możliwosci opuszczenia domów(co jest dla mnie straszne) staje sie wrednych,naprawde wrednych.Kiedys przygarnęłam malutkiego kociaka był przemarzniety,wychudzony i wsciekle głodny.Nakarmiłam,poszłam do weterynarza ,odrobaczyłam ale kot zachowywał sie strasznie agresywnie mimo tego ze była malutki.Sam weterynarz uznał ze kot strasznie dziki i lepiej aby powrócił do swojego srodowiska czyli na ulicę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiziamyzia 29
mówicie że kotów nie da się wychować- nie zgadzam się! ja mam dwie kotki. kocham je nad życie ale i nie dam sobie na głowę wejść. fakt faktem koty wejdą wszędzie gdzie chcą i ciężko ich tego oduczyć, ale np. jak robie jedzenie a kot wskoczy na blat wystarczy moje- 'ale już mi stąd" i spieprzają gdzie pieprz rośnie! oprócz tego aportują i uwaga dają łapę! są kochane :) na wszystko jednak porzeba czasu i cierpliwości. powodzenia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz watpliwosci to nie
tez mam 2 koty i sa b.grzeczne, leją tylko w kuwete, zaden z nich nigdy mnie nie podrapał ani nie ugryzł, nawet jak sie mu psoce, to pacnie mnie bez pazurków i zwieje:D ale to są koty rasowe z rodowodem, nie wychodza z domu, zdrowe, szczepione, moje kanapowce kochane:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiszon13
Przygarnęłam dorosłą kotkę zupełnie zdziczałą. Miesiąc nie wychodziła z kotłowni, potem stopniowo zaczęła zaglądać do domu. Trzeba było 2 miesięcy, by dała się pogłaskać...Po trzech-była "całkowicie" nasza. To jest dowód na to, że kota-dzikusa można oswoić i nauczyć wielu zachowań...:) To prawda, że pies kocha swego pana za to ,że ten jest,: A na miłość kota trzeba sobie zasłużyć...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupoty opowiadacie co poniektorzy...mam dwa koty i jakos udalo je sie nauczyc pewnych rzeczy, bez przesady, a poza tym kota mozna zostawic samego na kilka godzin bo sie doskonale soba potrafi zajac w przeciwienstwie do psa z ktorym trzeba non stop wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiszon13
Oczywiście. Kot ma naturę samotnika i świetnie znosi godziny samotności. Pies jako zwierzę stadne wymaga dużo "towarzystwa"...Dlatego dla ludzi zapracowanych lepszym towarzyszem jest kot:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria supermatka
Półtora roku temu mój syn przyniósł do domu małe kocie(kotkę). Nie pytał mnie o zdanie czy chcę mieć tego kota. Był brudny , zapchlony i miał robaki.Była chuda i nic nie jadła przez parę dni tylko spała. Prawdopodobnie mój syn uratował jej kocie życie. Kotka jest odrobaczona , pozbyliśmy się pcheł. Jest piękna domowa kota. Ma charakter łagodnego tygrysa. Drapie w drapaczkę, którą domowym sposobem zrobiłam ze sznurka. Od samego początku mój syn nauczył ją załatwiać się do kuwety ze żwirkiem. Czeszę ją grzebieniem, obcinam jej pazury. Bawię się z nią jak się tego domaga i wręcz mnie prowokuje do zabawy. Jest miła i nie oddam jej nikomu. Pachnie jej futerko.Ciągle sie myje, a śpi w dzień tam gdzie lubi tj. na wersalce lub krześle. W nocy śpi na najwyższej półce w kuchni. Tak się nauczyła tam chodzić spać, że wieczorem już sama tam idzie.Kota można nauczyć prządku i pokory ale nie od razu. jak otworzę okno to wącha kwiatki stojące na zewnątrz w skrzynkach, obserwuje ptaki i ludzi, ale nie wyrywa się do wyjścia przez okno. Boi się przekroczyć ramę okna. Gdzie jej będzie lepiej niż u nas. Je suche , z saszetki no i uwielbia wieprzowe nerki. Kochamy ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie jakies kociary sie odezwały, które maja pojęcie o kotach :) a nie półmóżdżki, albo w ogóle same trzewioczaszki a co do dawania łapy ;) moje może nie dają a komendę, ale bardzo grzecznie siedają na kolanach i daja sobie pazurki obcinać, bo wiedzą, że potem jest co? witamiiiinki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiszon13
I jeszcze jedno. Kocury mogą wykazywać agresję i złośliwość jeśli nie są wykastrowane. Nie mówiąc już o śmierdzącym "znakowaniu" terytorium. Tak było z kocurem sąsiadki. Zdarzyło mu się nawet, że w czasie zabawy skoczył jej znienacka na plecy i podrapał. Szybka kastracja i po kłopocie. Z wojowniczego kocura zrobił się kiciuś-kanapowiec...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemchyba
kot jest znerwicowany, boi sie to objawy lekowe i depresji , czasem lekarz przepisuje leki czasem wystarczy nie denerwowac kota ja mam blizny na nodze od 2 lat po ataku mojego wbił mi sie w noge i mnie pobil, spłakałam sie strasznie... niestety niektore koty tak maja pozostaje cierpliwosc i wyrozumialosc kastracja leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefa :)
my mieszkamy w domu na przedmieściach mamy duże podwórko więc kicia ma swobodę jak mało który, ale faktycznie ma już 2 lata a jej charakter i zazdrość dają mi się we znaki pójdę z nią do weta może jakieś tabletki na uspokojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie kotów
jak takie coś można trzymać w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazdrośni
Kot jest niespokojny, bo pewnie Ty jesteś nerwowa i nerwowo do niego podchodzisz. Co do sikania- nie chce czy nie umie korzystać z kuwety?? Poczytaj o tresurze, może coś pomoże. Niestety nie każdy może posiadać kota, trzeba włożyć mnóstwo wysiłku w jego wytresowanie i kształtowanie zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalinnnka
ja też mam wredną kotkę, przygarnęłam ją rok temu, miała 3 tyg, i teraz jestem kłębkiem nerwów, obgryza kwiaty, zwala doniczki, wrzuca do kratki ściekowej różne rzeczy jakie tylko się natrafią, np moje gumki do włosów itd. tym sposobem zalałam 2 razy sąsiadkę podczas kąpieli,gryzie i drapie tak mocno jakby była wściekła, jest płochliwa a zarazem wredna, ale kochana:) kocham ją gdy przyjdzie pomruczeć i popieśćic się mi na kolanka, albo kiedy śpi ze mna i mnie grzeje:) dokucza nie tylko nam, ale tem mojemu owczarkowi niemieckiemu, gryzie go jak opętana, ale czasami też śpi na nim, albo przytula się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy kot zachowa się nieodpowiednio, wystarczy w tym momencie popsikac go wodą (używając do tego rozpylacza, takiego do zwilżania ubran przed prasowaniem). Krzywdy mu nie zrobisz, a on po kilkakrotnym zmoczeniu zrozumie swoje zachowanie. Sprawdzone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordyyy kapcie
Ewa, 33 ty oszołomie :O może jeszcze założ konto dla swoich ''kocich dzieci'' ? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgbghhnhjnjh
oddaj tego kota autorko po co ci takie tępe zwierze? ja bym sie nie meczyla dłużej z takim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Teeelicchtee. Po pierwsze kota trzeba wykastrować. Do kuwety jest bardzo łatwo go przyzwyczaić. Jak tylko budzi się po spanku to zaraz go wkładaj do kuwety i niepozwalaj tak długo wychodzić aż się nie załatwi. Trwa to ok' 5 minut. Na tyle kotów ile miałam i również tych przy których byłam pośrednikiem adopcyjnym to ta metoda najlepiej działała. A tak w ogóle to jeżeli będziesz zaniedbywać kocią kuwetę i nie posprzątasz chociaż raz dziennie to kotek szybko znajdzie sobie inną toaletę. Bo tak na zdrowy chłopski rozum to czy ty byś chciała załatwiać się do brudnej toalety? Kup tez kuwetę krytą z drzwiczkami i filtrem. Jest co prawda większa ale i dużo wygodniejsza z wiadomych względów. W sprawie drapania mebli to najlepiej kupić drapak ze sznurkiem jutowym i podcinać pazurki ale ostrożnie żeby zwierzakowi krzywdy nie zrobić bo dopiero wtedy zobaczysz co to znaczy wredność. Kot jest młody więc energia go rozpiera dlatego tak wariuje. Kup mu zabawki np. myszki sizalowe, małe piłeczki lub wędkę z piórkami. To ostatnie to dobra zabawa nie tylko dla zwierzaka ale i dla ciebie. Prawdopodobnie drapie i gryzie bo się boi lub chce pokazać kto jest przywódcą stada. Sterylizacja powinna go uspokoić. Pamiętaj że z kotami jest jak z ludźmi. Jeżeli ktoś jest dla ciebie nie miły to jak reagujesz? Dokładnie tak samo jest z kotami. Kota się nie da wyszkolić jak psa. I tu przydaje się własnie ludzki intelekt. Jeżeli chcesz u kota wyegzekwować pewne zachowania to musisz mu pokazać że to co ma zrobić będzie mu się opłacało. I najważniejsza uwaga kota nie wolno straszyć, bić i krzyczeć na niego. Będzie bardziej agresywny i zajadły w swoim postępowaniu niż możesz sobie to wyobrazić. Na koniec prywatnie to ci powiem że jak sobie nie radzisz to poproś o pomoc fachowca np. weterynarza lub kup sobie książkę. Można się wtedy dowiedzieć wiele ciekawych rzeczy o naszych czworonożnych przyjaciołach. Powodzenia.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggutgbil
1) wylastrować - przestanie znaczyć terytorium, a mocz w kuwecie nie będzie śmierdział; 2) po ok 3-4 tygodniach od kastracji powinien się uspokoić - przede wszystkim będzie mniej agrewsywny (mniej testorenou); 3) drapak - będzie miał co drapać; nadal może nie być typowym kanapowcem, ale zdecydowanie się poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggutgbil
zapomniałąm o jeszcze jednym - weź drugiego kota - dwa koty to wcale nie jest wiecej obowiązów, a pierwszy kot znormalnieje - niektóre wariują z samotności i po prostu z nudów - mój kot odkąd wzięłąm drugiego zdecydowanie się poprawił, stał się miłym ochanym mruczkiem, wzrsta nieznacznie zużycie żwirku, a jedzenie porównywalnie - to co wcześniej wyrzucałam - bo wybrzydzał, teraz zjada, żeby drugi nie zjadł, zajmują się sobą i jest święty spokój z fochami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co poradzicie na mojego kota
ful wyposażenie zakupione i przygotowane jeszcze przed zakupem kotki.Drapak, legowisko, kuweta, miski, zabawki. Wszystko było ok do czasu pierwszej rui. Miałczenie przez kilka dni chodziła tak dziwnie jakby była jamnikiem, tylne łapy przykurczone. W tym czasie wszystko wokół obsikane , nawet na kołdre i poduszke potrafiła nasikać(wszystko wywaliłam, kupiłam nowe) po rui kilka dni spokoju i kolejna . To wszystko powtarzało się kilka razy z coraz większą natarczywością i głośnością. Zadzwoniłam do weterynarza,umówiłam się na sterylizacje. Od tego czasu czort nie kot. Drapie, gryzie ,warczy ,nie daje się głaskać ,chyba,że sama tego chce, biega po domu jak oszalała zwalająć coraz to inne przedmioty.Rozpoznaje kiedy będzie jej szał bo wtedy ma poszerzone źrenice. Weterynarz bezradny a co wy mi proponujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franca na maxa
Zayeb france :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona_porzeczka
Z niewykastrowanym kocurem w mieszkaniu ciężko żyć, oj ciężko... Mój kocurek ma 4 miesiące, jeszcze ze 2, 3 i idę do weterynarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łysy koks
do utylizacji kota !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×