Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hhghhhhhhhhh

Jestem leniwa. Wyrzucili mnie z pracy i studiów

Polecane posty

Gość hhghhhhhhhhh

nie zaliiczyam prawie niczego... wiec od rokku nie jestem juz studentką, nei chcialo mi sie chodzic na wyklady, niczego nie robilam, zostawialam na ostatni ddzien. Pracowalam na umowe zlecenie, dorabialam po zajeciach i w weekendy 10h dziennie, b.dobrze placili ale olalam to , musialam jechac dwoma autobusami w tym podmiejskim , wstawac rano albo isc na drugą zmiane w sobote na 12 do 20-22. Wywalili mnie Jestem beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mamm
mi tez sie nie chce uczyc, pracowac, zakladac rodziny i wogole zyc :( a wszyscy wokol mają tylko oczekiwania :o a ja sie nie prosilam na ten swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave Cesar
W Castoramie mają śliczne sznurki. Kupcie sobie po dwa metry i zróbcie użytek z zakupu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obaczymy jak będzie u mnie. Na razie zawaliłam pierwsze kolokwium. Jest bosko. Nie mam w ogóle sił na nic. Szlag, chcialam wejść na kafe by oderwać się od myśli ciężkich a tu prosze, temacik idealny... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh aj dziewczyny .... wy macie jakas tendencje do zalamywania sie ... albo do nadmiernych oczekiwan od siebie ... jednoczesnie chcialybyscie miec juz teraz fajna robote w ktorej duzo zarabiacie oraz uczyc sie na uczelni... Nie lepiej zabrac sie za 1 rzecz ale konkretnie ? A jak nie ma pieniedzy na utrzymanie to znalesc sobie mniej wymagajaca prace ktora pozwoli wam na nauke ? Nie lepiej pozyc troszke skromniej przez kilka lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mamm
mnie nawet nie chce sie byc z moim chlopakiem, jestem z nim tylko dlatego, ze on nie chce sie odczepic :( robie wszystko zeby go zniechecic a on i tak przylazi :o siedzimy tylko w pokoju i ogladamy tv.. on oczekuje seksu a mi sie nie chce, zadna z tego przyjemnosc tylko wysilek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzenie w domu i ogladanie wiecznie tv ? Co to za facet ... zamiast ci pomoc poprawic humorek to tylko cie wykorzystuje... niech zasluzy na ten seks :) w innym wypadku nie pozwalaj mu na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zalezy od sily woli i psychiki ... kazdy chce cos zmienic w swoim zyciu ale nie wszystkim starczy na to sil ... latwiej jest sie zalamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhghhhhhhhhh
wlasnie z tym mam problem , nie jestem konsekwentna marzy mi sie dobra posada, kupa kasy w mlodym wieku ,luksusowe auto albo chociaz pieniadze na taksówki, fajne ciuchy etc Ciezko u mnei z motywacją. Jesli mam cos zrobic przekładam to... zrobie to jutro, pozniej, kolejnego dnia.. a moze weekend ,ok juz w poniedziałke na pewno ehh W taki sposob np nie poszlam do dentysty, przekładalam wizyte przez 1,5 roku a teraz dwa zęby do leczenia kanałowego i jeden raczej do wyrwania, 4 do leczenia W pracy obijałam sie, zamiast robic co do mnei nalezy czekalam az minie te 8-10 godzin i do domu. Poszlam do WC ,siedzialam tam pol godziny, potem drugi raz na kolejne pol godziny... Łaziłam po budynku jak idiotka ,patrzylam przez okno, chowałam sie przed kierowniczką by nie widziala ze sie bycze. I dzien jakos zlecial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prokrastynacja, moje ulubione słowo ostatnio;) Matiz, pamiętam Twoje wypowiedzi więc wiem, że jesteś silny, porządny facet. Ale niektórzy są po prostu słabsi i mogą mniej przeżyć by się załamać. Często w dorosłym życiu wychodzi nasze dzieciństwo i okres dorastania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheh jakbym widzial (prawie) cale moje odbicie w lustrze :) Tez ciezko u mnie z konsekwencja tzn jak cos zdecytuje to sie tego trzymam ale musze byc tego pewny na 100% bo gdy mam jakies watpliwosci to napewno to oleje ... Ja wybralem najpierw zdobycie szkoly pod konkretny zawod aby miec prace nie myslac o studiach ... skonczylem liceum prof. bez matury pozniej studium i poszedlem do dobrze platnej pracy ... teraz postanowilem ze ide na studia za rok (mature zdalem w miedzyczasie) Rowniez od 2 lat wybieram sie do dentysty :) zawsze boli zabek to mowie ze ide na 100% no i jak chce isc to przestaje i olewam sprawe :) W pracy rowniez lubie sie poobijac :) zwlaszcza na 1 zmianach (pracuje na 4) wtedy to tylko chodze i robie koleiny :)... 3 tygodnie temu sam kierownik to zauwazyl i zapytal sie mnie czemu ja tak przed nim uciekam :) hehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nic sie nie da---------
a moje 3-letnie studia poszly na marne, wszystko zaliczone, tylko pracy nie napisalam (tylko czesc) termin oddania do plagiatu minal to dopiero bol stracic studia na samej mecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nic sie nie da---------
byłam na finansach i rachunkowosci kiedys jeszce studiowalam dietetyke ale tamte studia rzucilam sama po roku i miesiacu praktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nic sie nie da---------
teraz mysle ze bede musiala zrobic kurs ksiegowosci jakies inne kursy ewentualnie na zadne studia juz nie pojde na pewno jestem za slaba psychicznie i nie wierze w siebie itp zbyt nadwrazliwa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowa rybka:)
ja mialam taki bezsens przez 3 miesiace.Teraz staram sie wziac w garsc. Opracowalam sobie diete, zapisałam sie na cwicdzenia, na kurs i zmuszam sie do wysilku bo wiem ze jak siade i nic nie bede robic to nic mi w zyciu nie wyjdzie.Nie ma lekko wiec trzeba dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nic sie nie da---------
bezsens? no tak nadzie tez brakowalo i brakuje i tez poczulam ze to co robie jest bez sensu co oczywiscie nie moglo mnie motywowac do napisania pracy depresja, eskapizm, zranione serce, niechec do dzialania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowa rybka:)
to idz do specjalisty moze to jakas depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nic sie nie da---------
chociaz tych studiow jest mi szkoda... prawie meta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvmgn
weź to olej. A kto ci każde robić to co iini każą. Rób to co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nic sie nie da---------
przyczyna mojej depresji jest spoleczenstwo, tabletki nie rozwiazalyby sprawy przyczyna niskiej samooceny pseudo-matka, ktora od najmlodszych lat wysmiewala mnie, ponizala, krytykowala stale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowa rybka:)
ja sie boje startu w doroslośc... ze bede odpowiedzialna za dom za meza ze wszystko.Musze szukac pracy a to przeraza, boje sie , ze mi sie noga powinie mimo, ze znajac moje szczescie to wszystko pojdzie dobrze. Boje sie ,że mój facet sie rozmysli i sie rozejdziemy albo bedziemy lata chodzic. czuje tez presje ze strony rodziny i partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowa rybka:)
To wszystko siedzi w twojej glowie jestem pewna ze inni tak nie mysla.Musisz pokochac siebie i zaczac akceptowac a wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nic sie nie da---------
ja sie w ogole boje doroslosci wszystkiego nawet obcowania z ludzmi zalatiwania pewnych spraw zwlaszcza nowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvmgn
ale pierdolicie. Studia można wznowić, weź nie lamentuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nic sie nie da---------
to sa fakty a nie ze cos siedzi w mojej glowie na studiach jedna laska namawiala innych przeciwko mnie skutecznie i wtedy rozpoczela sie silna depresja i bezsens zycia a na osiedlu doswiadczam niezasluzonego ostracyzmu nic sobie nie wymyslilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvmgn
nie wierzę że macie takie słabe psychiki, że wszystko was przeraża. daliście się uwieźć manipulacjom z telewizora i lęki dopadły ale to wzsysko iluzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nic sie nie da---------
Wznowic? W moim przypadku bylyby to 3 lata od nowa, przedmioty pewnie by mi nie doszly... ale znowu sporo kasy bym musilala wywalic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowa rybka:)
Albo isc na inny kierunek ktory cie interesuje.Duzo ludzi semest zawala a potem sie bronia i jest ok.To od Twojego nastawienia zalezy, zmobilizuj sie i bedzie dobrze liste celow sobie napisz mi to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvmgn
wmawiasz sobie. Nie wszystcy muszą cię lubić, ty pewnie też wszystkiego nie lubisz. Co to ma do rzeczy. Swoje samopoczucie uzależniasz do kogoś. Ty w ogóle żyjesz, czujesz coś? Przebij igłą palec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×