wierzycie, że istnieją mężczyźni, którzy nie zdradzają?

Bo wtedy jakbym zdradził, to tak jakbym powiedział że jestem gównem i moja kobieta jest dla mnie gównem. Ale dla niektórych może to nie do pojęcia, bo nie mają honoru.

Wierzę, że istnieją mężczyźni kierujący się rozumem i sercem, dla których wierność nie jest wyrzeczeniem ponad siły, ale czymś naturalnym i oczywistym.

Bo wtedy jakbym zdradził, to tak jakbym powiedział że jestem gównem i moja kobieta jest dla mnie gównem. Ale dla niektórych może to nie do pojęcia, bo nie mają honoru.

Co Ty gadasz. Wiadomo, że może wystąpić pożądanie do innej osoby, ale po to jesteś człowiekiem i masz mózg i duszę, do tego kochasz swoją druga połówkę, że każdy myślący człowiek wie, że byłoby idiotyzmem rozbijać wszystko, niszczyć życie sobie i swojej rodzinie, tracić honor itd. _______________________________ kocham swoją matkę, jak by jej zabrakło, to świat by się mi zawalił, więc dlaczego kilka razy ją zraniłam i potraktowałam jakbym jej nie kochała ? Potem rzecz jasna żałowałam swojego postępowania. W Twoim mniemaniu nie zasłużyłam na przebaczenie ? Ja wierzę że jak na prawdę się kocha to wszystko sie wybaczy. Ale tak na prawdę kocha

Kretyńskie porównanie!!!!!Nie wolno porównywać miłości do matki z miłością do faceta. Miłość do matki jest bezwarunkowa, nieporównywalna z miłością do kogoś kto kiedyś była dla nas obcym człowiekiem, matka nigdy nie była obca i zawsze była ostoją bezpieczeństwa. Miłośc do faceta może być silniejsza z oczywistych przyczyn, dochodzi pożądanie itd, ale nie ma takich fundamentów jak miłość do matki, nigdy w tej miłośći nie będzie tyle zaufania co do matki! Która z was boi się, że was matka zdradzi, z domu wyrzuci, wyprze się was? No ja nigdy się o to nie bałam!!!

jesli miłość do faceta nie jest bezwarunkowa nie mogłabym tego nazwać niczym więcej niż tylko uczuciem a to juz nie to samo

uczucia są różne, są uczucia gniewu, uczucia strachu, nienawiści miłości itp. Uczucia to nazwa na to co czujemy, miłość też jest uczuciem tak samo jak nienawiść, strach itp Miłość= uczucie!!!!

Pewnie te mityczne prawiczki z kafe które są - brzydkie - bezrobotne - nieśmiałe - dziewczynom się nie podobają Jak któraś takiego złapie, i się zmusi by powstrzymać odruch wymiotny, to ma szanse na wiernego faceta. W końcu żadna inna desperatka takiego nie będzie chciała.

nie używaj trzech wykrzykników, bo kojarzy mi się to z nadpobudliwością i nie radzeniem sobie z emocjami nie chce mi sie tego rozwijać, ci co kumają skumali

a ja wam powiem, że poza zdradą i bólem, który to niesie dla kobiety to jest jeszcze jedna istotna rzecz. Chodzi mi o to, o czym pisze osoba,która pracowała w szpitalu zakażnym i w punkcie krwiodastwa. Taki skok w bok partnera może pozostawić już na zawsze kobiecie problem w postaci choroby, nie daj Boże zakażenia HIV. Jak jesteście w stałym związku to nie używacie zazwyczaj gumek tylko jakieś tabletki anty, albo wkładki czy tym podobne i myslicie sobie, że jesteście bezpieczne, bo macie stałego partnera. Aż tu niespodzianka... Osobiście straciłam wiarę w facetów...

zakłamaną babą. WIesz, że w Niemczech wyszło iż ponad 20% dzieci w rodzinach ma innego biologicznego ojca niż mąż (przekonany że to jego dziecko)? To pomyśl ile kobiet zdradza mężów jak około 20% dorabia się brzucha z kochankiem

ale podkreślałam w temacie, że mówimy o mężczyznach tym razem, a nie o kobietach.

mokate a ja wam powiem, że poza zdradą i bólem, który to niesie dla kobiety to jest jeszcze jedna istotna rzecz. Chodzi mi o to, o czym pisze osoba,która pracowała w szpitalu zakażnym i w punkcie krwiodastwa. Taki skok w bok partnera może pozostawić już na zawsze kobiecie problem w postaci choroby, nie daj Boże zakażenia HIV. Jak jesteście w stałym związku to nie używacie zazwyczaj gumek tylko jakieś tabletki anty, albo wkładki czy tym podobne i myslicie sobie, że jesteście bezpieczne, bo macie stałego partnera. Aż tu niespodzianka... Osobiście straciłam wiarę w facetów... A wiesz od kogo się najczęściej zarażają? Bo nie od prostytutek jak tu ktoś napisał, bo one się same pilnują, żeby nic nie złapać. A HIV od seksu oralnego w burdelu złapać się nie da. Jest chyba tylko jeden potwierdzony przypadek, ale pewnie też to nie do końca prawda. Najłatwiej złapać choroby od tych romantycznych, ciągle zakochanych kobitek, które dają byle komu bez gumy, aby tylko się nimi ktoś zainteresował - patrz Simon Mol.

Mam kolegę - przystojny, dobrze zbudowany, bogaty. Średnio raz na 2 tygodnie ma nowy "towar". On gumy nie używa, bo nie lubi, ale czemu te wszystkie dziewczyny od razu się zgadzają na "bez" po kilku dniach znajomości?

eksperto masz rację, jasne, że tak jest. Ja w ogóle nie rozumiem tej całej akcji z seksem. Przecież wg mnie seks jest najfajniejszy kiedy się kogoś zna, ufa, kocha. Po co komu takie dawanie tyłka na lewo i prawo.

dziewczyny i nigdy się nim żadna nie interesowała mówi co by nie zrobił buahah hah ah ahah ahahah

odpowiadając na pytanie - uważam, że prędzej czy później każdy zdradzi mając ku temu okazję. niekoniecznie każdy facet świadomie będzie dążył do zdrady, ale jak to mówią okazja czyni złodziejem. ale my babki też lepsze w tym nie jesteśmy, choć sądzę, że niektórym z nas jest trudniej to zrobić. niemniej jednak w statystykach gonimy facetów

to ja powyżej :P

Oczywiście że wierzę. Przecież mężczyzna, który szanuje siebie i swoją kobietę oraz kieruje się w życiu zasadami nie zdradzi. Zdradzają tylko kurwiarze.

Wierzę to za małe słowo:P.Ja wiem o tym bo nikogo nie zdradzam:P.

"w statystykach gonimy facetów" Ciekawe jaka na mecie będzie publiczność, jeśli jakakolwiek. Mnie tam nie będzie.

Zresztą jak można będąc w małżeństwie nie trzymać fiuta na wodzy? Po co ślub, obietnice itp. Bzdurą jest to, że każdy zdradzi jeśli trafi się okazja. Okazje stwarzamy sobie sami jeśli nie kochamy i nie szanujemy partnera w 100 procentach.

a ja bym chciała poznać mężczyznę, którego będę kochać i szanować całe życie ze wzajemnością. Niestety ta nadzieja umiera po woli. Jestem w związku 10 lat, kocham bardzo, nie zdradziłam, ale czuję, że nie zostało to odwzajemnione. Pewnie fakty to tylko kwestia czasu. I na prawdę wśród znajomych nie ma nikogo wiernego!!!!!!!!!!!

Było by wspaniale, gdyby tacy byli :-D Ja mam ogólnie zaufanie do męża, ..ale tyle się mówi, o tym że gdyby facet był 100 % pewny, że się nie wyda, i jeszcze trochę whisky ... no to nie wiem... oj nie wiem.

moja siostra ma inne grono znajomych i mówi to samo: jedna wielka niewierność!!!!!! Już w ogóle nie wspomnę ilu żonatych facetów chciało się ze mną umówić. Koleżanka jest przedstawicielem handlowym pewnej firmy, jej klienci to głównie bardzo bogaci "porządni" mężczyźni i mówi, że nie mają wstydu, napaleni jak zwierzaki w czasie godowym.

Ale dlaczego zdrady tak bolą? Ludzie mówią: "to tylko seks"

zdrady bolą, bo kiedy się oddajesz komuś kogo kochasz, oddjaesz mu siebie, swój czas, swoje radości i smutki to tak już się przyjęło, że oczywista powinna być wierność. A sex jest sprawą bardzo intymną i rzadko kto zatoleruje niewierność. Tak już jest.

nie nie nie i jeszcze raz nie!!! co to za głupie pytanie.

No ale dlaczego tylko boli zdradzaną osobę? Dlaczego osoba zdradzająca nie mówi że odczuwa ten sam ból jak zdradza jak deklaruje "ukochaną osobę"?

Zdrada tak lecz zdradom nie. Ach gdyby tak nie było słowa nie, liczni ale wszyscy mogli wspólnie kochać się ! Ach! Przecież o tym już była mowa... bezdźwięczna, pośród drzew. Dziękuję za uwagę. To moje zdanie na ten temat. To byłem, ja Jarząbek