Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak.motywacji kurvvvva

Nie potrafię się zmotywować, siedzę na tyłku i jęcze że mi źle. /Co robic?

Polecane posty

Gość brak.motywacji kurvvvva

Szukam pracy od wiosny, miałam kilka ofert ale sie nie zgłosiłam. Myslalam : eee pewnie juz kogos przyjęli, poszukam jutro innej, zadzwonie jutro, w weeekend juz na pewno zaczne szukac, oj w poniedzialek z rana na pewno, jutro i tak w kolko :O Na studia oczywiscie tez nie poszłam :O Chcialam schudnąc... brak motywacji. Mialam ochote i energie przez jeden dzien, potem odechcialo mi sie cwiczyc. Mowilam sobie to samo : Zrobie to jutro, w weekend, pojutrze ehhh Mam tak ze wszystkim ,ciagle kazda sprawwe przekładam ,jestem leniwa ale zazdroszcze innym ciuchów, pieniedzy, znajoosci itp... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początek przestac jęczec :classic_cool: a potem raz dziennie zrobic coś na co nie ma się ochoty. Takie postanowienie :classic_cool: to działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbdfdfdf
zapisz sie na aerobik, bo samej ciezko zaczac cwiczyc,pokochasz to, chcoc na pocztaku bedzie ciezko. poznije, kiedy juz dzieki cwiczeniom troche Twoj mozg wydobrzeje, zacznij szukac pracy i idz na te rozmowe, bo skonczysz jako menelka. tak ma wygladac Twoje zycie?pomysl sobie, ze zawsze to lepiej pojsc i zostac odrzucona, niz ciagle sie poddawac i byc takich tchorzem jakim jestes teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×