Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajaca mama

POMOCY!!! 9 miesięczne dziecko nie chce mleka ani kaszek

Polecane posty

Gość pytajaca mama

Witam Mój synuś za tydzień kończy 9 miesięcy i kompletnie odmówił jedzenia mleka i kaszek. Co mogę mu dawać w zamian przez cały dzień albo ewentualnie w jaki sposób przekonac go do tych kaszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MłodaMamaMłodaMama
Rób Kaszki na wodzie. Moze zje? 1,5 l wody zagotuj szczypta kurkumy 3 łyzki kaszy jaglanej 5 łyzek płatków owsianych (zmielonych) szczypta imbiru szczyptka kardamonu szczypta soli gotuj 30 minu na koniec troche kropli cytryny szczypta kurkumy, lub gorącej wody jesli kaszka za gesta pół łyzki masła i miodu do smaku Moja córa uwielbia i bardzo gługo juz je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moja mala w wieku 8 miesiecy odstawila sie od mleka i kaszek totalnie.poszlam do lekarza i powiedziala ze jak nie chce to niech nie je. ja dawalam jej za to jogurty danonki. ale to zalezy od tego co twoje dziecko jada co podajesz itp. i nic sie nie martw nie dziecko wie co potrzebuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca mama
Błędy żywieniowe- w takim razie wytłumacz mi jak prawidłowo odżywiać dziecko jak nie chce jeść tego co jest dla niego zalecane.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgrsxh
moze dodaj do kaszki owoce taki deserek wyjdzie. Danonkow nie podawaj bo to sama chemia, lepsze juz zwykle jogurty lub te specjalne dla malych dzieci. Jesli oczywiscie nie ma alergii na bialko. Nalesniczka mozesz usmazyc, budyn zrobic, tylko nie ten z torebki. Twarozek wymieszac z owocami ulubionymi, sprobuj tez wkruszyc biszkopta do mleczka moze zasmakuje, lub jesli pije z butli to podaj lyzeczka. U nas to podzialalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy Żywieniowe
Najlepiej jakbyś poczytała książki, polecam: Monika Biblis i Magdalena Dudek http://www.ebookinfo.pl/autor/Monika+Biblis,+Magdalena+Dudek oraz Anna Ciesielska: Filozofia Zdrowia oraz Filozofia Życia. Nic wiecej nie bede sie rozpisywac. Zaintersowane i świadome mamy naprawde są zadowolone z tych książek i praktykują to w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie zgadzam sie z
heheeh - dobrze, ale ser biały to dobre żrodło białka. I nie mówie zeby 9 miesiecznemu dziecku - dawac kanapke z wĘDLINĄ, tego nie napisalam. Mozna dac samą kromke - dobrego chleba, lub bulki, lub z konfitura - wlasnego wyrobu lub wyrobu eko. A ty co dajesz jesc swojemu? Pewnie nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy Żywieniowe
"moze dodaj do kaszki owoce taki deserek wyjdzie. Danonkow nie podawaj bo to sama chemia, lepsze juz zwykle jogurty lub te specjalne dla malych dzieci. Jesli oczywiscie nie ma alergii na bialko. Nalesniczka mozesz usmazyc, budyn zrobic, tylko nie ten z torebki. Twarozek wymieszac z owocami ulubionymi, sprobuj tez wkruszyc biszkopta do mleczka moze zasmakuje, lub jesli pije z butli to podaj lyzeczka. U nas to podzialalo." owoce - wychładzają jesli są jedzone nie w sezonie nalesniki smażone - z białej mąki - i do tego smażone! Boże pomóż! Budyń? ojej Twarożek - ser zakwasza i wychładza organizm. Dziecko jak juz je ser to Kozi i raz na tydzień. Biszkopciki - zakwaszaja i wychładzaja organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie zgadzam sie z
ksiązki ksiązkami, zyciem zyciem. zwariowac mozna z tym jedzeniem. i z przewrazliwionymi matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy Żywieniowe
Te strony Bebiko sa stworzone dla Mam ktore własnie zwiększaja sprzedaż. Ja w zyciu nigdy nie dałam córce kupnej kaszki - zawsze robiłam sama. No ale każdy ma swój rozum i każda matka wie co jest najlepsze dla swojego dziecka. Pamiętam jaka ja byłam zagubiona w tym wszystkim, ale jak trafiłam na 5 przemian - juz nie miałam problemu jak żywic córke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błędy żywieniowe - to co piszesz jest absurdalne dla mnie moje dziecko w wieku 9 miesiecy jadlo kanapki z szynka pokrojone w malenka kosteczke .oczywiscie jadla to co my tyle ze nie jadla smazonego .a jesli sie bedzie wlasnie tak zywilo dziecko tak jak piszesz to dziecku zrobi sie wieksza krzywde .kiedys dzieci karmiono normalnie i co?? moja ma obecnie 1 i 10 miesiecy i jada wszystko nawet schabowego i jest zdrowa jak rydz. powiariowaliscie z tym zdrowym jedzeniem typu eko i wszystko wlasnej roboty. jesli maly chce jesc nalesnika niech zje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy Żywieniowe
Zresztą - nie będę się wdawać w dyskusje. Na ten temat można porozmawiać kulturalnie z osobami ktore przeczytały te ksiązki i moga wyrazic opinie na ten temat. Pozdrawiam Wszystkie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie przesadzaj to co dziecko ma jadac???????????????????????????? z tego wychodzi ze tego nie bo cos tam tego tez kobieto . i nie przypominam sobie zeby cos nie kulturalnego napisala !!!!! wyrazam swoje zdanie ze dziecko powinno jesc normalnie i normalne jedzenie . a jak mowisz ze dziecko do 2 roku nie umie przezuwac dobrze to twoje dzieci co jedza?? papki?? to gratuluje to one nie umieja przezuwac moze bo moja wcina i ladnie gryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgrsxh
tez podaje swojemu roczniakowi kanapeczki z wedlinka i pomidorkiem, robie pulpeciki w sosie pomidorowym lub koperkowym (mieso sama miele), daje twarog, czasami troche zoltego sera skubnie, zdarzy sie, ze i dzemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgrsxh
wystarczy trzymac sie schematu zywienia i bedzie ok, a nie cudować. Nie podawac smażonego, unikać cukru, nie przesadzac z sola i bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy Żywieniowe
mała_wawa - nie chciałam zebys odebrała poprzediego posta osobiscie. Nie o to mi chodziło. Nie mówie tez ze dzicko nie ma jesc kawałków, ale nadal musi miec jedzenie rozdrobnione, bo jak nie bedzie do dziecko moze byc niedozywione - jesli Twoje naprawde ładnie gryzie to tylko sie cieszyc. Ja jestem zdania - podkreslam ze to moje zdanie - ze dziecko raczej do 3 roku zycia powinno miec swoje jedzenie, ale wiem ze to trudne, bo w praktyce dziecko patzry na Twoj talerz :) coz.... trzeba wybrac mniejsze zlo, i gotuje tak zeby corka mogla troche od nas zjesc, ale nadal ma swoje jedzonko. fhgrsxh - nie zalezy mi na zwikszeniu sprzedazy ksiązki tylko raczej o doiformowaniu Matki o takich mozliwosciach, zeby wiedziały ze mozna cos zmienic i nie bac sie tego. Ja tez mslalam ze bede caly czas siedziec w kuchni, ale juz sie nauczylam i nie siedze. Owsianka jest np tylko na sniadanie, wiec na 4 dni mam, 2 porcje w pudełku i 2 porcje w zawekowanych słoickach. Obiadki tez wekuje na 5-6 dni. Potem nastepny obiadek ma znami i kolacje raczej córka je sama - to tez ma cos swojego, bo my raczej nie jemy kolacji. Jest wiele potraw co mozna dac dziecku, i nie mówie o produktach EKO! Nie jestem zadną Eko mamą itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka z Kłopotem 999
I ucichło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osdfjosdnsdnsdfnsdfnsf
Błędy Żywieniowe- oj jakaś jest do przodu. Jakbyś chciała pomóc to byś napisała co i jak, a nie wciskała link do książki. Nie można przeginać w żadną stronę takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błędy Żywieniowe
DO osdfjosdnsdnsdfnsdfnsf ja po prostu wole już ten link dać, bo już nie chce mi sie w sumie tłumaczyć i przekonywać do swoich racji. Każdy ma swój rozum i jak zaczerpnie troche informacji z książki to bedzie bogatsy w wiedze - nie mowie ze ma sie z tym zgadzac. Nagadałam sie juz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala_wawa zgadzam sie z Toba w 100% :) bledy zywieniowe faktycznie jakbys chciala pomoc to byc napisala jakis konkret a nie dyrdymaly, ze wszystko ochladza organizm! osobiscie nie poczulam sie zachecona do przeczytania tej ksiazki, do ktorej podajesz odnosnik. moja mala ma skonczone 9 miesiacy i je praktycznie to co my, nigdy nie polyka nic w kawalku tylko ladnie "ciamka", nie jest niedozywiona, uwazam, ze dzieci temu nauczy sie ladnie gryzc. a teorie, ze dziecku do 3 roku zycia trzeba podawac "swoje" jedzenie uwazam, za chora. Wtedy dopiero jak nagle dziecko zje cos "normalnego" to okaze sie ze ma problemu z brzuszkiem, wzdecia i alergie, a teoria o podawaniu rozdrobnionego jedzenia to juz calkiem porazka. Chyba lepiej jak dziecko szybko nauczy sie samo jesc, wiadomo, ze poczatkowo trzeba przy nim ciagle siedziec i patrzec zeby sie nie zakrztusilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ................
Autorka pytała co może podac dziecku w zamian mleka a wy trochę zboczyłyście z tematu... Mój synek ma 11 miesięcy. od 7 miesiąca życia na widok butli z mlekiem miał odruch wymiotny i za nic nie chciał ruszyc mleka. dawałam mu w nocy przez sen- wtedy pił. ale ostatnio wpadłam na pomysł- do butli z mlekiem dodałam pół łyżeczki kakao- no i sukces, wypił wszystko. Może sprubuj tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowiaczka27
Bledy zywieniowe jestes lekarzem ??? Ja rozmawialam z niejednym lekarzem i to co wypisujesz to... farmazony! Dziecko to tez czlowiek i potrzebuje roznych skladnikow w diecie owoce wychladzaja hahahahahhahahahahahaha moze i tak jakos ja nie zaobserwowalam "wychlodzenia" a moja mala je duzo bananow, jabluszek, gruszek... jest zima wiec wiekszego pola do popisu nie mam, a ma 10miesiecy. Pediatra sama zalecila dawac twarog, jogurty pieczywko... ech kobieto co je twoje dziecko o ile je masz?? Trawe i cycka do 3 roku zycia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa jestem jak to "wychładzanie i zakwaszanie" organizmu się objawia... Autorko- nie chce mleka, to trudno, mój synek "przeprosił się" z kaszkami jak miał powyżej 10 mcy. Dawaj nabiał, ser biały, serek homo, jogurt, nawet budyń, może spróbuj owsiankę na mleku krowim albo modyfikowanym? Powinno mu przejść za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna2
boze drogi ale sie naczytalam.... a ja mam jeszcze inny problem moja 9 mc coreczka przestawila sie na normalne jedzenie jak miala ok 6 mc tylko wieczorem noca i nad ranem pila mleczko w ciagu dnia nie chciala pic i sie cieszylam bo zaczely jej smakowac kaszki, budynie gotowane warzywa z odrobina maselka, i takie ze sloiczkow obiadki tez wcinala, bananek, jabuszko i wiele innych potraw a od 2 tyg w ciagu dnia nic nie chce jesc wymyslam cos czego jeszcze nie jadla, ale nic nie chce zjes tylko krzyczy a za to jak dostanie mleko to z oporem ale wypije. w akcie desperacji aby juz nie krzyczala z glodu. co ja mam zrobic ona teraz by samo mleko pila ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka ma takie dziecko ze nieznosi mm dlatego od 3 miesiaca (kiedy odstawila od piersi) wprowadzila juz zupki, maly ma 8 msc i ma sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprzewrazliwiona matka
Bledy zywieniowe - zgadzam sie z Toba w 100 %. chcecie konkretow? Ok, kup make owsiana albo najlepiej cale ziarno owsa, zmiel w mlynku ugotuj w wodzie ok 5 minut i takie podaj dziecku. i nie obrazajcie "bledy zywieniowe" jak nic nie wiecie na temat tej diety - troche kultury. jak moja corka przestala jesc moje obiadki bo potrzebuje innych smakow to owsianka nigdy nie pogardzila. Albo zrob kleik ryzowy zmiel ryz i ugotuj. Nie rozumiem matek ktore podaja kupne kaszki- sorry. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprzewrazliwiona matka
Farmazony, dyrdymaly smieszne hahaha moja lekarka byla zachwycona jak karmie dziecko. Nawet wziela nr tel do rolnika od ktorego kupuje warzywa. trzeba tylko troche umysl otworzyc, pomyslec, wyciagnac wnioski. Nie zamykac sie. Ale co zrobic jak ludzie mkna w ten slepy zaulek. Trzeba odrobimy madrosci. Smiac mi sie chce. Zycze duzo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×