Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paranoja, normalnie

może któraś z Was też tak ma ? Już nie wiem.

Polecane posty

Gość paranoja, normalnie

Witam, Kobietki. Mam problem, otóż mój luby, z którym jestem 2,5 roku mieszka 90km ode mnie. Po prostu pracuje i uczy się w innym mieście. Moim problemem jest to, że zaczynam świrować, jeżeli wiecie o co chodzi, nic takiego typu 'zdrada' nigdy się nie wydarzyło, jednak były sytuacje, kiedy on pisał z jedną dziewczyną owszem po koleżeńsku,bo widzialam te wiadomości, a kiedy wyszedł ze mną na imprezę zadzwonił przez przypadek do niej zamiast do mnie za co ją później przeprosił, sprawa która mnie nurtuje, to to, że później rowniez miała miejsce podobna sytuacja którą odkryłam przez przypadek, i tu problem główny: nie ufam mu w 100% Porozmawialiśmy o tym zostało to wyjaśnione, wiem, że nic się nie dzieję,a jednak kiedy jestem tu a on tam to dostaję świra wyobraźnia działa strasznie wręcam sobie różne rzeczy i tak sobie myślę, że to się zaczyna robić chore ... Nienawidzę kiedy coś przede mną ukrywa... Dlatego, że już parę razy tak było np. kiedy rozmawiał ze swoją byłą i również nic o tym nie wiedziałam, przeczytałam to przypadkiem. Proszę powiedzcie jak mam sobie z tym radzić jak mam w 100% zaufac ? Jak mam nabrać dystansu. Szczerośc jest dla mnie podstwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To cię pewnie nie pocieszy, ale odległość sprzyja paranojom i nic na to nie poradzisz. Każde takie głupie potknięcie może zostać wyolbrzymione jak w nocy będziesz miała za dużo czasu na myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.b.b.b.
Autorko Kiedys też sie tak męczyłam (mój mieszka 100 km ode mnie). Nie ufam mu nadal w 100% (sobie też nie :)) ale wiesz co? Po prostu pogodziłam się z tym. Nie masz na to wpływu - jeśli będzie Cię chciał zdradzic, to zdradzi bez względu na odległość czy Twoją kontrolę. Naprawdę, zostaw to i nie zadreczaj się. Powtarzam - nic nie poradzisz, nic a nic. Musisz uznać, że skoro jest z Tobą, to znaczy że chce być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candyjunkie
Dziękuję Wam, z tą nocą to prawda w 100% wtedy to myślenie jest nie do wytrzymania... Chyba rzeczywiście zostaje mi się z tym pogodzić. Ale każdą z tych 'koleżanek' swoją drogą mam ochotę udusić gołymi rękoma. Czasem chciałabym zobaczyć co by zrobił gdyby mógł mnie stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×