MÓJ FACET WOLI KOLEGOW!! POMOCY!!

dzisiaj moj chlopak sie obronil.. przez ostatnie tygodnie nie mial dla mnie czasu bo sie uczyl i non stop jezdzil do szkoly zalatwiac sprawy zwiazane z pracą u promotorki... jak juz wspomnialam dzisiaj mial obrone.. myslalam ze przyjdzie do mnie z szampanem a potem wspolnie bedziemy oblewac. Jak spytalam co dzisiaj robimy to on ze jutro do mnie przyjdzie bo dzisiaj jest zmeczony i najwyzej wyjdzie z chlopakami a jutro na spokojnie spotka sie ze mna.. soryy alee zeby spotkac sie z chlopakami nie jest zmeczony ale jak juz ze mna to tak ? ;/ .Osobiscie gdybym sie obronila to chcialabym z nim swietowac a pozniej z kolezankami a nie na odwrot.. zreszta chcialam dzisiaj wyjsc z nim i chlopakami ale widocznie on woli wyjsc sam z nimi.. chyba ma prawo byc mi przykro ?

aaa i napisalam mu smsa zeee fajnie zee jest zmeczony i moze wyjsc z chlopakami a ze mna to juz nie a on mi odpisal 'nie musimy byc razem' ;/

nikt sie nie wypowie ? :(

Twój facet to skończony frajer z mgr ale nie przejmuj się, teraz produkują wyłącznie takich

a czego oczekujesz??? odpowiedź masz już zawartą w jego sms-ie

ja sie wypowiem, koles chooj jak kazdy, co on mysli ze jak sie obronil to juz wielki pan z niego, a olej go, jutro mu napisz ze wychodzisz z kolezankami albo masz inne plany, jutro kochana to on bedzie kaca leczyl i znow nie przyjedzie....

no tak ale nie rozumiem czemu tak napisalam 'przeciez nie musimy byc razem' tak jakby mu juz nie zalezalo ;/

chłop miał stresa i chce popić, z tobą tego nie zrobi tylko z kumplami

daleko od siebie mieszkacie?

tragizujesz jakby cie zdradził albo co najmniej dziecko innej zrobił. daj mu żyć, a pogadaj z nim jutro na spokojnie bez foch

dwie minuty drogi.. nie wdzielismy sie tydzien wiec myslalam ze dzisiaj bedziemy swietowac wszyscy razem ja i jego kumple.. przeciez ja mu nie zabraniam pic

no to nie wiem, mozesz to przemilczyc, jesli to taki jednorazowy wyskok jesli bylo ich kilka olej go, i co ze dwa lata, znajdziesz innego....

w niedziele byla podobna sytuacja.. wyszlismy razem.. spotkal kolegow i poprosil mnie zebysmy przelozyli spotkanie na jutro czyli ( poniedzialek) a w poniedzialek mi napisal ze nie przyjdzie bo ma duzo nauki i na czwartek sie nie wyrobi to po choooj mi tak gadal skoro wiedzial ze ma nauke to mogl w niedziele siedziec ze mna a nie wychodzic z chlopakami

gdybym go tak bardzo nie kochala to bym go dawno kopnela w tylek ;) moze macie dla mnie jakies radyy ? nie chce jeszcze konczyc zwiazku.. chce zeby sie zmienil.Rozmowa nic nie pomoze bo jak z nim gadam na powazne tematy to on mi mowi ze pierd*le w kolko i to samo ;/

może jeszcze nie dojrzał i tyle. jak woli kumpli i to się już powtarzało, to znaczy że parcia na poważne związki nie ma

dodam jeszcze ze mam 18 lat a on 25 ;/ wiec to dziwne alee wydaje mi sie ze to ja bardziej traktuje nasz zwiazek powaznie niz on

ha :D przecież to jeszcze dziecko jesteś, czemu faceta chcesz uwiązywać? :)

faceci poważnie związki zaczynają traktować przed 30stką ostatnio, ty przed maturą, on po studiach - jak dla mnie duża rozbieżność

ehh ;// to co ja mam zrobic? olewac go ? nie wiem dajcie jakies zlote rady bo ja juz nie mam sily..

to ze mam 18 lat to nie znaczy ze jestem dzieckiem.. jak na swoj wiek jestem bardzo dojrzala na pewno bardziej od niego.. uwiazywac? on ma duzo wolnosci.. inne pary spedzaja ze soba czas 24 na dobe myy widujemy sie raz.. dwa razy w tyg

wziąść sie do nauki i poszukać innego za 3 lata ;)

Przecież on ma Cię w dupie. Naprawdę tego nie widzisz?:D

to po co ze mna jest i mowi ze mnie kocha?

ja się z moim widywałam raz w tygodniu, jak się chajtnęliśmy to miałam 28 on 31 i nikt nikomu nie robił wyrzutów, że za rzadko, że inne pary 3 razy w tygodniu, serio weź na wstrzymanie

i nie przeszkadzalo Ci to ze mial dla Ciebie czas raz w tygodniu ?

wiesz, niektórzy faceci wolą kolegów i musisz się z tym pogodzić. to też są porządni ludzie, według who jest z nimi wszystko w porządku.

nie - wiedziałam że dużo pracuje, zresztą ja też pracowałam i mieliśmy czas tylko w weekend. dzwonił za to codziennie, choćby tylko powiedzieć dobranoc :)

to nie jest normalne;/ ja chocbym sie umowila z kolezanka i on by chcial sie ze mna spotkac to bym odwolala spotkanie zeby sie tylko z nim zobaczyc.. to jest moim zdaniem milosc

no wlasnie widzywaliscie sie chociaz w weekend... a my widzimy sie w sobote.. w piatek on wychodzi z chlopakami a niedziele ma dla siebie bo twierdzi ze chce odpoczac

jasno to widać. a czemu mówi że kocha? bo liczy że pobzyka. i tyle.