Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małgorzatkkkaa 24444

Co sądzicie o facecie który

Polecane posty

Kupczenie własnym tyłkiem, to faktycznie uczucie wyższe. No chyba, że masz na myśli kobiecą hipokryzję?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie obarczaj fiku mikuuu grzechami wszystkich kobiet. Ale fakt, że kobiety "poczuciem bezpieczeństwa" tłumaczą wszystkie swoje wymagania by nadać im szlachetne brzmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzatkkkaa 24444
nie chodzi tu o finanse. Mam stala prace. Kokosow moze zarabiam ale nie jest najgorzej. dla ścisłości : 3 lata sie znamy, 2.5 roku razem, a slub mialby byc po 4 latach conajmniej w zaleznosci od wolnej sali i orkiestry. Tzn ja tak myslalam. Ja nie naciskam na chlopaka, po prostu podjelam taki temat. Nigdy nie rozmawialismy o przyszlosci. Raz go zapytalam dlaczego nigdy o tym nie rozmawiamy, a on tylko odpowiedzial ze nie lubi takich tematow i ze za wczesnie. Nawet sie zdenerwowal. To wiecej sie nie odzywalam na ten temat. Mnie to po prostu niepokoi. Nie chce sie pewnego dnia obudzic z reka w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzatkkkaa 24444
zapomnialam jeszcze dopisac ze jakis rok temu byla taka krotka rozmowa na temat slubow, nie chodzilo strikte o nas. Powiedzial wtedy ze 2 lata to wystarczajaco dlugo zeby sie zdecydowac czy chce sie spedzic z kims zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie racja. Jeśli temat go denerwuje to nie jest najlepiej. Mógł powiedzieć, że "tak, weźmiemy ślub ale nie teraz". Jaka jest wasza relacja? Streść krótko wasz związek. Nie historia, tylko jak wygląda. Jak się poznaliscie, jak często się spotykacie, jakieś kryzysy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagarin, nie obarczam fikuśnej za wszystkie grzechy świata ale jej osoba jest wręcz książkowym przykładem do analizy.:) Autorko a nie rozmawialiście o tym na początku znajomości jakie kto ma poglądy na temat ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"slub mialby byc po 4 latach"... a jakby slub mial byc po 10 latach to tez juz teraz mowilabys ze ma sie w tej chwili zdecydowac bo slub bylby po 14 latach? dziewczyno! 2,5 roku zwiazku a Ty zawracasz facetowi glowe slubem. nic dziwnego ze go to denerwuje. mlodzi ludzie decyduja o slubie po 2,5 roku zwiazku kiedy jest wpadka :/ w innych przypadkach niestety przewaznie trzeba pobyc razem troche dluzej... wspolczuje Twojemu facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzatkkkaa 24444
jestemy razem 2.5 roku. Przed tym spotykalismy sie kilka miesiecy typu kino, kolacja zeby sie poznac. Ja bylam swiezo po rozstaniu z chlopakiem i nie chcialam sie odrazu wiazac z innym. On bardzo zabiegal o mnie, ja mu sprawe postawilam jasno jak jest i ze czasu potrzebuje. Zgodzil sie. Po paru miesiacach zwiazalismy sie. Zakochalismy sie w sobie. Spotykamy sie ok 4 razy w tygodniu i w kazde swieta, glownie u mnie w domu, czasami u niego. Byly i kryzysy w naszym zwiazku owszem, raz lepiej raz gorzej. Jak chyba w wiekszosci zwiazkow jest inaczej niz na poczatku. Nie slysze juz zadnych komplementow, milosc zazwyczaj wyznaje ja 1, ale wiem ze mnie kocha. Chce sie ze mna czesto spotykac, dzwoni. Najwiekszym problemem jest roznica charakterow jak ogien i woda. Przeciwieństwa. Mowil kiedys ze chce zalozyc rodzine i miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, różnica charakterów źle wróży. Małżeństwo to 7 dni w tygodniu razem. Podobno popęd trzyma związek 3 lata, potem musi być przyjaźń w związku inaczej miłość wygasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzatkkkaa 24444
wiem ze to źle wrozy. Przez to byly te kryzysy. Mnie nie chodzi nawet o sam fakt slubu. Tylko zeby czasem porozmawiac o wspolnej przyszlosci. Nie odrazu zareczyny i slub. Czy ja wymagam zbyt duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzatkkkaa 24444
zapomnialam jeszcze o ,,drobnym" szczegole. Z poprzednia dziewczyna zareczyl sie po roku. Rozstali sie bo wyszlo na jaw ze go zdradzala caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzatkkkaa 24444
no tak ale ja nigdy nie dalam mu nawet powodu zeby myslal ze go zdradzam itp. Jestem mu wierna, nigdy niczego przed nim nie ukrywalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiku miku - wlasnie! 2,5 roku to wystarczajaco duzo zeby miec plany na przyszlosc.. a nie planowac slub :) a autorka jest upierdliwa z tym slubem.. i nie dziwie sie ze jej facet ma watpliwosci czy w ogole brac z nia slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleś ma uraz z poprzedniego związku i jest ostrożny. Ot i co.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w 1 wypowiedzi autorka napisala ze jej facet po 2,5 roku zwiazku powiedzial ze na plany malzenskie jest za wczesnie. wynika z tego ze autorka musiala poruszyc ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andy krast
Malgorzatka ty sie nie przejmuj tym co ci tu mowia. Ty mysl o swoich odczuciach. Ja tam mysle ze 2 lata to duzo.I ze po dwoch latach mozna wiedziec czy sie chce z kims byc czy nie. inna sprawa czy obie strony sa rownie dojrzale zeby pragnac zwiazku malzenskiego. Ja zawsze mysle ze to kobieta ma mniej czasu i powinna dbac o swoje. Dlatego jesli kobieta wie czego chce , ma mysli dotyczace konkretnej przyszlosci, plany i jest z kims w zwiazku to ma prawo wiedziec co ON mysli... Po to aby mogla zdecydowac a nie potem pluc za przeproszeniem sobie w brode. Zarty zartami ale ---masz racje ze skoro czujesz ze chcesz stabilizacji to prosisz go o samookreslenie sie, Masz prawo i obowiazek wobec siebie zeby potem nie zalowac ze na cos jest zbyt pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli po 2,5 roku nie wie, czy chce brać ślub, to może juz nigdy się nie dowiedzieć. Pytanie, co Ty z tym zrobisz? Będziesz cierpliwie czekać, aż on się określi, czy poszukasz mężczyzny, który sam zapragnie Cie przy sobie zatrzymać na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludziska! wezmie slub - chce zatrzymac na zawsze; nie wezmie - nie chce... :/ a jaka gwarancje daje slub? sa rozwody.. takie staroswieckie myslenie ze jak slub to juz na zawsze.. sa pary ktore sa ze soba cale zycie.. bez slubu jesli autorce chodzi tylko o to zeby wydac kupe kasy na jedna imprezke i wstawic na facebooka foty ze slubu to faktycznie, niech szuka innego. widocznie facet ma bardziej poukladane w glowie i nie chce wiazac sie z idiotka ktora musi wyjsc za maz zeby poprawic sobie samoocene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka, komu Ty tłumaczysz. Przecież takie poglądy głoszą desperatki z niską samooceną, które chcą koniecznie złapać faceta z obawy przed samotnością. Ciekawe, że ani jednym słowem nie wspominają tu o uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwarancji nigdy nie ma, bynajmniej wtedy rozmijają sie ze swoimi rpagneiniami, ona chce stabilizacji założyć w przyszłosci rodzinę, ślub jest fundamentem rodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andy krast
inka 88 nie badz slepa na jedno oko. Sa osoby dla ktorych slub nie oznacza ani imprezy ani papierka. Papierek i impreza to rzeczy dodatkowe. chodzi o symboliczne zobowiazanie. publiczne. z otwartym sercem, odwaga. Zobowiazanie symboliczne. Kapisz? jesli ty ie potrzebujesz0 twoj choice. bardzo wiele osob wlasnie potrzebuje. znakow, symboli alub , chrzest,pogrzeb ... takie tam oznaczniki,kamienie milowe w zyciu. wysmiewac to to ... no nie chce a powiem- glupie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duch__
to zalezy,jesli nie chce nic planowac z toba to cie splawia,bo moze czuje ze trafi sie lepsza,jesli narazie nie chce sie zenic,bo np.zbieracie na dom to ok raczej 2,5 lat to okres gdzie da sie poznac osobe i mozna stwierdzic czy sie do siebie pasuje czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×