Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biala_czekoladka

Laski ktora z Was mieszka w brzydkim domu, mieszkaniu,

Polecane posty

Gość ni mam nic a nic nic
tynk odpada ,brudno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam brzydkie mieszkanie, bo nie stać mnie na remont i od kilku lat mieszkam w tym, co zastałam przy kupnie. Nie mam podłóg zrobionych, stare tapety na ścianach, meble po poprzednich właścicielach. Makabra. Mieszkanie jest własne, mam 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrometkaa
ja też pięknie w mieszkaniu nie mam. Mojego tatę nie było stac na remont. Nie mam mu za złe że mieszkanie jest jakie jest. Po jego śmierci z renty którą poo nim dostaję zrobiłam jedynie niewielki remont, w przedpoko0ju zrobiłam panele, na ścianach tapete. W dużym tapeta ale na podłodze nadal są te stare płytki PCV które się sypią. W kuchni mam stary brzydki gumolit. W łazience i toalecie położyłam nowe gumolity i tapete. Trochę zrobiłam ale i tak wstydzę się zapraszac nowych znajomych bo znajomi z podstawówki to spoko, znają mnie i wogole ale od strony chłopaka jego koelga z dziewczyną mają tak łądnie w domach a ja bym się wstydziła ich zaprosic, na szczęście jak ich zapraszamy to do domu chłopaka bo on ma bardzo ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój dom rodzinny jest bardzo ładny, zadbany, jednak już nie tak nowoczesny jak np. 10 lat temu. ;) Rodzice są już starsi, mają swój wyrobiony gust, stawiają na klasykę. Ja bym go trochę inaczej urządziła ale jest ok. Mam tam prawie całe piętro dla siebie, które urządzałam w większości sama. Oprócz tego mamy dość duże mieszkanie z mężem, które wynajmujemy i jest urządzone fajnie nowocześnie ale bez szału, natomiast na wiosnę odbieramy swoje już kupione mieszkanko, które urządzimy tak jak będziemy chcieli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala_czekoladka
Wazne zeby bylo czysto, ja zawsze staram sie utrzymywac porzadek ale wiecie nie mieszkam sama wiec roznie bywa, ale w pokoju mam czysto.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion - a skąd masz mieszkanie? Od babci bodajże? Miałaś chyba drugie kupować? Dobrze kojarzę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie mam po matce, a teraz przymierzam się do kupna następnego, ale nie wiem kiedy ta upragniona chwila nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna menda
Mnie się wydaje, że najważniejsze jest, by w domu było czysto. Chyba nie jest problemem, by raz na jakiś czas kupić tańszą farbę i wymalować? Czasem oglądam zdjęcia na różnych portalach i włos się na głowie jeży, w jakim syfie ludzie mieszkają. Nie mówię, że mają mieć nowoczesne meble i kolory, bo wielu na to nie stać, ale na podstawowe środki czystości, farby to chyba każdego. Tylko chęci. Poza tym uważam, że parkiety są super. Można je pięknie doprowadzić do porządku i będą się lepiej sprawiały niż panele. Okna plastikowe to też żaden cud - moim zdaniem. Stare okna też można odświeżyć, jeśli oczywiście nie są powypaczane i ledwo się w zawiasach trzymają. Co do braku łazienki - no cóż, też różnie to bywa w starym budownictwie szczególnie. Mnie to ani ziębi ani grzeje, ale ja to jestem stara wredna menda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 234cytryny
do prawdaciezaboli ale ty gruba jestes a morda jak patelnia i do tego brzydka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredna menda - mnie akurat nie stać na farbę, bo nie wiem co się pod tymi tapetami znajduje. A sama wymalować mieszkanie nie dam rady. Meblościanek nie przesunę, kanapy też nie. Więc takie malowanie wiąże się z zapłaceniem ekipie, a to nie jest 100zł. Więc mieszkam 3 rok w takim syfie, że mi się odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 234cytryny
poprawiam prawdazawszeciezaboli_24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo po matce? Wyjechała? A za czyje pieniądze chcesz kupić drugie mieszkanie? Masz już 24 lata, pewnie niedługo kończysz studia? Boisz się braku pracy? Jedyny dochód jakim sa alimenty zniknie.. Przepraszam za ciekawość, ale widziałam kilka Twoich wypowiedzi i postanowiłam dopytać:) Dojeżdżasz na uczelnię dużo km?:D Osobistości z kafe mylą mi się :D Ja niestety nie mieszkam sama, nie pracuję - szukam, studiuję zaocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogniowa księżniczka
My mieszkamy w domu, nowoczesnym i z ogrodem. W ładnej okolicy. Mieszkają z nami dziadkowie. Przeszkadzało mi to strasznie, bo nie odstawiają rzeczy na swoje miejsce, babcia trzyma w doniczkach sztuczne kwiaty, u mnie w pokoju robi to samo. Ale jestem szczęsliwa, że zawsze mam ugotowany smaczny i zdrowy obiad, w jesienne wieczory mogę porozmawiać z babcią o książkach, przeszłości, o studiach, bo moi dziadkowie nie studiowali i z chęcią wysłuchują moich opowieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za przestawienie mebla nie zapłacisz dwóm miłym panom szczególnie duzo:) Malowanie jest proste..ja nawet sama gładź kładłam... Panele... itd... wtedy jest taniej, bo sama cena materiałów praktycznie.. Może nie zrobisz idealnie..ale na pewno będzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, kupiła to mieszkanie i nawet jednej nocy w nim nie przespała. Taka inwestycja. Ona sobie ułożyła życie z nowym facetem i jej niepotrzebne. Dojeżdżam około 30 km w jedną stronę na uczelnię. I nie boję się braku pracy, jakoś to będzie. W ostateczności to mieszkanie, w którym mieszkam pójdzie pod wynajem, a ja się będę z tego utrzymywać. Powinno mi wystarczyć. Plus etat na uczelni i korepetycje - jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest zapisane na Ciebie? Fajnie masz, bardzo chciałabym dostać mieszkanie i móc je remontować ..nawet powoli i za cięzko zaoszczędzone pieniadze:P 30 km to jeszcze w miarę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mogę remontować, bo mnie na to nie stać. A remont tego czegoś będzie kosztował minimum 20 tys. Co oznacza, że nigdy tego remontu nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sytuacja mieszkaniowa jest tak skomplikowana, że nie będę tu tego szczegółowo opisywać, napiszę tylko tyle, że do 18-stki miałam swój pokój, potem go straciłam a teraz znów odzyskałam ale nie wiadomo ile to potrwa. A kogo to zasługa? Tatusia oczywiście:) Który nie może sie pogodzić z tym, że został wymeldowany Także cieszcie się dziewczyny że macie normalnych ojców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala_czekoladka
a tam nie przejmujmy sie ze mamy brzydko, niedlugo swieta trzeba bedzie robic generalne porzadki zrobmy tak zeby bylo ladnie, swiezo.... i jakos to bedzie,,,,pozdrawiam Was serdecznie i z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hakuna_matata - Ty się swojego przynajmniej pozbyłaś. Mnie mój wyrzucił z domu jak miałam 16 lat i zamki zmienił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takaaaa jednaaaa
Gdy bylam dzieckim moj dom rodzinny byl brzydki i na zewnatrz i w srodku, podworko tez masakra. Teraz mam 30 lat, matka juz na emeryturze, dorabia tylko na pol etatu, ma duzo czasu, a dom sie zrobil sliczny. Nowy dach, elewacja, ocieplony, w srodku wszystko wyremontowane, nowe meble, dobudowala do domu duza werande, ktora jest zarosnieta pnacymi sie roslinami i kwiatami, podworko tez sliczne zadbane, duzo krzewow iglastych, rowniutka trawka, rabatki z kwiatami, krzewy roz. Az ciezko poznac, ze to ten sam dom w ktorym mieszkalam jako dziewczynka. Matka zaczela rementy, odkad poszlam do szkoly sredniej i od tamtej pory caly czas cos poprawia. Teraz mam juz swoj dom, jest ladny i na zewnatrz i wewnatrz, w srodku duzo antykow, starych mebli i obrazow (maz odziedziczyl po dzidkach i jego matka jest artystka). ALe w moim wieku to juz raczej normalne, ze ma sie swoj dom i rodzine, wiec urzadzam jak mam ochote i na ile finanse pozwalaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat....
Wynajmuję mieszkanie w starym budownictwie. Na szczęście jest w nim zrobiona łazienka. Jest też piec kaflowy. Generalni było nieładnie - stare meble a i to mało. Jakieś pół roku temu, jak zmieniłam pracę, trochę tu wyremontowałam. Zmieniłam karnisze, lampę, przykręciłam listwy przypodłogowe, pomalowałam, położyłam gumolit w kuchni. Wymieniłam meble w pokoju i kuchni. Wszystko kupiłam używane na allegro. Ale i tak o niebo lepsze od tego, co było. A na nowe mnie nie stać. Jak kogoś nowego zapraszam do siebie to zawsze na początku mi trochę głupio. Potem już wiedzą czego się spodziewać i się rozluźniam. Ale np. mężczyźni nie reagują za dobrze. Generalnie rozglądają się wokół i widać, że są zawiedzeni.... Też po to zrobiłam ten remont. Żeby się mniej wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhoviannion - czy się pozbyłam to jeszcze nie wiadomo, bo złożył odwołanie do wojewody ;) Właściwie to ja już i tak prawie w tym mieszkaniu nie przebywam ale chciałabym wracać na weekendy i spać we własnym pokoju a nie z mamą A w odwołaniu oskarża mnie że trzymam strone matki tylko dlatego że dybię na część mieszkania po nim :D komedia normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala_czekoladka
o przepraszam mialo byc OTYNKOWANY :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RYderka
29 lat, wlasne mieszkanie, 2 sypialnie + salon odnowione, pomalowane, nowe podlogi.Kuchnia ladna, musze tylko wymienic lodowke. Niestety lazienki do remontu:( Ogolnie mieszkanie mam ladne, bardzo przytulne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tatus to typ trunkowy. Niedawno z więzienia wyszedł:P Też ma zasądzoną eksmisję.. nie mieszka z nami od dwóch lat.. Mnie za zło całego świata obwinia.. Mamy przez niego bezlik problemów.. Odgraża się, że wróci do domu:P I takie tam.. Nie wiem jak on może być moim ojcem;/ Niestety mama ma z nim wspólny majątek... i wszystko nie jest proste... No ale, najwazniejsze że nie mieszka:) Nie włamuje, nie nęka... Nie tak jak kiedyś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjklkmlkmlkmlkm
moje mieszkanie w polsce wqynajmuje studentow. jest takie samo. a ja mieszkam zagranica w domu meza. jest piekny, przestrzenny duzo oryginalnego drewna. pachnacy kominkiem...ogrodek. wlasnie dzis wysprzatlam dom od a do z. 4 h -padam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjklkmlkmlkmlkm
przepraszam-wynajmuje studentom. jest takie sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×