krótki poradnik jak zbajerować faceta!

najlepszy sposób to przygotowanie dobrej kolacji. W końcu przez żołądek do serca, nie? :) Tutaj jest fajny przepis na bardzo lekką sałatkę z surimi: http://owocemorza.blogspot.com/2012/01/karnawaowa-saatka-z-surimi.html

A jak jest z facetami? Nie chodzi wszakże tylko o sex...Co działa na facetów? Co sprawia że tracą dla dziewczyny głowę na pewno nie perfumy, na pewno nie makijaż ... Dziewczyna musi być chętna i facet powinien to czuć

- mi się wydaje, że ważne by kobieta miała jakąś swoją wlasną część życia która dawałby jej radość i spełnienie, chodzi mi tak ogólniej rzecz mówiąc o swojej pasji/hobby,np tj. sport - taniec, pływanie, bieganie, tenis, wędrówki górskie, wspinaczka, szachy czy łyżwiarstwo, czy rower czy cokowliek innego albo zwiazane z umiejetnosciami, np. nauka jezykow, lepienia garnków, decupage, własna biżuteria, gotowanie, żonglerka E tam. Szkada waszego czasu na takie aktywności. Wystarczy, że dziewczyna ładnie wygląda i nie gada głupot :-)

Ja myślę, że chodzi o to, żeby oni nigdy nie byli wszystkiego do końca pewni... Jak się rezygnuje z siebie, ze swoich pasji, to nie jest dobrze, ale z drugiej strony czasem warto im pokazać, że się coś zrobiło specjalnie dla nich..

Odpowiadając na pytanie: zależy jakiego :), Ameryki nie odkryję jak powiem, że na każdego działa coś innego. Ja lubię naturalne w wyglądzie i zachowaniu, delikatne i urocze, skromne, mądre dziewczyny. I właśnie to na mnie działa!

No i zależy też w jakim sensie, mam tę głowę stracić :P Generalnie, myślę, że większość facetów widzi sprawy w 2 "barwach". Chce się spotykać dla seksu albo dla czegość więcej (uczucia) i seksu. Tylko dla seksu, to właściwie niewiele trzeba, jeżeli kobieta jest w miarę ok, a i to niekoniecznie dla niektórych :P, a jeżeli nie tylko dla seksu - tak jak napisałem w poprzednim poście.

kobiety potrzebuja oparcia-sily, mezczyzni potrzebuja docenienia i kobiecosci :) a tak naprawde kazdy traci glowe dla innych walorow kobiecych, kazdego co innego przyciaga, czasem wystarczy blysk w oku i juz jest jej ;)

Ja lubię dziewczyny, stanowcze które wiedzą czego chcą, dadzą się sobą zaopiekować jednocześnie. Ogólnie teraz jestem w takiej sytuacji (3 lata ponad bez związku) że mógłbym być pantoflarzem i pieskiem mojej Pani. Wystarczy, żeby mnie pociągała fizycznie i umiała rozmawiać, starała się kleić gadkę. Nie znoszę prowadzić monologu. Mnie uwiodła by wtedy gdy jednocześnie dawała mi ze sobą kontakt fizyczny jak i słowny. Nie oszukujmy się, nie szukamy koleżanki. Raz poznałem taką która miała w cholerę planów na przyszłość, a nie skończyła 18 lat, pełno pasji i gdy z nią gadałem nie widziałem wizji żadnego faceta. Także zbyt wiele pasji nie jest pociągające. Bo pasję ma się jedną bądź dwie.

A ja wlasnie przezytalam ciekawy artykul,nie na Kafe a na stronce Evora.pl - http://evora.pl/index.php/mezczyzni/item/70-jak-zaciagnac-go-do-lozka?.html Hehe nawet smieszne:)

Rurkiewicz - bardzo spodobala mi sie Twoja opinia :)

Zapomniałem. Czasem gdy podoba mi się kobieta może mnie uwieść tańcem. Także jak na parkiecie podbijesz i będziesz dawać z siebie całe uczucie w tańcu to byś mnie urzekła :). Chyba dlatego ludzie spotykają najczęściej się w klubach, a nie na ulicy ;)?