Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość debit ii 88

teksty mojego faceta do mnie

Polecane posty

Gość debit ii 88

jestem nienormalna, że z nim jestem. gdyby ktoś opowiedział mi, że facet tak się zachowuje w stosunku do swojej dziewczyny, a ona z nim jest- nie wierzyłabym. a ja jestem z nim, bo boje sie, ze nie poradze sobie bez niego. -zawsze komentuje inne dziewczyny, gdziekolwiek bysmy nie byli głowa mu krąży w kazdym kierunku - powiedział, że jestem brzydka - kiedyś mówi do mnie: gdybyś była ładna jak tamta dziewczyna.. wkurzyłam się i go zostawiłam samego w galerii - pyta kiedy wreszcie zaczne sie stylowo ubierac pokazujac mi jakas dziewczyne w mini i kozakach. - na poczatku ciagle porównywał mnie do swojej byłej - próbuje pozbawić mnie własnego zdania, wszystko musi byc pod jego dyktando, przynieś, podaj, pozamiataj - w ogóle mu nie ufam, dzwoni do dziewczyn, one do niego, jakieś smsy - ciągle tylko wypomina ile to on razy do mnie jezdzi, a ile ja do niego, a jak juz jade to musze dojechac do jego miasteczka autobusem, bo szkoda mu 40 minut jazdy samochodem po mnie na dworzec, kiedys wracając z wakacji zostawił mnie w jakimś miasteczku na przystanku żebym wracała busem, bo on już nie ma czasu, musi do pracy - zdradzał swoje byłe dziewczyny, nie wierzę, ze mnie nie zdradza, bo to związek na odległość - przez niego kłócę się z rodziną, wszyscy widza jaka służalcza jestem w stosunku do niego, mówią mi o tym, a ja co? nic... - bylismy w gosciach u mojej rodziny, przy stole mnóstwo ludzi, wyszłam na chwilę do dzieciaków,a on zaraz za mną przyleciał z tekstem " chyba muszę się zastanowić poważnie"- tekst zawsze rzucany gdy cos mu się nie podoba, oznacza, że musi sie zastanowic czy chce ze mna byc - kilka razy powiedział, że jestem żałosna, bo nie chciałam po raz setny lecieć spełniać jego zachcianek - sam nigdy po nic nie pojdzie, kiedys w nocy wypchnał mnie siła do auta żebym coś przyniosła - kilka razy powiedział, że żre jak świnia, chociaż sam jest grubszy, a ja waże 54 kg przy 160 cm - uderzył mnie w twarz! oddałam mu, a on oddał mi mocniej - ma ok. 60 tys długu, nie stać go na pewne przyjemności, a bierze je na kredyt - prawie 30 lat na karku, a nie ma nic swojego, żadnego domu, nic kompletnie jak tak to czytam widzę, ze dawno powinnam ucieć. marzę o sile, która pozwoli mi to zrobić. jestem 6 lat młodsza od niego, mam całe życie przed sobą. boże, co ja z nim robię. naprawdę chciałabym znaleźć w sobie tyle siły, żeby to wszystko zostawić za sobą. było jeszcze wiele przypadków i tekstów podobnego typu. w tym związku w ogole nie czuje sie szanowana. to ja zawsze musze nosic ciezkie torby, woła mnie żebym myła mu buty!(nie robie tego, to wtedy tekst- chyba musze sie powaznie zastanowic) a ja sie zastanawiam czy to nie jest przypadkiem tak, ze on działa psychologicznie- chce zaniżyć moje poczucie własnejw artości, żebym była tylko dla niego. nie jestem piękna, ale też nie jestem strasznie brzydka, przeciętna. są faceci, którym się podobam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MtyldaN.
Po co z nim jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chestem chucherko
przeczytaj to sama to 20 razy....i sie zastanow nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to naprawdę nie prowo?
jeżeli nie, to dziewczyno uciekaj od niego jak najprędzej. A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debit ii 88
dobre pytanie. teraz jest na mnie obrazony, bo na weekend cos sobie zaplanował, mnie w ta nie wlaczajac, ok, zaplanowałam sobie weekend, wczoraj zmienił plany, ze jedziemy gfzies tam z jego znajomymi. powiedziałam, ze nie jade- nie odzywa sie od wczoraj, pewnie nie odezwie sie jeszcze kilka dni. i moze te kilka dni da mi sile, zeby to skonczyc. nie chce tego ciagnac, nie widze przyszłosci . on mowi o dziecku, a ja nie jesetem ani gotowa ani pewna, ze je chce z nim miec,bo bede cale zycie jak smiec. to typ, za którego wszyscy wszystko robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debit ii 88
mam 24 lata wiem, zę to żałosne, ale nie mogę dać sobie rady. świetnie sie dogadujemy poza tym, mam wrażenie że na niego czekałam, ale nie chce tak żyć. jest moim pierwszym partnerem- nie jestem idealistką, ale po prostu nigdy nie chciałam iprawiać seksu z kimś, kto mnie nie pociągał. a wiecie co on na to , ze jestem dziewicą? że wolałby, żebym nie była, lepiej jakbym już spała z kilkoma. trochę głupio się poczułam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chestem chucherko
jestes z nim i nadal bedziesz, w wieku lat 40 sie rozwiedziesz juz jako zgorzkniala kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba potrzebujesz mocnego kopa w dupie, po tym co czytam widzę ze dostałas ich już tyle że zdołałas się do nich przyzwyczaić. Przyzwyczajenie to najgorsze co u człowieka może być, dlatego musisz działać. Bo ty za dużo myślisz, przestan się zastanawiać co dalej, po prostu to zrób. Nie jutro, nie za godzine, zrob to TERAZ. BO PÓŹNIEJ BĘDZIE ZA PÓŹNO. To twoje życie, wez je w swoje ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ida29
wiem ze latwo jes dawac dobre rady ale uwiez mi nie warto byc z kim takim jak on, jestes mloda i cale zycie przed Toba a on to zwykly smiec, na poczatlu bedzie Ci ciezko bo jednak dazysz go jakims uczuciem ale naprawde warto pobyc troche samemu bez zadnego zwiazku a z czasem spotkasz kogos wartosciowego. przy nim ZMARNUJESZ TYLKO SOBIE ZYCIE. pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debit ii 88
co mnie trzyma przy nim? jego poczucie humoru, spoosb bycia. nie jest piekny ani nic z tych rzeczy, przecietny. tylko ten charakter. ale ostatnio mam do siebie taki niesamowity żal, że nie jestem już z moim byłym. wtedy wydawał mi się nieodpowiedni, dziś widzę, że byłabym z nim szczęśliwa. ten związek kosztuje mnie mnóstwo nerwów, tęsknoty i całego mnóstwa uczuć. już sam fakt, że mu nie ufam powienien dać mi do myślenia. ale boje sie tej pustki, która powstanie po rozstaniu, że mi rozerwie serce. wiem, zę czas leczy rany, na pewno zapomnę, ale boje się zrobić tego kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to naprawdę nie prowo?
Zostaje Ci jedynie ucieczka, bo nawet gdybyś poprosiła go o zmianę, to on by się nie zmienił. Tego typu facet się nie zmienia. Jesteś młoda, znajdziesz sobie kogoś, kto będzie Cię kochał i szanował. Pozwalając na takie traktowanie, sprawiasz, że on ma Cię za nikogo i Ty też się tak czujesz. Zamiast się cieszyć, że jest Twoim pierwszym seksualnym partnerem, to ten narzeka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti29
sorry że to pisze ale ty sama się nie szanujesz to jak ma Cie facet szanować?? jak można byc z kims kto uderzył, kto Cię poniża??? mnie facet "nosi na rekach" ciągle mówi że jestem piękna, doskonała i cieszył sie ze byl tym pierwszym... RZUĆ TEGO DEBILA JAK NAJSZYBCIEJ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chestem chucherko
poczucie humoru i sposob bycia? taaaa ponizanie i poniewieranie, do tego dlug 60 tyś...no coz nie mam wiecej pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debit ii 88
to co teraz napisze bedzie masakryczne, ale jak jeżdzę do niego to ja muszę się tam rządzić, on sam mi niczego nie poda, to ja musze zrobic sniadanie, to tamto siamto. boże jak mi teraz to wstyd pisać, ale gdybym ja sie nie ruszyła to on nie zrobiłby nic. a przecież nie bede czekała aż jego mama będzie mi służyła. strasznie głupio mi sie tak rządzić, tak mnie to krepuje. tyle razy sobie obiecywałam, ze nie bedzie nastpengo razu. siedzimy np. na zewnatrz, cos tam je i wysyła mnie do domu po mleko a ja lece jak głupia. przynies to, tamto siamto- lece co ja chce - nie liczy sie. jak cos sie nie podoba- obraza sie. tyle razy rezygnowałam z przyjemnosci dla niego. mowie, ze nie przyjade w weekend bo jade na koncert- obrazony. co zrobiłam? wsiadłam rano w autobus i pojechałam. powiedział też, ze powinnam ubierać się jak moja siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba potrzebujesz mocnego kopa w dupie, po tym co czytam widzę ze dostałas ich już tyle że zdołałas się do nich przyzwyczaić. Przyzwyczajenie to najgorsze co u człowieka może być, dlatego musisz działać. Bo ty za dużo myślisz, przestan się zastanawiać co dalej, po prostu to zrób. Nie jutro, nie za godzine, zrob to TERAZ. BO PÓŹNIEJ BĘDZIE ZA PÓŹNO. To twoje życie, wez je w swoje ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debit ii 88
dziewczyny, ja to wszystko wiem. tyle razy doradzałam koleżankom, żeby nie dawałaby robic z siebie takich osób właśnie, tylko że ja sama wpadłam w to. czytajac to wszystko widze, ze nie jest ok. ale to nie jest takie łatwe;( nigdy w życiu tak sie nie meczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ida29
daj sobie z nim spokoj bo sie wykonczysz psychicznie przy takim smieciu, a nikt nie pisze ze bedzie latwo bez niego po zerwaniu ale uwierz ze poradzisz sobie i bedziesz o wiele szczesliwsza i spokojniejsza bez niego, co to za zycie teraz a pozniej bedzie juz tylko gorzej jak z nim zostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debit ii 88
a teraz siedze w domu i sie zastanwiam gdzie on w ogole jest. czy moze pojechał rozładować emocje z jakaś panienką;/ nienawidzę jego ,a przede wszystkim siebie mówi, ze najbardziej podoba mu sie we mnie to, ze nie jestem tępa jak jego byłe. tylko że one były ładne...i czesto powtarza, ze moze miec kazda i ciekawe co te szesnastki w nim widza. miał mnóstwo partnerek seksualnych. bo to taki typ, który przyciąga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydki89
nie masz poprostu do siebie szacunku..pewnie jestes z nim bo jest piekny..bo przeciez na brzydala dla ktorego bylabys calym swiatem nawet bys nie spojrzala ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffez
"co mnie trzyma przy nim? jego poczucie humoru, spoosb bycia" a teraz przeczytaj pierwszą Twoją wypowiedź i powiedz, w czym przejawia sie jego humor i sposob bycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wedlug mnie
najgorsze w tym jest to ze to twoj pierwszy partner, wiec rozstanie bedzie bardzo trudne. Po drugie on sobie ciebie tak podporzadkowal ze latwo nie odpusci bo nie wazne co mowi i jak cie traktuje, to jemu sie to bardzo podoba i na pewno latwo nie zrezygnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debit ii 88
bo to nie jest tak, że ciagle lecą takie teksty. są dni kiedy jest idealnie, ale to wszystko sie przeplata. potrafi być czarujący, pisać piękne smsy, dzwonić, mówić że kocha nie jest piekny. raczej urzekajacy z charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffez
"póki ona z nim jest to my jesteśmy bezpieczne" ahahahaha, dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap........
jeżeli mini i kozaki to dla niego styl,to jest debilem tak że więc pierdolnij go w ten pusty łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debit ii 88
nauczony przez dziewczyny, ze robią dla niego wszystko też przypomniała mi sie sytuacja: bylismy juz troche wcieci na imprezie, spotkał jakis kumpli, ja stałam obok a on wypytywał o dziewczyny z którymi spał i nie mógł przeżyć jak się dowiedział, ze jedna bzykała się z kimś tam keidy spotykała sie z nim. a ja stałam obok, a ten tak to rozpamiętywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydki89
no fakt ideal charakter bije cie..to zwykly cham prostak i darmozjad!i jak jestes taka glupia ze z nim jestem to nie placz jaka strasznie biedna jestes!nie jestes biedna tylko glupia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhtytyyt
to dlatego bo to twoj 1 chlopak. mi tez ciezko bylo sie rozstac z tym pierwszym mialam po nim prawie 2 lata ciezką depresję... jak mnie olal. a teraz po latach mam wreszcie normalnego chlopaka i go kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhtytyyt
ale wiesz uwazaj on cie moze zarazic jakims syfem, jakims rakiem szyjki macicy, to juz powazna sprawa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×