Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem sama co robic

Wy wiecie jak to jest- pomozcie pilne

Polecane posty

Gość nie wiem sama co robic

Dostałam propozycje od kolegi ktory jest z zona w angli ze mnie pzenocuje i mi pomoze w zalatwieniu podstawowych spraw. znam jezyk angielski w stopniu komunikatywnym. Tam bym na miejscu szukała pracy. TUtaj mam nie wiele do stracenia prace na okres 2 lat za psie pieniadze, ale mam dziecko i meza. Maz nie zna komplenie angielskiego. Myslalam z jak tam pojade i uda mi sie cos znalec to odzinke sciagne do siebie. MOi rodzice twierdza ze nie mam po co tam jechac bo nie mam nagranej pracy. Powiem szczerze ze mam metlik w glowie nie wiem co mam robic. Jestem uparta zawzieta i wiem ze napewno nie wysiedziałbym tam bez pracy w sensie nie bylabym w stanie nic nie działac tylko siedziec i czekac. Pomozcie kolega chce abym rzyleciała za 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz z pracą w uk jest cięzko
nie ryzykowałbym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisaalam juz tu kiedys,ze siostrze zajelo 3 tyg znalezienie pracy w uk, tez przyjechala w sumie w ciemno. dzwonilysmy codziennie w rozne miejsca,az wreszcie cos sie trafilo. powiem ci,ze praca jakas zawsze sie znajdzie,ale najgorsza bedzie rozlaka z mezem i dzieckiem,a zanim bedziesz w stanie sciagnac ich do siebie moze minac naprawde sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca tlumacza jest fajna
zgadzam sie z vanilasky . praca byle by praca byla da sie znal;ezc. ale jak pozniej pogodzic rpace z dzieckiem i z mezem nie mowiacym po angielsku??? nie wyobrazam sobie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest na odwrot, maz pojechal, pracuje tam znaczy przez agencje takze tez nie za fajnie, bo praca raz jest a raz jej nie ma, a on chce zebym teraz przyjechala juz do niego z cora i tez sie wacham, bo bez stalej pracy to tam nigdy niewiadomo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest na odwrot, maz pojechal, pracuje tam znaczy przez agencje takze tez nie za fajnie, bo praca raz jest a raz jej nie ma, a on chce zebym teraz przyjechala juz do niego z cora i tez sie wacham, bo bez stalej pracy to tam nigdy niewiadomo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezzzko to widze
prace zawsze sie znajdzie, ale nie bedzie to ani dobrze platne, ani intersujace. takie jest moje zdanie. mi zajelo prawie 2 lata dostanie sie do biura, troszke wieksze zarobki. nie jest kolorowo Ty musisz sciagnac meza i dziecko wiec nie wiem jak dacie rade na poczatek we 3, i Ty jedyna osoba pracujaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×