Jak powiedziec chlopakowi ze nie chce z nim byc z powodu dziecka?

"Powiedz wprost" - latwo napisac. Gdyby to byl nowo poznany chlopak to powiedzialabym prosto z mostu, ze nic z tego nie bedzie. A my znamy sie 3 lata, kolezenstwo, przyjazn, a potem w gre weszly silniejsze uczucia. Ja sie odsuwam, on nie wie dlaczego i oczekuje, ze mu to wyjasnie. A ja nie potrafie powiedziec, ze chodzi o jego 4 letniego syna. Jest mi z tym zle, bedac w jego sytuacji nie chcialabym zeby ktos na kims mi zalezy, skreslil mnie z powodu dziecka. Jednoczesnie jestem mloda, nie mam zadnych zobowiazan i chcialabym zeby osoba z ktora bede wiazac przyszlosc tez miala czysta karte. Nie wiem czy jest swiadomy tego ze dziecko moze byc przeszkoda. Nie wiem jak wyjawic powod zeby nie zabrzmialo to zle. Dziecko mieszka z matka, ale on ma z nim kontakt i uczestniczy w jego zyciu.

powiedz, że nie jest w twoim typie, albo że z jest tylko kolega i tak zostanie

W czym Ci przeszkadza dziecko, jeśli nawet ono z nim nie mieszka? Myślę, że naprawdę Ci na nim nie zależy, skoro to może być przeszkodą..

przeszkadzaja i to , ze nie bedzie sie z nia spotykał wtedy gdy bedzie z dzieckiem

Napisz dokładnie kiedy i gdzie się urodziliście to sprawdzę czy do siebie pasujecie.Co do małolata też o nim napisz i sprawdzę czy by był bardzo problematyczny.

Powiedz wprost, należy mu się. bez owijania w bawełnę i bez czarów i uników Jak znam zycie za parę dekad bedziesz błagała tego czterolatka którego nie chciałas o pracę albo lek na raka :P Ale twoje wybory i twoje konsekwencje, co mnie do tego?

chce zeby moj facet mial swoje pierwsze dziecko ze mna" i tyle " :D a kolejne niech juz ma z kim chce :D

kurwana kurwiekurwapogania pierdol się. dasz radę sam? :P

A mi sie wydaje, ze ty go dziewczyno nie kochasz. Nie wierze ze mozesz go kochac, a jego dziecko jest problemem. Powiedz prawde- nie kocham cie i tyle, a nie szukasz wytłumaczen.

" Nie wierze ze mozesz go kochac, a jego dziecko jest problemem." Nastepna niunia ktorej milosc i kochanie jest rownoznaczne z zarosnietymi oczami

widocznie słabo ci na nim zależy. A to nie dziecka wina że się urodziło

idcfvgbn " Nie wierze ze mozesz go kochac, a jego dziecko jest problemem." Nastepna niunia ktorej milosc i kochanie jest rownoznaczne z zarosnietymi oczami Nie wiesz co to miłosc- to co ona pisze to wyrachowanie, nie miłosc.

Dziecko ma prawo jej przeszkadzać! To ogromna komplikacja życiowa - partner z "bagażem". Każdy ma prawo chcieć ułożyć sobie życie według swoich wyobrażeń, szczególnie gdy sam jest młody i bez przeszłości. Dla mnie to też byłby ogromny problem.

Moglabym to zrozumiec, gdyby on wychowywał to dziecko. A dziewczyna poprostu czuje sie zazdrosna o jego ex. "Dziecko mieszka z matka, ale on ma z nimi kontakt i uczestniczy w jego zyciu" Nie rozumiem, na co mozna liczyc wiazac sie z facetem ktory ma dziecko- to ze ma z nimi kontakt jest dowodem jego poczucia obowiazku, dojrzałosci. A jezeli autorke to przerasta, to zgadzam sie ze powinna go zostawic, ale po co wymyslac powody zastepcze??

Elizkaaaa1986, Ty kolejna taka mądra. Jeśli 86 to Twój rok urodzenia, to moż... dorośnij. Wiesz jak wygląda dorosłe życie. Jeden przykład Ci podam - zobowiązania finansowe do nawet 26 roku życie tego dziecko. Przez ćwierć wieku środki, które wspólnie zarobicie i które mogłyby iść dla waszego wspólnego dziecka, będą iść na tamto dziecko. Sądu nie będzie obchodziło, że na przykład nie macie na alimenty. O innych kwestiach - uwikłanie emocjonalne, czas, nie wspomnę w ogole. Poszukaj tu tematów jak sobie radzą z sytuacją kobiety, które mają partnerów z dzieckiem. Wiesz jak ogólnie sobie radzą? Nie radzą sobie. To bardzo trudna sytuacj, więc nie opowiadaj bajek.

Oczywiście że dziecko faceta ma prawo przeszkadzać kobiecie. Oczywiście odwrotna sytuacja nie ma prawa mieć miejsca. Jeśli to kobieta ma dziecko facet musi to zaakceptować bo inaczej przez większość kobiet zostanie nazwany bezuczuciowym bydlakiem. Ech tak kobieca hipokryzja.

Kobieto, ale ona to wiedziała. To nie jest tak ze dziecko spadło z nieba z dnia na dzien. Mnie tylko wkurza fakt zakłamania w tym wszystkim, nie rozumiesz tego? Niech powie prawde. Chyba dorosły człowiek jest w stanie to zrobic.

ja cie rozumiem bo ja baby z dzieciarem tez bym nie chcial

Widze ze sa tu sami mistrzowie manipulacj. Gdzie ja napisałam ze nie ma prawa jej to przeszkadzac? Jasne, ze dziecko to moze byc przeszkoda, w co nie wierze jezeli chodzi o prawdziwa miłosc.

Pierre Dolevas ja cie rozumiem bo ja baby z dzieciarem tez bym nie chcial Nie pochlebiaj sobie, zadna matka by cie nie chciala, gdyz juz 1 dziecko musi wychowywac.

Tylko widzisz, takie rzeczy wychodzą "w praniu". Nikt nie jest mądry "przed szkodą", a po szkodzie. Każda kobieta wchodząc w taki związek wie, że partner ma dziecko (pomijam sytuacje ukrywania tego) i myśli, że będzie o.k. Potem się okazuje, że z różnych przyczyn, ta sytuacja jednak przeszkadza i wcale nie jest o.k. A widzę, że obraz miłości masz wyidealizowany i dużo w nim miejsca na poświęcanie siebie. Obyś się nie przejechała kiedyś na tym.

Nie jedna chciała :)

A, w jednym się z Tobą zgadzam - nie ma tu dużego zaangażowania emocjonalnego. Bo wtedy by była nieszczęśliwa, plakała, szarpała się, a mimo to trwała w takim związku, bo nie potrafiła go skończyć. Także dobrze dla autorki, że tak nie jest. Powinna to chyba zakończyć jak najszybciej.

" 09:10 [zgłoś do usunięcia] osinowy kołek Powiedz wprost, należy mu się. bez owijania w bawełnę i bez czarów i uników Jak znam zycie za parę dekad bedziesz błagała tego czterolatka którego nie chciałas o pracę albo lek na raka Ale twoje wybory i twoje konsekwencje, co mnie do tego?" Co za głupoty:P.Lekarstwo na raka ja stworzyłem a znam takich conajmniej kilkanaście.

Ok, nawet jezeli zaczelo jej to przeszkadzac w trakcie zwiazku-co mogło sie zdarzyc. To dlaczego nie powie tego wprost??

Widzisz Pierre jak Cię zaraz potraktowały. Jak laska nie chce faceta z dzieckiem to jest ok. Ma prawo. A jak facet nie chce dziewczyny z dzieckiem to jest NIEDOJRZAŁY. Wiwat hipokrytki.

Powiedzieć prawdę i nie wymyślać zastępczych powodów rozstania. Mężczyzna, mający dziecko z inną kobietą, już do końca życia będzie z nimi związany emocjonalnie. Jeśli założy drugą rodzinę, będzie krążył pomiędzy dwoma domami. To, co jest dopiero przed Tobą - pierwsze dziecko, oczekiwanie, ciąża, narodziny - on juz to wszystko przeżył z matką swojego dziecka. To ogromne wyzwanie dla Ciebie, zmierzyć się z tym wszystkim. Jeśli nie czujesz się na siłach i już teraz wiesz, że miałabyś problem z ułożeniem tego wszystkiego - nie wiąż się z tym mężczyzną.

Ave Cesar, to samo tyczy się mężczyzn. Jeśli facet wie, że nie pokocha dziecka, które ma innego ojca i nie pogodzi się z taką przeszłością kobiety, to nie powinien jej zawracać głowy i szukać kobiety z czystą kartą, żeby wspólnie zaczynać od zera.

Widze ze sa tu sami mistrzowie wyrywania zdan z kontekstu- pozniej dorabianie, debilnej ideologi do wypowiedzi...

moze i go nie kocha ale widac ze nie chce go zranic, bo jednak on ja cos obchodzi. Po prostu powiedz mu prawde, bo inaczej bedziesz sie meczyc z ta mysla ze on ma juz dziecko itp. Widocznie jestes mloda i nie chcesz tak skomplikowanego zycia na start.