Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KoraLinkka

Doskwiera mi brak seksu, bliskości, przytulenia

Polecane posty

Gość KoraLinkka

Nigdy z nikim nie byłam i przez najbliższe kilka lat chyba nic nie nie zmieni się w tej kwestii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KoraLinkka
Chciałabym iść z kimś do łóżka, przytulić się, po prostu czuć kogoś ciepło, ale jestem zbyt nieidealna i uwikłana w setek spraw osobistych, że zwyczajnie od tego uciekam, pograżając się w pracy... Nie chcę pokazywać się komuś taka jaka jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfhskfg
otwórz się na ludzi, to oni otworzą się na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KoraLinkka
Chciałabym, ale boję się odrzucenia. Jestem prosto po kilkuletniej depresji - w tym stanie bardzo zaniedbałam swój samorozwój, zatraciłam dawną radość i pasję. Dopiero od niedawna wychodzę na prostą - kształcę się, znalazłam swoje zainteresowania, dbam o siebie. Tyle, że i tak ciągle mam poczucie zmarnowanego czasu. Widzę, jakie mam braki tu i tam, więc pomyślałam, że dopóty dopóki ich nie nadrobię, ze związku nici. Problem w tym, że to może trochę potrwać, a ja już teraz tęsknię za miłością. Zakochałam się nawet w koledze ze studiów, cały czas o nim myślę, ale nie jest to zbyt dobre - mam przy nim kompleksy, czuję, że nie mam nic wyjątkowego, żeby mnie pokochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coca cola zero
Bardzo ładnie się wysławiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KoraLinkka
Ogólnie to mam dosyć.... Jestem niespełniona uczuciowo, brakuje mi seksu, oglądam ciągle porno, bo niestety tylko przez nie się zaspokajam... Ale brzydzi mnie to już, wolałabym romantycznie, z fajnym facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upbngbh
chyba powinnaś postarać się odbudować pewność siebie i swoją samoocenę. nie ma ludzi idealnych, każdy ma jakieś braki. żeby kochać, trzeba być otwartym, a ty się zamykasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KoraLinkka
Moja pewność siebie została gwałtownie naruszona. To spowodowało, że non stop widzę jedynie swoje braki. On jest niezwykły - taki oczytany, barwny, może czymś zaimponować. Ja z kolei czuję się przy nim szara, inna, gorsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdadfad
nie doszłaś do siebie po tej depresji. nie ma niezwykłych facetów, to tylko ludzie. postaraj się z nim normalnie zaprzyjaźnić. nie nakręcaj się od razu na romans, bo szukanie miłości na siłę nie jest dobre. wychodź do ludzi, bądź szczęśliwa z tym co robisz, rozwijaj się, baw, a miłość sama cię znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KoraLinkka
Mam na myśli to, że powoli się wyrabiam. Odbudowuję swój świat, poszerzam horyzonty, ogólnie staram się żyć wartościowo. Nadal jednak mam problemy z ludźmi - chociaż chciałabym ich lepiej poznać, to ciągle udaję, że mi na nich nie zależy. Przywdziałam pancerz ochronny - uchodzę za niezależną i dumną, ale w środku strasznie cierpię. Za niedługo kończę studia i może to głupie, ale przykro mi na samą myśl, że już się nie zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfhskfg
to trudne, wiem. ludzie odbierają pancerz tak jak im go pokazujesz. udajesz dumną, trudno się do ciebie zbliżyć i przez to nie masz prawdziwych przyjaciół. odwagi dziewczyno. spróbuj wymienić się z nim nr tel. żeby nie stracić go całkowicie... potrzebna jest wewnętrzna zmiana...niestety w pancerzu trudno się zbliżyć do człowieka, on musi chcieć zdjąć pancerz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobna sytuacje
damy rade, nie my pierwsze i ostatnie pozytywne myslenie i wsparcie bliskich jest wazne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trudne-wiem.Miałam podobnie,ale otworzyłam sie na ludzi,odnowiłam "starą", dobrą znajomość z facetem- i na chwilę obecną mam wszystko to co mi potrzebne.Mam przytulanki,bliskość,cudowny sex- i słyszę"tak długo na Ciebie czekałem".Po 10 latach pustki,samotności,braków-wreszcie JESTEM SZCZĘŚLIWA-czego i Tobie życzę.A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×