Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

K O B I E T A . . .123

Mam dosc facetow!!! A zwlaszcza swojego:/ kur.....a zrobil mi wczoraj afere o

Polecane posty

to ze nie posprzatalam kabiny prysznicowej:o szlismy na impreze na 16.00 wczesniej bylismy u moich rodzicow wrocilismy o 13.00 zaraz wzielam sie za porzadek i z lazienka nie zdazylam, wszedzie pelno jego ciuchow' chodze i tylko za jego dupa sprzatam:o a ten sie napil na imprezie i gdy wrocilismy...waty do mnie ze nie sprzatam:o kazanie itp,no kurwa :o sorki ze tak to tak nie skladnie napisalam...jestem zla na niego' nie chce mi sie nawwet z nim gadac:o ciagle tylko cos do mnie ma:o czasem mam go dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakanuda!!
wypierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .offerma!
nie kasować kurva !!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka:)
a bozia rączek mu nie dała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .offerma!
ma walić konia rączką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorraaa
musisz go zjebać. Jak on cię traktuje? Nie daj się! Walcz! Uważa cię za prywatną sprzątaczkę? Ja bym mu dała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam niedosyt facetów ;) Nie p;ozwól rtak sie traktowac, nie jesteś jego sprzątaczką tlyko partnerką i należy ci sie szacunek i współpraca w obowiązkach domowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka:)
offerma ładna riposta:) KOBIETA, powiedz mu,że masz ciekawsze rzeczy do roboty jak sprzątanie jego gaci. Ja bym zrobiła tak,że owszem mogę posprzątać tzn- naczynia, mycie czegoś tam jeszcze, ale nie ruszyłabym ani pół rzeczy, które on używał i nimi zasyfił mieszkanie:) a na pytanie dlaczego tu jest bałagan- powiedz,że sam go zrobił to sam go posprząta- tylko musisz uważnie po sobie sprzątać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka:)
no to powiedz mu na spokojnie,że dopóki nie będzie szanował Ciebie i Twojej pracy to sam niech sobie robi papu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorraaa
to po chuj z takim draniem jesteś? im dalej w las, tym gorzej bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezarowka ja juz sil nie mam za nim sprzatac,jak tylko wraca to natychmiast jest syf:o ale wiem ze nie posprzata po sobie. To taki typ ...wzial sobie sprzataczke i ona to za niego zrobi:o kurwa mam ochoty szukac sobie osobnego mieszkania...bo miara sie przebiera:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANAL izatorrr
zasadnicze pytanie, pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
A jesli by nie pracowala, to co? Facet sobie moze na nia najezdzac bo nie zdazyla posprzatac? To nie tak powinny wygladac relacje w zwiazku, nawet, jesli sie kogos utrzymuje. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka:)
posłuchaj uważnie:D więcej zyskasz gdy jesteś opanowana. Kobiety często przegrywają boje toczone ze swoimi mężczyznami o "swoje prawa", gdy reagują emocjonalnie- krzyczą, płaczą, obrażają się. Stoicki spokój,opanowanie i konsekwencja to jest to:) Ok robi syf- poczekaj dwa, trzy dni, nie zwracaj mu uwagi, powiedz raz,że od dzisiaj ma sprzątać po sobie. Jeżeli zacznie krzyczeć na spokojnie powiedz,że to wszystko z Twojej strony co masz do powiedzenia w tym temacie i że masz wiele ciekawszych rzeczy do robienia niż sprzątanie po nim i brak wdzięczności jaki Ci okazuje. Jak poczekasz kilka dni- ja jak tresowałam swojego- poczekałam tydzień. Po czym wszystkie szklanki, talerzyki, gazetki, gacie etc- zaniosłam mu na łóżko- wszystko wymieszane. Po czym napisałam na karteczce: umówiliśmy się,że będziesz sprzątał po sobie, pomyślałam,że masz problem ze znalezieniem swoich rzeczy także Ci je przyniosłam i wyszłam z domu przed jego powrotem- wróciłam 2 dni później- poszłam do przyjaciółki i wszystko było posprzątane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka:)
To zapytaj : kto Ci każe TYLKO sprzątać? Bo o ile dobrze pamiętam- nie jesteście małżeństwem- on Cię kurwa próbuje tresować jak pieska- bo wszystko ma być tak jak on chce, a o Twoich potrzebach się "pomyśli". Zrozum,że tu nie chodzi nawet o to sprzątanie- tylko o pozycje w związku i próbę zdominowania," ma być tak jak ja chcę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak jest on wszystko potrafi zrobic' jest naj naj....i tak ma zostac' a ja mam byc jemu posluszna...on mnie tak samo traktuje jak swoja matke:o ale widze ze to jaki jest to tylko i wylacznie wina jego matki. Ona na wszystko mu pozwalala' wszystko podala pod nos na tacy' do tej pory mu sluzy na kazdym kroku i on chce abym ja taka sama byla:o a ja skolei jestem bardzo spokojna i opanowana osoba...i to nie jest plusem dla mnie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada dla Ciebie
Jeśli on jest przyzwyczajony, że Ty jesteś spokojna i opanowana to wybuchnij raz a porządnie . Chłop nie bedzie wiedział co się dzieje. Zacznij krzyczeć, jakbyś lekko oszalała. Może podziała. W sumie w Rodzinka.pl ostatnio była taka scena i główna bohaterka w domu pełnym facetów (mąż i synowie) urządziła taką scenę i trzy dni miała spokoju, bo się bali do niej odezwać i chodzili jak w zegarku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka:)
opanowaną? myślisz,że on nie wyczuwa jak na Ciebie działa darcie mordy? że on nie wie,że okazuje Ci brak szacunku? Jego matka to przeszłość, bo jeżeli on jest z Tobą to WY wspólnie ustalacie zasady obowiązujące między Wami. Jak wyglądała Wasza pierwsza randka? Rozumiem,że przyszłaś do Niego z rana- zrobiłaś mu śniadanie, dwudaniowy obiad i wysprzątałaś całe mieszkanie? ON popatrzył na Ciebie i pomyślał: KOBIETA MOJEGO ŻYCIA:D Nie wiem od czego to zależy, ale w wielu związkach moich kumpli było tak,że na początku dominowali kobietę- ona się poddawała, a potem tracili nią zainteresowanie. To ma być związek, a nie forma zalegalizowanego niewolnictwa. Nie jesteś od wykonywania poleceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka:)
Zresztą poszukaj mieszkania i się wyprowadź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuleńkaaa
wzial sobie sprzataczke i ona to za niego zrobi wiesz co, jak go tego nauczyłaś od początku, to co się dziwisz? Mam brata, który też w domu nigdy nic nie robił, bo moja mama takie ma poglądy, że w domu sprząta/pierze/gotuje itd kobieta. I tak wychowała mojego brata też. Ale poznał dziewczynę, ożenił się i i nagle się okazało, że ona ma inne poglądy niż moja mama. I od samego początku postawiła jasne warunki. I co? I nagle się okazało, że mój nic nie robiący w domu brat potrafi sprzątać/prać/prasować/gotować, ba - nawet placki piec potrafi! I nie ma żadnego problemu. A jeśli Twój był tak przyzwyczajony, a Ty po zamieszkaniu z nim podtrzymałaś tą "tradycję" to cóż... pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypomnial mi sie moj eks
ja z pracy po 12 godzinach wracam a ten z morda do mnie dlaczego nie posprzatane:O Dodam, ze on wracal wczesniej i sam mogl troche to mieszkanie ogarnac. I tak wkolko bylo i jego teksty, ze na zone sie nie nadaje, bo nie sprzatam. Jasne, ja w soboty zawsze cos robilam, a on w tygodniu ani w weekend palcem nie ruszyl. Miarka sie przebrala jak wyjechal na dwa dni do rodzicow, wracam ja z pracy godzina 20 a on tez wrocil siedzi przed kompem i drze sie, ze moglam przez te dwa dni chociaz lodowke umyc:O Wkurwilam sie spakowalam i wyprowadzilam tego samego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×