Moja wspoółlokatorka-wlascicielka-grzebie w moich rzeczach i chyba mnie okrada

Ona jest wlascicielka mieszkania i wporawdzilam sie do niej - we wrzesniu - bo szukala wspolokatorki. Podpisalam z nia umowe na rok, mieszkanie piekne, nie drogo, same plusy. Ale ona tak: jak ja biore prysznic i przekrecam zamek, to potrafi go otworzyc z drugiej strony i usiasc na kiblu i jak ja wychodze to sie na nia natykam, grzebie i pożycza moje ubrania, zjada moje jedzenie, wyrzucila moje bytu do zsypu i ogolnie jest jakas dziwna. Nie moge zerwac z nia umowy i ale sie boje coraz bardziej. Wczoraj jak sie obudzilam w nocy - o 3- to bylo zgaszone swiatlo w moim pokoju i ona siedziala w fotelu i jak sie zapytalam co tu robi, to wstala i wyszla do swojego przekrecajac w nim klucz z zamku. Do rana nie spalam. Nie wiem co mam robic.

Dodatkowo nagminnie podkrada mi baterie z wibratora :(

Jakaś psycholka.Uciekaj od niej

Popwoedz ż eto jest twój pokój twoja prywatnosć i poproaś o oddanie ci klucza

Nie moge od niej odejsc bo wplacilam calosc kasy za rok i ona mi raczej nie odda...

zawsze możesz sprawić, żeby TO ONA zaczęła cie błagać o odejscie, oferując nie tylko twoja kasę ale i odszkodowanie za zerwanie umowy :P Ten kij ma dwa końce :D

Wspollokatorka diabla Nie moge od niej odejsc bo wplacilam calosc kasy za rok i ona mi raczej nie odda... Jadnak kobiety to idiotki(wiem że nie wszystkie ;))

To nie jest moja wina! Ona chciala za caly rok 6tys i tylko tyle. Za caly pokoj, wraz z oplatami. Wiec jak na Warszawe, to duzo nie jest...

jest w umowie że właścicielka może używac twoich rzeczy? wątpię.Zakładasz sprawę do sądu o naruszanie twoich rzeczy i zwrot pieniędzy.2 sprawa zawsze możesz ja postraszyć ,że zgłosisz to do skarbówki.

Wspollokatorka diabla To nie jest moja wina! Ona chciala za caly rok 6tys i tylko tyle. Za caly pokoj, wraz z oplatami. Wiec jak na Warszawe, to duzo nie jest... A to nie wydało ci się podejrzane? Było chociaż na próbę pomieszkać z nią 1 miesiąc, ale że zobaczyłaś że tanio to poleciałaś na to, a teraz za to płacisz niestety.

po czym wnioskujesz ze Cie okrada?

nigdy bym się nie zdecydowała, żeby zapłacić za cały rok z góry, nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Może ona to celowo robi, żebyś sie wyprowadziła, kasy Ci nie odda, a na Twoje miejsce weźmie kogoś innego. Taki biznes. Trudno coś doradzić, co powinnaś zrobić

udaje psycholke zebys sie przestraszyla i wyprowadzila a potem wezmie kolejną naiwną i tym sposobem zarabia na ludzkiej glupocie ;) swoją drogą zajebisty pomysl na zarobek ;)