Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość csff

ktorejs z was udalo sie podniesc poczucie wlasnej wartosci?

Polecane posty

Gość csff

uwierzyc w siebie? jak to zrobilyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osinowy kołek
złota recepta? zapomnij o sobie i zajmij się pomocą tym, którzy twojej pomocy potrzebują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :/ :] :/
moje poczucie własnej wartosci systematycznie spadało i było obnizane od momentu moich narodzin teraz juz nic z niego nie zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csff
no ale w zwykej rozmowie, kiedy nie mowi sie o niesienu pomocy. tylko o fajne prowadzenie rozmowy, ja czuje sie gorsza itp nie chce tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
moze dobierasz sobie rozmowcow z innej bajki ,niz sama jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :/ :] :/
zgadza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :/ :] :/
robiłam tak a teraz jestem nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko całą ja
mi podnoisl mniemanie o sobie moj przyjaciel z ktorym w chwili slabosci wyladaealam w lozku warto bylo bo bylo naprawde cudowanie... moze to dla was glupie ale gdyby nie ten seks bylabym nadal szara myszka a stala sie pewna siebie kobieta i nie myslcie ze on mnie rozdziewiczyl lub cos poprostu uswiadomil mi jak cudowna kobieta jestem rozmowy tej nocy i ten seks znmienily ca łkowicie moje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko całą ja
takiego przyjeciela ze swieca szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csff
nie mam takowego przyjaciela:P wlasnie staram sie zyc aktywnie, ale zaklopotanie znow przychodzi, gdy dochodzi do rozmowy z ludzmi, ktroych slabiej znam, czuje sie przy nic brzydka, glupia, nudna, to takie glupie, ze az mi wstyd, z etak mysle. ale rozmowy ze mna sa takie na sile, czuje to, ze ludzie sie nie czuja przy mnie komfortowo. ja tez zawsze czuje sie odpowiedzialna za prowadzenie rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derekbo
czujesz siś odpowiedzialna za prowadzenie rozmowy z kimś. ja to rozumiem . Ale to glupie. Wiesz o tym ? Rozmowa to nie monolog i dwie strony są "odpowiedzialne " za to jak ona wygląda.\Twój problem sama "zdiagnozowałaś" i chwała ci za to bo może dotrze do ciebie to że wcale nie jesteś gorsza tylko ze za taką sie uważasz. Wydajesz się sobie mało ciekawa "na zewnątrz" . By może nie chces a może nie umiesz pokaza że jesteś interesująca. Dlatego cwicz- rób to czego sie boisz- rozmawiaj, "podtrzymuj rozmowe" i pamiętaj- nie spinaj sie przy tym i nie myśl co kto o tobie pomyśli. Staraj się rozmawiając z kimś skupia na tym jak TY KOGOŚ ODBIERASZ. a nie jakie wrazenie on ma na twoj temat. Bez przesady. TY staraj sie pamiętac ze to ty oceniasz . Nie idealizuj tych swoich rozmowcow. I nie mysl ciagle jak ty wypadasz. To się da zrobic na milion procent. Ciagle rozmawiaj, pytaj kogos ktora godzina, zaczepiaj ludzi- przelamuj się A bedzie latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :/ :] :/
ja juz nikogo "nie odbieram"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csff
wiem, ze tak nie powinno byc, ze tylko ja czuje sie odpowiedzialna za prowadenie rozmowy, ale jesli np w wiekszym gronie iedzimy, po czym pare osob wychodzi zostaje z kims sama, to juz czuje te nerwowa sytuacje, mam wrazene, z eja jestem odpowiedzialna za nude, ktora powstaje,gdy zostaje z kims sam na sam i zadaje milion pytan tej osobie byleb gadac. nie dopuscilam do sytuacji, ze czekam, az ktos drugi mnie zagada, bo pewnie bysmy siedzieli w cisz:O glupie to ale dzieki, jade wlasnie do znajomyhc, bede kazda negatywna mysl zamieniac w dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derekbo
to zmien w sobie to najerzenie ze ty jestes odpowiedzilana z zabawianie kogos rozmowa. Niech ciebie zabawiaja. wyrzuc z siebie poczucie winy jesli rozmowa sie nie klei. Nie ty musisz byc "winna" CZEKAJ az ciebie zabawia. Co ty ? Caly swiat chcesz zbawiac? Zabawiaj rozmowa osoby na ktorych ci zalezy SZCZEGOLNIE . To sa osoby bardzo wybrane. A nie jakies cale barachlo. Niech ciebie zabawiaja- zmien w sobie nastawienie, staraj sie kontrolowac pod tym wzgledem.Uwiez ze TY masz prawo do zabawiania CIEBIE. Co ty, sluzaca jakas ? Dama do towarzystwa? A plun na to.Im szybciej tym ZDROWIEJ dla ciebie . Wierz mi. A FAJNA JESTES !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derekbo
Poza tm - jesli ktos (w twoim towarzystwie-nie umiepodtrzymac rozmowy_ to sie nie sil. On ma ten sam problem widocznie co ty. Wiec daj spkokoj i ..niech on mysli ze nie potrafi. Pomoz laskawie raz, dwa... a potem odpusc i juz.nie dla ciebie nudziarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derekbo
powtarzaj sobie jak mantre- nie ty jestes od podtrzymywania rozmowy. odejdz sobie spokojnie jesli rozmowa sie nie klei. niech sie martwi ten ktos. NIe ty! nie prez sie niepotrzebnie. po co tracic sily tam gdie tego nie potrzebuja. Niech ciebie docenia . WYMAGAJ. WYMAGAJ. BO NIE JESTES GORSZA. Nie jestes dama do towarzystwa swojego rozmowcy!Taka prawda. Jesli tego nie zmienisz w sobie to beda po tobie jezdzic jak po lysej kobyle. Bez litosci. Takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy wogole jest
mozliwa taka przemiana? z osoby zaleknionej zakompleksoinej w osobe pewna siebie? dopiero zaczynam swoja przemiane ale nie wiem czy sie uda zeby nie myslec ciagle o tym co ini mysla o mnie zeby czuc sie swobodnie, miec toche zdrowego egoizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derekbo
Odpowaidam Ci z cala moca i odpowiedzialnoscia: TAK, TAKA PRZEMIANA JEST MOZLIWA! Jest mozliwa tylko wymaga jednej malej rzeczy-wcale nie jaiejs ponad ludzkiej sily czy walki. Wymaga KONSEKWENCJI i pamietania o tym zenie my jestesmy od zabawiania/zbawiania/zadawalania innych . AZ tyle i tylko tyle.. TAK . JEST TAKA PRZEMIANA MOZLIWA. Jak najbardziej. Szczegolnie jesli ktos swiadomy ze chce zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, nie powiem żebym nie porównywała się do innych, po prostu robiąc to wyliczałam sobie w myślach czego mnie można zazdrościć, a czego sama właściwie nawet nie chciałabym mieć, co jest istotne, a co mogę olać...i pomogło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy wogole jest
u mnie akurat rozmowa nie jest tak trudna bo nie uwazam ze jestem od zabawiania innych. tylko czesto mam tak ze czuje sie gorsza od innych brzydsza gorzej ubrana itp itd albo boje sie ze palne jakos glupote zachowam sie nie tak np jakos niekulturalnie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj takie problemy każdy miewa - ja się często ganię w myślach jak już coś powiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy wogole jest
tak tylko ja jestem ciagle spieta zalekniona czasam chyba nawet mam to wymalowane na twarzy. chce sie pozbyct ego uczucia nizszosci gorszosci brzydkosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, początki są ciężkie, ale pomaga pozytywne myślenie, zastępowania złych myśli tymi bardziej realnymi, pozytywnymi. Np. jestem brzydka...no nie, nie jestem, nie jestem może pięknością, ale mam ładne oczy...a przecież mam inne zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derekbo
No to postaraj sie oddzoelis twoje JA od tego w co ono ubrane np. Zabaw sie tym w myslach. Uwazaj ze jestes fantastyczna. A ze moze jestes nie tak ubrana ... no coz- udoskonalasz/sprawdzasz morale innych. Jesli jestes naprawde zle ubrana - ktos kogo soba zainteresujesz- pogada z toba o tym, pomoze. . A jesli spotkasz kogos kto nie zechce ci pomoc to doceni twoje wnetrze i tak, nawet jesli ci tego nie pokaze (bo nie kazdy jest doskonaly i ludzie generalnie boja sie konkurencji) Nie martw sie ubraniem generalnie jesli potrafisz nadrobic to wnetrzem, pewnoscia siebie i wdziekiem ! Wmawiaj sobie ze inni maja kompleksy i inne tesknoty. A ty masz to czego oni pragna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
Być może Twój przypadek wymaga konsultacji ze specjalistą. Wszyscy wiedza o co chodzi, ale znaleźć odpowiednie narzędzia do pozbycia się problemu zna tylko specjalista psycholog itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derekbo
a czy w ogole jest - jak juz wiesz to jest moziwe. badz dobra dla siebie/uwazaj ze jestes fantastyczna. a kontroluj swoje destrukcjne mysli wobec siebie. usuwaj je !. bo w sumie taka jest prawda- prawda jest to ze to ty tworzysz swoja realnosc , jak ciebie odbieraja inni. Ludzie na poczatku znajomosci nie maja checi rozszyfrowywac innych i nalezy sie z tym pogodzic. jak im zapodasz na tacy ze jestes taka a nie inna to to lykaja. wiec wszystkow w twoich rekach i twojej woli . serio. sprawdzone i bardzo ulatwia zycie.a potem staje sie twoja natura. a inni - no zoz sa lusterkirm . i w ich niepewnosiah widzisz swoje dawne . i jestes dumna ze kawalroboty zrobilas ze soba. TAK FUNKCJONUJe ZYCIe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
Poczucie własnej wartości na pewno wymaga odwagi, która potrzebna jest do podejmowania różnych wyzwań. Być może na pewnym etapie Twojego zycia rodzice za bardzo Cie wyręczali albo byli zbyt krytyczni? Jak to było? Nic nie bierze się z powietrza. Może Cię zawstydzali, może nadmiernie byli krytycznie nastawieni... a ty dusza wrażliwa zacięłaś się przez to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
Tak to prawda. Życie to teatr, a każde nasze wyjście to jak występ na scenie. Musimy być, a czasem musimy się kreować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×