Czy facet 40lat może kochać 17latke?

Jesteśmy razem już 10miesięcy. W zasadzie to ja się w nim zakochałam pierwsza i cały początek był z mojej inicjatywy. Kocham go i on mówi że mnie też. Wczoraj spędziliśmy razem noc i było cudownie. Jak odnosilibyście się gdybyście zobaczyli nas razem na ulicy?

a mama wiec? i co na to/zadowolona???

jasne :D zwłaszcza jak mu żona i dzieci za bardzo przeszkadzaja w domu :O

Gdybym zobaczyła was na ulicy pomyślalabym że jakiś starszy pan idzie ze swoją córką :O

wie*

A ten kolo to nie pedofil jakiś?:P Ja bym pomyślała - ojciec z córka

Czy facet 40lat może kochać 17latke?" i to jeszcze jak moze:D szczegolnie od tylu :D

Dobre prowo na niedziele

Jasne że rodzice nie wiedzą nie jestem samobójcą. On jest w separacji i nie na dzieci.

bez przesady facet 40 lat to nie starszy pan :D

Pedofilem to on na pewno nie jest:-)

niestety JESTEŚ SAMOBÓJCĄ :O ale to zrozumiesz dopiero za parę lat

ogólnie można uznać to za wiek średni, ale dla 17latki jest starszym panem jak najbardziej :) 23 lata różnicy..........................

Jak masz nadwagi sporo i wielkie cycory to nie jest profilem.

Jak masz nadwagi sporo i wielkie cycory to nie jest profilem." jakim koorwa profilem?:D

:-)mam 50kilo 165 wzrostu a moje cycki to mój kompleks. Ja uważam że są za małe :-q ale on i tak nie jest pedofilem. Jest kochany zawsze miły myśli o mnie nigdy nie zrobił nic czego bym nie chciała i jest przystojny. Prawdziwy ideał tylko ten wiek.

Autorko dzieli was 23 lat różnicy!!!!Z nim musi byc coś nie tak skoro podoba mu się taka młoda dziewczyna Do niedawna byłaś jeszcze dzieckiem!!!!!!!Mentalnie dzieli Was przepaść Ty o życiu bardzo mało wiesz - wszystko przed Tobą On już na półmetku Nie wyobrazam sobie takiego związku...........O czy rozmawiacie?Jemu chyba tylko o seks chodzi A Ty młoda naiwna myslisz ze jest inaczej Ja bym wolała pochwalić sie facetem w swojej kategorii wiekowej a nie w ojca Byc moze dzic nie robi Ci to roznicy ale co za 20 lat?Toz to dziadek będzie!!!!!! Widać że niedojrzała jesteś

Różnica wieku jest dosyć duża, ale może. Młode dziewczyny mają tę przewagę nad starszymi 30, 35 lat, że są dużo bardziej kobiece, emocjonalne. Takie starsze kobiety z syndromem Wili'ego E. Coyote to często zrzędliwe, ponad miarę wymagające istoty, które mają coraz mniej mężczyźnie do zaoferowania. Nie ma w tym nic dziwnego, że dojrzały facet w sile wieku zakochuje się w bardzo młodej kobiecie. Starsze konkurentki nazywają to "kryzysem wieku średniego", a to jest najczęściej poszukiwanie większej dozy kobiecości, której z różnych przyczyn starszym kobietom zaczyna brakować. Problemem może być pewien ostracyzm społeczny spowodowany w głównej mierze sztucznie narzuconym stereotypem, że najlepsze związki to są mniej więcej rówieśnicze. Sporo ludzi nie będzie spoglądać przychylnie na tego typu parę, ale w 99% będą to kobiety w wieku zbliżonym do takiego mężczyzny oraz zazdrośni męscy rówieśnicy takiej 17to latki.

Tobie imponuje ze taki dojrzaly facet zrwocil na Ciebie uwage i tyle On sie cieszy bo ma mlodą dupę i tyle Nie sadze by chcial sie z Toba wiązać

Większość z was jest na nie to dość przygnębiające. To nie jest tak że on chce mnie tylko do łużka. Wiele razy zdążyło się tak że przez całą noc leżelismy obok siebie przytuleni i rozmawialiśmy.

zenek idz i naloz spodenki bo pieprzysz glupoty :D od kiedy to kobiety 30-40 traca swoja kobiecosc!? a 17 maja do zaoferowania wiecej? tak, taka mozna urobic jak modeline wg swojego schematu, bo to wlasnie one nie wiedza czego tak naprawde chca:D "Większość z was jest na nie to dość przygnębiające. To nie jest tak że on chce mnie tylko do łużka. Wiele razy zdążyło się tak że przez całą noc leżelismy obok siebie przytuleni i rozmawialiśmy." no tak , to jest ten okres w ktorym powinnas szczegolnie polozyc naciska na edukacje:p i to ze lezeliscie przez cala noc :D fajfus dziadziowi nie stanal :D

wieku, ze podobaja ci sie duzo starsi mezczyzni. Przez pare lat tak bedzie, potem fajni beda rowiesnicy, a potem bedziesz brac chlopcow o polowe mlodszych i tez stwierdzisz, ze to w porzadku. Jezeli nie krzywdzicie nikogo (upewnij sie czy z ta separacja to prawda, czy tylko wciska ci kit, a ma zone, ktora o niczym nie wie...) to ok, wazne ze oboje czujecie sie w tym zwiazku szczesliwi. Ludzie zawsze atakuja cos, co jest inne od przyjetych schematow, wiec nie przejmuj sie za bardzo krytyka. Za pare lat pewnie sama odpuscisz tez zwiazek, bo twoj partner bedzie juz staruszkiem a ty dopiero staniesz sie w pelni kobieta. Ale teraz cieszcie sie chwila...

Jestem w liceum o dość dobrej renomie na świadectwie nie schodzę po niżej 4.60 więc o moja edukację się nie martw:-)

Wiele razy zdążyło się tak że przez całą noc leżelismy obok siebie przytuleni i rozmawialiśmy." i pieluchy tobie zmienial

Nie będziemy się martwić o Twoją edukację, jak będziesz pisać 'łóżko', a nie 'łużko'. A jak chcesz poczytać o takich związkach jak Twój, to sięgnij po 'Czarnego Księcia' Iris Murdoch. Zobaczysz, czym są dla takiej młodej dziewczyny, jak Ty.

gdy miałam 19 lat, związałam się z 43-latkiem W sumie to miałam z nim wygodnie. On chciał młodej dupy, ale przy tym dużo pomagał mi w życiu, załatwiał za mnie rzeczy na których się nie znałam itd... Wtedy uważałam że go kocham, on tez mówił że mnie kocha. Był dla mnie bardzo dobry. Teraz nie wspominam tego źle, raczej jako słodką, głupią miłostkę. Ale widze , że to by sie nigdy nie udało - za duża róznica wieku :) Teraz jestem z równolatkiem

Czy facet 40-letni może kochać 17-latkę? Może kochać, ale w twoim przypadku on kocha tylko twoje ciało. W twoim towarzystwie facet relaksuje się i odpoczywa od swoich problemów. Ty zakochana w nim po uszy nie widzisz pewnych spraw, które dotyczą tylko ciebie i twojego wewnętrznego 'ja'. Słusznie nazwałaś go facetem, bo każdy inny facet w podobny sposób by postąpił z młodą, zakochaną dziewczyną. On już kiedyś kogoś kochał równie mocno, jak w tej chwili ty jego. Mogę napisać, że on wykorzystuje twoją naiwność i dobrze mu z tym. Ma dobrą słuchaczkę, przytulankę i seks. Prawdziwy mężczyzna postąpił by inaczej, albo w ogóle nie zareagowałby na twoje kuszące walory, a jeżeli tak, to zadbałby o twój rozwój moralny. Dla niego to byłby trudny związek, bo za słowami wyznającymi miłość ukochanej powinny iść czyny. Wyliczę w punktach: 1)Mężczyzna gdyby ciebie pokochał, separację zamieniłby na rozwód. 2) Zadbałby o twoje wykształcenie i rozwój ekonomiczny, żebyś kiedyś była niezależna finansowo. 3) Przekonałby twoich rodziców, że jest ciebie wart i zrobi wszystko żebyś czuła się bezpieczna i szczęśliwa dla siebie samej, a nie tylko dla niego. 4) Duża różnica wieku nie miałaby w tym przypadku dużego znaczenia, ludzie wzajemnie się szanujący i kochający nie zwracają uwagi na mankamenty swojego ciała i nie wstydzą się partnera przed ludźmi. 5)Mężczyzna 40-letni miałby świadomość, że może w tym przyszłym związku szybciej się zestarzeć i kiedyś w pewnych fizycznych sprawach ci nie dorównywać, ale w tym przypadku, to ty musiałabyś być na tyle dojrzała, by mu dochować wierności.

"Mogę napisać, że on wykorzystuje twoją naiwność i dobrze mu z tym." eeee, nie zakładaj tak. Ja dziś uważam, że tamtemu facetowi naprawdę na mnie zależało (chociaż teraz mam 31 lat) i z perspektywy czasu uważam, że to ja go bardziej wykorzystałam niż on mnie. Znałam też jednego 38-latka, który naprawdę szalał za 17-latką. Jak ona go zostawiła, to płakał, wydzwaniał, nazywał swoim skarbkiem. Oczywiście i tak się wszystko rozpadło, tak jak się rozpadnie w przypadku autorki, ale umrze to śmiercią naturalną, a nie dlatego, że ktoś jej coś doradzi :)

Będę go kochać bez względu co ludzie o nas myślą. Chciałam tylko poznać wasz opinię. Dzienkuję tym którzy myślą podobnie jak ja. :-)

Nie wiem co powiedzieć. Te wszystkie punkty które wyliczyłaś to w większości on spełnia.