Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotny tata

mam prośbę o opinię

Polecane posty

Gość samotny tata

Witam! Mam pytanie do forumowiczek ale pierw muszę do niego dojść. Pokrótce przedstawię swoja sytuację. Otóż jestem 37 letnim facetem, mam wyk wyż, dość przystojny, reszta też w normie. Mieszkam w dużym mieście. Od paru lat wychowuje samotnie paroletnią córkę. Była żona ma odebrane prawa rodzicielskie. To tak w skrócie. A o co mi chodzi? Jestem bardzo ciekaw jak postrzegałybyście takiego mężczyznę jako hipotetycznego partnera na resztę życia? Czy więcej było by „za czy „przeciw a jak tak to co ? Z góry dziękuje za odezw. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postrzegałabym Cię jako mężczyznę, któremu nie ułożyło się w małżeństwie i który wziął na swoje barki samotne wychowywanie córki. Potrzebna Ci mądra kobieta, która zaakceptuje i pokocha Twoją córkę (i vice versa), żebyście stworzyli ciepłą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś spalony na starcie
która kobieta jest gotowa byc matka dla obcego bachora ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie wypowiem
nawej jesli to prowo to sie wypowiem :P wszystko zalezy od kobiety. sa takie, ktore powiedza ,,nie, dziekuje" juz na starcie (np. ja ) bo zwiazek z takim mezczyzna to duzo dodatkowych problemow. nie kazdy jest w stanie im sprostac. ale sa na pewno takie, ktore podejma wyzwanie. samotny ojciec to zjawisko bardzo rzadkie. mysle, ze u wiekszosc kobiet wywoluje pozytywne skojarzenia. radze szukac wsrod samotnych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden_uio
co prawda jestem facetem, ale to działa w dwie strony skoro tym, kim jestem, jak wyglądam i własną sytuacją mogę sprawić, że zwiąże się ze mną człowiek wolny i bez zobowiązań, to po co mam się wikłać w takie historie? partner z dzieckiem to jednak kandydatura drugiej kategorii - gdzieś tam kręci się lub powinien kręcić drugi rodzic dziecka, kwestie emocjonalne (pokochania cudzego dziecka) itp. poszukaj sobie babki po rozwodzie z dziećmi, a potem zróbcie sobie dziecko "unifikacyjne" - wspólne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×