Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skrzypaczka_zielona

Zakochałam się, ale nie cieszę się z tego...

Polecane posty

Gość Skrzypaczka_zielona
Tzn. spacer wchodzi w rachubę tylko wtedy, gdy on okaże się w miarę pozytywnie nastawiony i będzie chciał pogadać. Na tym etapie znajomości (znajomi ze studiów) raczej bym nie miała odwagi czegoś takiego zaproponować. Kiedy już gadamy, to raczej z jego inicjatywy. On zaczyna rozmowę - on ją kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypaczka_zielona
Tak. Nie jestem klasyczną pięknością, ale chyba są gorsze przypadki;) W każdym bądź razie adoratorzy się zdarzają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dalszym ciągu jestem w ciemnościach.Skrzypaczka zadaje istotne pytania jako facet a Ty unikasz odpowiedzi.Jak mam Ci pomóc jak sobie nie chesz pomóc??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz zasadnicze pytanie czy On Cię widzi u swoim boku chociaz na jeden spacer??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyłania się u Ciebie zaleta nie jesteś zarozumiała i to może pociągnąć tego"kochasia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypaczka_zielona
Nie mam pojęcia co on o mnie sądzi. Nie daje mi jednoznacznych sygnałów. Raz bardzo miły, uśmiechnięty, przysiada się, kłania itp., a innym razem gburowaty i szorstki. Teraz co prawda nasze kontakty znacznie się rozluźniły i nasze relacje opierają się wyłącznie na cześć - cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakJakKajak
Nie ma czasem na imię Piotr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety macie strasznie jak w takich nietypowych typach się zakochu,jecie.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypaczka_zielona
Mam wrażenie, że on ma mnie za kogoś kim nie jestem. Skoro spokojna, to pewnie szara mysz, nudna, siedzi tylko w bibliotece itp. Jeśli tak z góry zakłada, to bardzo mi przykro. Nie zrobił nic, żeby mnie bliżej poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ci Twoi adoratorzy próbowali coś wiecej z Toba czy tylko takie koleżeńskie spotkania były??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym czy On widział tych Twoich kolegów??Moze dostał sygnał niewłaściwy od nich i dlatego jest taki ostrożny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypaczka_zielona
Nie ta literka na początku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli zakładam że pomówili Cię czego nie było i On ten sygnał odebrał.Zrobili to z zemsty ześ nie pozwoliła na coś wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz Ty czekasz na mnie,poniewaz taki biegły w pisaniu nie jestem :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypaczka_zielona
Z moimi adoratorami nigdy nie łączyło mnie nic więcej poza koleżeństwem. Nie byli w moim typie. Jeden z nich bardzo zaangażował się w tę znajomość, nie chciał długo odpuścić, no i kiedy dałam mu do zrozumienia, że nie jestem zainteresowana jego osobą, obraził się i od tego czasu nie rozmawiamy ze sobą. Obawiam się, że to też mogło wpłynąć na obraz mojej osoby w oczach tego chłopaka (wszyscy troje studiujemy na jednym kierunku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest z niektórymi osobnikami jak są niedojrzali emocjonalnie.Co z tego ze sex miał jak nie potrafi dziewczyne przyciągnąć swoją postawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u Ciebie ta inicjacja już była czy czekasz na wymarzonego królewicza?:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypaczka_zielona
Można tak powiedzieć. Kumplowaliśmy się, ciągle widywano nas razem, więc większość myślała, że jesteśmy parą (choć tylko on zabiegał). Potem znajomość się skończyła i to mogło dziwić co niektórych. Czy były jakieś plotki, tego do dziś nie wiem, bo nie mam na studiach na tyle zaufanych osób, żeby o tym rozmawiać, niemniej skoro już nie widywano nas razem, mogło to zastanawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dwie możliwości 1.Pomówił Cię ze jesteś łatwa 2.Ze brylujesz głową w chmurach Sądzę jednak że ta pierwsza ewentualność jest bardziej prawdopodobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz pytanie czy jak chodziłaś z tym facetem pociągał Cię w czymś? A jak nie to dlaczego zdecydowałas sie na nieco bliższa zażyłość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez facet myślał że wszystko jest oki,Ty myślałaś że sie coś rozwinie czy inna możliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie domyślam sie dlaczego nie odpowiedziałąś na zbyt śmiałe pytanie i to mi wystarcza.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypaczka_zielona
Niestety mam tego pecha, że przyciągam do siebie głównie takich grzecznych chłopców, którzy żyją tylko nauką, rodziną, pracą i innymi blokującymi spontaniczność sprawami. Jest tak pewnie dlatego, że na pierwszy rzut oka wyglądam na ułożoną panienkę z oazy. Tymczasem w rzeczywistości wcale taka nie jestem. Lubię poszaleć, jestem żywiołowa i zakręcona, mam swój świat, który jest daleki od tego akademickiego. Podobają mi się głównie indywidualiści, mający konkretne zainteresowania i lubiący powariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty to uważasz ze jest Twoim nieszcześćiem??Przeciez moze sie rozwinąć coś czego nie oczekujesz.Nie spisuj się na straty,nie patrz na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypaczka_zielona
Jak mogę być łatwa, skoro ja jeszcze nigdy seksu nie uprawiałam? Obmacywać się też nie dawałam, odmawiałam wszelkich wspólnych wypadów, byłam chłodna i kiedy już z nim gadałam, to tylko po kumpelsku. Prędzej mi do mimozy niż do jakieś lafiryndy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczułaś jednak dobrze że w jednakowym czasie napisaliśmy.Seksu się nie uprawia rozumię takie potoczne powiedzenie.No to będzie ciekawe doświadczenie dla was obojga jak zakładając ze pochodzicie ze sobą.Dobrze wybierasz.On będzie czuły a nie nachalny.Masz głowkę nie od parady:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzypaczka_zielona
Z tym kolesiem gadałam głównie dlatego, że był dla mnie bardzo miły i empatyczny. Idealny materiał na kumpla, można rzec. Nie widziałam w nim mężczyzny. Nigdy nic między nami nie było, choć on chciał więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×