Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matkażonateściowa

Synowe......

Polecane posty

Gość matkażonateściowa

Przenoszę z ogólnego. Powiedzcie mi czemu synowe są tak upierdliwe i same nie wiedzą czego chcą-przynajmniej wiekszość,. w tym moja. Jak zaproponuje pomoc to się narzucam,jak nie chcę pomóc to jestem nieużyta. czytam dużo na forum o teściowych i doszłam do wniosku że dzisiejsze synowe są popierdo..ne. Najlepiej by teściowa była służącą,i to na zawołanie synowej,bo kazda incjatywa tesciowej jest odbierana jak atak! Damom trzeba zapewnić(w zależności)-dach nad głową,opieke nad dziecmi,wsparcie finansowe itp.. A poza tym to od nich wara. Spróbuje się cos tesciowa zapytac to od razu jest wścibska ,ciekawa i chce namieszać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pani jaka byla/jest
synowa ?A poza tym to chyba logiczne ,ze nie powinno sie wtracac tzn . nie narzucac sie z pomoca i radami jesli ktos ich nie potrzebuje , ale z drugiej strony jesli ktos chce sie poradzic to chyba mozna udzielic pomocy . Czy to takie trudne do zrozumienia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkażonateściowa
Jestem synową też,relacje z tesciową mam i miałam b.dobre. I nigdy nie wydawało mi się ze wchodzi z butami w moje życie. A też pytała,doradzała nie zawsze o to poproszona,lecz nigdy nie myślałam ze robi to złosliwie. a nie tak np.jak moja synowa-mieszkamy razem,odruchowo pytam gdzie syn pojechał a Ona od razu mu mówi że ja wszystko chcę wiedzieć. Już kużwa nie wiadomo co się odezwać,by nie urazić. Przestaję pytac to mówi ze chodze naburmuszona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszystkie takie są pani synowa ma taki charakter no i chyba nic sie na to nie poradzi... albo ma jakies humory czy tak jest cały czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pani jaka byla/jest
ciezko mi w to uwierzyc , uwazam ze to prowokacja . ,,kuzwa,,? -tak chyba nie pisza ,,tesciowe,, A jesli nawet byalaby to prawda to synowa jest zle wychowana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkażonateściowa
No nie prowokacja!!!!!!!!!!!!! Mam 45 lat i nie jestem zgrzybiałą staruszką która nie wie co to komputer.Jestem również "młodą mamą-6 lat temu wpadka i mam synów 2. Jeden ma 26 a drugi 6 lat.No i córkę 15 letnią:) Siedze tu czesto i bardzo to lubię:) A kuźwa to taki mój przerywnik. Jakbyscie w tesciowych zobaczyly cos z kobiet a nie starych zrzęd to lepiej by się wszyscy porozumiewali. Odnosnie mojej synowej to czasami jest do rany przyłóż ale rzadko. Budują się i juz za rok zostanę z młodszą dwójka i mężem! Wy jak słyszycie słowo 'teściowa to wyobrazacie sobie że nie kumata,nie czytata i stara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikolec
Autorko albo synowa Cie po prostu nie lubi i kazde Twoje zachowanie bedzie jakos komentowac albo Ty pytajac ja o cos robisz to moze mimowolnie takim tonem, ze ona to odbiera jako atak. Chyba nie powiesz z reka na sercu, ze ja lubisz? Ona tez to pewnie czuje i gesta atmosfera gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Autorko Przypatrz się swojej synowej także z innej strony. Może ona w ogóle jest rozchwiana emocjonalnie i jest taka sama również w stosunku do innych osób. Zaobserwuj jak zachowuje się w towarzystwie swoich znajomych, wśród swoich członków rodziny, jesli oczywiscie masz taką mozliwość. Być może to taka osobowość/charakter. a być może zwykła zazdrość o miłość, wszak kochacie tego samego faceta, to nic , że każda w inny sposób. I na nic tu Twoje starania o dobre stosunki dopóki synowa nie poczuje, że Ty jej w żaden sposób nie "zagrażasz". Ale do tego potrzeba dojrzałości, a to przyjdzie z wiekiem [ albo i nie] :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pani jaka byla/jest
,,kuzwa ,,to mi podchodzi pod nastolatka I nie chodzi o to zeby byc starym i zgrzybialym, ale doroslym :-) a waracajac do rad , niektore tesciowe wyskakuja pierwsze przed orkietre i mowia synowym co maja robic. Tak przewijac, tak kapac , tak karmic itp , bo one tak robiy . Nie daja szansy synowym do wykazania sie , do postepowania tak jak one chca(synowe) , do uczenia sie Do nauczenia sie kapac , przewijac itp ... Dlatego tak sa odbierane . jezeli mloda matka nie pyta , nie prosi o pomoc tzn ,ze sobie radzi . A tesciowa wtedy sie narzuca i chce zmienic postepowanie synowej . Usilnie ja namawia ,ze to powinna robic tak , a tamto inaczej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 latka znudzonego szkołą
I tak mi nie uwierzycie ale ją lubię:) Jak chce to potrafi byc miła,jest do tego śliczna dziewczyna,bardzo dobrze wykształcona. Tylko no nie wiem jak to nazwać ,chce byc taka Zosią--samosią i gdy incjatywa wychodzi od niej jest Ok,jak od mnie jest do du.y!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhwewuehfeuhfu
A moze to w tobie tkwi problem autorko\?? Co cie interesuje gdzie syn pojechal?? To oni sa mazlzenstwem i to ich sprawa a nie twoja. masz swoje zycie zyj swoim zyciem... Ja mam problem z tesciowa ogromy o wszystko sie wpierd**** o wszystko i ciagle pozycza kase!! ale to juz pomine.... Zanim powiesz cos na synowa zacznij od siebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 latka znudzonego szkołą
To dalej ja autorka tematu,ale do tej pory pisałam zawsze pod tym nickiem i znowu mi wyskoczył:) Do tej pory to jak pisałam to własciwie tylko radzac sie w sprawie tego młodszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aszada
Ja pierdole to juz matka nie moze zapytac gdzie syn pojechal? :O W koncu mieszkaja pod tym samym dachem. Nie no, do glowy by mi nie przyszlo oburzac sie na tesciowa, ktora pyta gdie moj maz a jej syn pojechal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
Prawda jest taka że teściowe nie rozumieją ze ich dziecko założyło własna rodzine, wtrącają sie do niej jakby same były jej członkami. Najgorsze co moze byc to mieszkanie z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 latka znudzonego szkołą
hhwewuehfeuhfu-Jak się mieszka pod jednym dachem to odruchowo sie takie rzeczy zapyta! Jaka ciekawość? Ja książki nie piszę:) Naprawdę żadne to szczęście dla teściów mieszkać na kupie! Jeśli mieszkasz z teściową to zauważ że nie musisz i na silę Cie nie trzyma Jeśli Twoja mama by Cie zapytała gdzie Twój mąż, to też byś Mu powiedzała że jest ciekawa?????? Czy inaczej byś odebrała bo to TWOJA mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pani jaka byla/jest
a moze ty pytasz tak po prostu zwyczajnie , ale bardzo czesto i o wszystko zwiazane z synem i nie tylko , tak do znudzenia , moze z dobrego serca , ale za bardzo, za czesto . I ona zaczela to odbierac jako wscibstwo. A moze jestes wscibska ,tylko tego nie zauwazasz, to twoj syn , nadal mieszka z toba . Zapomnialas ,ze ju dorosl i ma swoje zycie , a ty go ciagle podswiadomie traktujesz jak malego synka . A ona to widzi trzezwym okiem i sie wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Dodam jeszcz coś. Być może Twoja synowa ma kompleks niższości w stosunku do Ciebie. Może widząc jak Ty sobie poradziłaś/radzisz z 3 dzieci, domem, pracą zawodową chce pokazać, że bez Twoich porad także nie będzie gorsza. Chce to udowodnić sobie, Tobie, swojemu mężowi? Być może Twój syn czasami mówi jej ".. moja mama robiła/robi to tak i tak "? Albo też jak ktoś wyżej napisał jest źle wychowana i uważa, że stereotyp o złych, wrednych teściowych musi działać także w Waszych relacjach. W ogóle relacje między ludżmi to trudne zagadnienie a rodzinne szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiamwasbardzo
Bo mentalność młodych kobiet się zmieniła. Dziś zdecydowana większość za wszelką cenę chce podkreślić swą niezależność ale i to, że jest równa partnerowi prawie pod każdym względem. Dostrzec w tym można sporo próżności i jakiego chorego poczucia własnej wartości - co popycha te kobiety do takiego właśnie zachowania. Brak pokory, zachodnie wzorce i taka jakaś butność. Brak szacunku do starszych, ich doświadczenia i dobrej woli, którą traktują jak atak na swą inteligencję samodzielność. Spora cześć tych młodych synowych mieszka jednak pod dachem swoich teściów i tu rodzi się konflikt. Jeśli synowa jest młodziutką dziewczynką taką do 24 lat można ją jeszcze "wychować" problem z tymi starszymi już życiowo ukształtowanymi. Sporo rozpieszczanych przez rodziców dorosłych już księżniczek wykazuje bardzo roszczeniową postawę względem ludzi je otaczających. To ona przygotowuje wesele, to ona decyduje o wychowywaniu dzieci to ona pracuje. Oczywiście dobrze jakby babcia małym się zaopiekowała kiedy ona jest w tej pracy, ale niech spędzająca z dzieckiem 8-10 h dziennie babcia zrobi coś po swojemu to już jest awantura o to, że teściowa nie szanuje zdania matki i się wtrąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 latka znudzonego szkołą
szz-Ależ Kuźwa rozumiemy!!!!!!!!!!!!!! A twoje podejście juz świadczy że jestes zaborcza i nie lubisz wszystkich teściowych świata:) Najgorsze co moze byc to mieszkanie z teściową- i wice- wersa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiamwasbardzo
Koleżanka wyżej wykazuję awersję do samej instytucji teściowej. Nie zapominaj gdyby nie ta kobieta, Twojego męża nie byłoby na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
[zgłoś do usunięcia] podziwiamwasbardzo podpisuję się pod tym obiema rencyma :) dodam jeszcze: dobra teściowa to martwa teściowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pani jaka byla/jest
na pewno jest zle wychowana . Ja przynajmniej mieszkajac z tesciowa czy nie mieszkajac na pewno bym nie powiedziala ,ze jest ciekawa i wszystko chce wiedziec :-0 Moze bym sobie tak pomyslala i zdenerwowaly by mni to , ale na pewno bym sie tak nie odezwla .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Acha... przed śmiercią powinna zapisać cały majatek zapisać synowej i później ... nie straszyć po nocach :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 latka znudzonego szkołą
A juz zostane przy tym nicku:) a pani jaka byla/jest-Ja Nie pytam ciągle i juz w ogóle nie pytam o nic! Jak pisałam mam jeszcze 2w miarę malych dzieci ,pracuję odprowadzam dziecko do i ze szkoły,siedze czasem tu jak dorwe czasu,czytam,mam koleżanki... Super męża!! Nie mam czasu stac w oknie i uglądać przez firankę,i ochotyteż. MAM swoje życie i nie myśl że latam za synową i co chwile pytam co gdzie i kiedy!!!!!!!! A kiedy synowa wejdzie do domu i w odruchu( bo ja to rozumiem że to odruch) zapyta czy syn już jest w domu,to mam odpowiedzieć co???? No chyba że Ona tez ciekawa:) Boże moja teściowa nieraz i nie dwa zadawała mi pytania ,doradzała... Teraz jak byłam w ostatniej ciąży miałam rady jakby to była moja pierwsza i NIGDY nie pomyslałam że Ona jest wścibska! Po prostu dobra i Nas kocha!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantera927
mama 6 latka znudzonego szkołą - więc dlaczego teściowe pchają sie do mieszkania z rodziną dziecka? Szukają kogos kto sie nimi zajmie na starosc i nawet jesli oferuja za to mieszkanie u siebie 'bo mieszkanie duze a puste' to i tak z tego są później tylko problemy. A co do nienawisci do wszystkich teściowych...hmm moze mnie rozgryzłaś. Nawet jeśli teściowa na początku jest wspaniała, prędzej czy później bedzie chciala narzucic swoje zdanie, zachowania czy styl życia. Moze sie zdarzyc jakis wyjatek ktory w tej kwestii bedzie łagodniejszy,ale nie zapominaj ze z wiekiem ludziom odbija i teściowe ktore mają juz swoje lata to chyba najgorsze mozliwe utrapienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiamwasbardzo
Ja mam hmm jakby to określić nowoczesną teściową. Ma 52 lata pracuje, ma swoje pasje, intensywnie randkuje, często wraz ze swoimi przyjaciółmi robi wypady na pubu czy na weekend gdzieś za miasto. Pozazdrościć jej życia towarzyskiego. Ma 2 synów 28 ( mój mąż) i 24 lata. Mieszka z młodszym synem, obiady gotuje tylko w niedzielę, no chyba że jej w domu nie ma, sprząta też raz w tygodniu. Bardzo ją lubię jest otwarta, obyta, zawsze na bieżąco z nowinkami kulturalnymi, ciasta w życiu nie upiekła, święta spędza za granicą leżąc na plaży. Moja mama za to to odzwierciedlenie matki polski, oddanej rodzinie katoliczki. Przez 2 lata po ślubie mieszkaliśmy z mężem u moich rodziców. Mama bardzo pomagała mi przy dziecku, powiem więcej zajmowała się nim równie często jak ja, wszystko przy nim robiła. I dla nas było to naturalne, to dziecko to cześć całej naszej rodziny, nie należy tylko do mnie i męża. Moja córka nadal spędza 2 weekendy w miesiącu u dziadków ( mój mąż w tym czasie pracuje a ja zaocznie się dokształcam). Mieszkamy 2 ulica od moich rodziców więc wpadam do mamy albo ona do mnie 4-6 razy w tygodniu. Jesteśmy finansowo niezależni z mężem, rodzicom pomagamy we wszystkim. Ja zajmuje się ich finansami ( opłacam rachunkami dbam o konta inwestycyjne i fundusze emerytalne), często robię zakupy itp. Robię to bo to moja rodzina nie czuję się w obowiązku, to dla mnie naturalne. Nie rozumiem moich koleżanek, które na samo słowo teściowa dostają spazmy a do rodziców wpadają 2 razy w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 latka znudzonego szkołą
przelot_em-jesteś wredna:) Nie życz mi tego bo mam jeszcze tego 6 latka który jest w nicku:P I modle sie żeby go wychować! A starszemu synowi zapisałam działkę-odnośnie tego testamentu o którym piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pani jaka byla/jest
nie zgodze sie z tym ,ze niektore kobiety chca zeby ta tesciowa siedziala z dziecmi po 10 godz. Moze i takie synowe sa , ale wiekszosc synowych , ktore oburzaja sie na nachalne rady tesciowych , wcale nie chca zeby te tesciowe z dziecmi im siedzialy . Wrecz przeciwnie , nie chca rad , nie chca pomocy i nie chca zostawiac dzieci z tesciowymi ,daza do najrzadszych kontaktow - ale to jest grupa ,,zazdrosnych synowych ,, , one chca zeby tesciowe w ogole nie ingerowaly w ich zycie i w zycie wnukow. A te co chca zeby tesciowe siedzialy z dziecmi to po prostu egoistki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
o jejku wiesz, że żartowałam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 6 latka znudzonego szkołą
pantera927-Ty nie piszesz o teściowej ,ty tu piszesz o starości,a na starość to każdy z nas będzie wymagał pomocy.... Swoje lata każdy będzie miał jak nie umrze wcześniej a starość i dzieciństwo zawsze było i jest upierdliwe:) Tylko dzieciom sie tego nie wyrzuca.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×