Czym wg was jest zdrada? Tak apropo tematu...

Dla mnie nie da sie wytłumaczyć zdrady.Jestem w związku już 9 lat i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

Czasem jest tak, że partner decyduje za Ciebie czy masz się dowiedzieć czy żyć w słodkiej nieświadomości... Jesteś zdradzana, czy zdradzona, ale o tym nie wiesz. I to on decyduje czy się dowiesz czy nie. Nigdy nie możesz ufać i być pewna w 100%. Każda zdradzona dziewczyna powie Ci to samo.

Na pewno nigdy nie ma 100% pewności ale wydaje mi się że wcześniej czy później to by się wydało a wtedy bym nie wybaczyła. A z drugiej strony to co to za życie jeśli nie można zaufać komuś do końca i tylko zastanawiać się - zdradził/a czy nie zdradził/a...Wg mnie jeśli decydujemy się spędzić z kimś życie to powinniśmy być mu wierni bo w końcu nikt nas na siłe do ołtarza nie ciągnął.

dla mnie byłoby zdradą jakby Ałstralijczyk poswiecał innej tyle czasu co mi :/ :O :(

zresztą nie tylko on ale moj ex tez, zdrada to zakochanie sie w innej, flirty itp.

a propo tematu ktorego?

był tu taki temat o zdradzie...nie ważne

zdrady były, są i będą. Chodzi o przedłużenie gatunku, wymianę genów. Natura domaga się swego. Żeby zdradzic, wystarczy nie kochac partnera i spotkac kogos, od kogo nie możesz oderwac oczu, i byc w odpowiednim miejscu.

Żeby zdradzic, wystarczy nie kochac partnera i spotkac kogos, od kogo nie możesz oderwac oczu, i byc w odpowiednim miejscu. No właśnie żeby zdradzić wystarczy nie kochać...ale jeśli się nie kocha to po co się wiązać a potem ranić partnera?

mimo że latami ją wkurwiałem i należało mi się, czuję się zdradzony