Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytająca Natka...

Były...

Polecane posty

Gość Pytająca Natka...

Witam. Mam problem i w sumie nie wiem do kogo się z nim zwrócić... Jakieś 2-3 m-ce temu rozstałam się z facetem. Byliśmy razem 5 lat ale nagle zaczęło coś wygasać. Wyprowadził się i miałam nadzieję cały czas, że się jeszcze zejdziemy. Walczyłam o ten związek, on niby wykazywał ochotę na naprawienie go ale na następny dzień zawsze pisał mi, że to nie ma sensu i nie powinniśmy się spotykać nigdy więcej. Po którejś próbie walki i jego przykrych słowach po prostu powiedziałam "OK, odpuszczam". W tym momencie jak na zawołanie minął cały ból, zgasiła się resztka uczucia. Jemu natomiast odmieniło się wszystko o 180 stopni. Nachodzi mnie, wydzwania, płacze, prosi, błaga, robi dużo prezentów... A mnie nie rusza już nic. Wiem, że przestał jeść, zamknął się w domu, zawala studia i pracę. A ja nie wiem już co robić. Myślałam o skierowaniu go do specjalisty ale wiem, że w życiu się na to nie zgodzi. Boję się o niego, że może sobie zrobić coś złego... Jednocześnie nie chcę być z nim z litości... Proszę, pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowe
bo masz serce z lodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mogę uwierzyć
ale wredne tak mają, że nie chcą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz tylko
zrób z niego wariata, bo zakochał się jak głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca Natka...
nie mam serca z lodu. mam być z nim z litości bo on tego chce? przeszło mi gdy napisał, że nie chce mnie znać, że jestem dla niego nikim. po takim czymś mam go przyjąć z otwartymi rękoma? Zbyt wiele w życiu mi złego wyrządził bym mogła do niego wrócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowe
"zrób z niego wariata, bo zakochał się jak głupi" zakochanie i miłosc to rodzaj szalenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca Natka...
wiem... ja też byłam szalona. dawałam sobą pomiatać, ranić. wiele razy słyszałam, że jestem nikim.. odmieniło mu się gdy powiedziałam dość, gdy stwierdziłam, że chcę spełniać swoje marzenia, gdy zaczęłam mieć nowe możliwości i poznawać nowych ludzi. naprawdę sobie dobrze radzę, chociaż nigdy w to nie wierzyłam.. nie wiem jak mam rozmawiać z nim, bo nie chcę by cierpiał... kocham go jeszcze gdzieś w głębi serca ale nie potrafię i nie chcę już z nim być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowe
....ziewanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×