Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość notocoteraz

zakazana milość

Polecane posty

Gość niby duża dziewczynka
"wole zblizyc sie w tym przypadku na 0,000000001 mm.." wolisz bo nie wiesz jak to się robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona344444
wiem jak to sie robi...ale jeszcze wole poczekac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby mucha a jak powie.....
"to ze masz męża nie oznacza ze nie możesz pokochać kogoś" to NIC nie oznacza dla muchch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby duża dziewczynka
"nie iwme jak sie do niego zblizyc...bardzo zblizyc.." "a co w tym dziwnego????jesli wiesz jak to zrobic to mi powiedz" "wiem jak to sie robi..." wiem, że nie wiem? cóż za filozoficzna myśl!!!! wow!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona344444
wiem ze nic nie wiem...milosc odbiera rozum, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T.D.
Fajne są te wszystkie krytyczne komentarze.... Przy tym odnoszę wrażenie, że w większości pisane przez facetów. No to jazda twardziele, uruchamiajcie wyobraźnię na eksperyment myślowy. Gotowiście? Wyobraźcie sobie, że przez tydzień niczego nie jedliście, następnie ktoś sprzedał wam kilka potężnych kopniaków prosto w brzuch, po czym wlał wam do gardła 0,7 czystej. Potraficie wyobrazić sobie taki stan? Otóż tak, DOSŁOWNIE TAK, może czasami wyglądać to "zauroczenie". Szczególnie jeśli jest to np. uczucie, które skrywane skrzętnie przeleżało dziesiątki lat gdzieś na dnie duszy. Dopóki tego nie przeżyłem to nawet nie podejrzewałem, że coś takiego może się człowiekowi przytrafić. A już na pewno nie facetowi przed pięćdziesiątką. Totalna fizyczna i psychiczna rozwałka. A nam - tak, tak, obojgu - przydarzyło się tak właśnie. Oboje w związkach. Oboje z dziećmi. Oboje ukrywający. Wystarczyło jednak kilka razem spędzonych godzin (bynajmniej nie w łóżku), by cały świat stanął na głowie. I trwa w tej pozycji już ładnych parę lat. Nie jest mi łatwo z tą sytuacją, ale też nie potrafię czuć się winny. Nawet największy twardziel nie ustoi na nogach podczas zderzenia z pociągiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matttiiiii
T.D. - bardz ciekawie to opisałeś. Czy zdradzisz nam, jak wyglądają Wasze potajemne spotkania? Jak to robicie, że nikt pza Wami tego nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T.D.
Szczerze mówiąc, to przede wszystkim są smutne. Dojmująco smutne, nawet jeśli się uśmiechamy. Gdzieś przeczytałem, że "życie marzeniami, które nie mogą się spełnić przypomina więzienie". I jest to przerażająca w swej prostocie prawda o naszej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matttiiiii
T.D. Sytuacja nie jest może najlepsza, ale z dwojga złego, hmmm lepiej chyba znać i wiedzieć, że jest ktoś dla kogo możemy tak wiele ... W życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, możliwe że wszystko jeszcze przed Wami - cierpliwość często popłaca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30_tka
nocoteraz ja myślę, że żaden wybór nie będzie dla Ciebie ok. Z wlasnego doświadczenia wiem, że romans to super sprawa jeśli trafisz na odpowiedniego faceta. Taki mężczyzna może sprawić, że poczujesz się 100% kobietą, a nie tylko matką i gosposią domową. Romans może sprawić, że Twoje życie będzie dużo fajniejsze niż teraz. Gorzej jak taki romans się kończy, wtedy jest przykro, jeszcze gorzej gdy wyjdzie na jaw. Ale życie jest jedno i moim zdaniem żałować, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało. Jeśli nie zaryzykujesz będziesz wierną żoną, ale z nudnym życiem. Musisz wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszący niepiśmienny
T.D., poddaję się eksperymentowi. Wydaje mi sie, że jeżeli po tygodniu głodówki ktoś by mi wlał 0,7 wódy czystej, bez względu na to czy mnie wcześniej skopał po brzuchu czy nie, to błyskawicznie "przestałbym się czuć". Jednym słowem odlot. Piszesz, że "DOSŁOWNIE TAK, może czasami wyglądać to "zauroczenie"". Czyli jak? Krótki okres błogiej nieświadomości i gigantyczny kac od momentu odzyskania czucia, czyli "rynsztokowy dyskomfort"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszący niepiśmienny
Próbuję Cię zrozumieć. Nie będę ściemniał, że przychodzi mi to z trudem. Otóż, nie przychodzi wcale. "uczucie, które skrywane skrzętnie przeleżało dziesiątki lat gdzieś na dnie duszy" - to rozumiem ale... "tak, tak, obojgu - przydarzyło się tak właśnie" - jeżeli skrywanie okazało się niewystarczająco skrzętne (bo już oboje wiecie o tym WZAJEMNYM zauroczeniu) to wg mnie powinna się rozpocząć droga do HAPPY ENDU. Niczego podobnego nie wyczytałem dalej. Wręcz przeciwnie. "Nawet największy twardziel nie ustoi na nogach podczas zderzenia z pociągiem." - to rozumiem ale... jeżeli przeżył, to dlaczego nie próbuje się podnieść? "cały świat stanął na głowie. I trwa w tej pozycji już ładnych parę lat" - to, że świat trwa to rozumiem, ale dlaczego Ty zadowalasz się wyłącznie TRWANIEM zamiast wykorzystać daną Ci szansę na DRUGIE ŻYCIE? "życie marzeniami, które nie mogą się spełnić przypomina więzienie" - jeżeli chodzi o DUPY WOŁOWE to może i tak. Normalny czlowiek nie pieprzy glupot, że jeżeli dwoje ludzi MA SIĘ KU SOBIE przez wiele lat, to marzenie o BYCIU RAZEM jest z gatunku tych NIESPEŁNIALNYCH. "jest to przerażająca w swej prostocie prawda o naszej sytuacji" - przerażajaca jest Twoja DUPOWATOŚĆ. :( czyli lecąc Tischnerem GÓWNO PRAWDA Przestań pieprzyć jak egzaltowana panienka i zacznij COŚ robić. Chyba, że NIE MASZ JAJ. I chcesz przeżywać NAJPIĘKNIEJSZĄ MIŁOŚĆ, czyli niespełnioną. Jeżeli tak, to buzuj się dalej przy swoich sonetach. Tak czy owak życzę Ci SZCZĘŚCIA. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margarita-
Jak sie kochacie to sie rozwiedzcie i badzcie ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dalej z garbem :/
adalis86 " JAKBYS BYLA PORZĄDNA" Tępa krowo z przemysleniami na temat aborcji takie ciche wody jak ty maja najbardziej zlajdaczone krocze i jak zwykle najwiecej do powiedzenia. Zaloz beret i wypierdalaj. Widze cie oczami wyobrazni i juz jestem przerazona, lepiej idz do fryzjera, i kosmetyczki, wygladaj jak chocoaz polowe kobiety zamiast siedziec na kafeterii dajac chore rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisterpointa8554
olej zone olej męza. rób to na co masz ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.T. czyli z drugiej strony
Drogie Panie, uruchamiajcie wyobraźnię na eksperyment myślowy. Gotoweście? Wyobraźcie sobie, że przez tydzień Wasz TeDdybear niczego nie żre, chociaż mnóstwo czasu tracicie na przygotowywnie mu wymyślnych frykasów. Mało tego. Po tygodniu, jednym ciągiem wleje w siebie 0,7 czystej wódy. Potraficie wyobrazić sobie taki stan? Tygodniowe dochodzenie TeDe do stanu jakiej takiej używalności, w klimacie rzygowin, pomimo mycia i wylewania na niego licznych butelek doskonałych, markowych perfum. I walki o to żeby chociaż wziął do gęby cokolwiek. Po tygodniu takiej ciężkiej pracy wszystko zaczyna się od nowa. Znów 0,7........ I znosicie to dzielnie, jako odpowiedzialne osoby, które przysięgały, że do końca.... TeDe, bądź twardzielem i odejdź sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.T. czyli z drugiej strony
Istnieje oczywiście inne rozwiązanie. Ale tylko dla WYJĄTKOWYCH RWARDZIELI. Leczenie. Nie takie jakie stosuje TeDe. Tylko mały kusztyczek. Zamiast 0,7 tylko 0,03; potajemnie i ze smutkiem. - jak wyglądają Wasze potajemne spotkania? - przede wszystkim są smutne. Dojmująco smutne, nawet jeśli się uśmiechamy. Łza się w oku kręci... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzecia strona lustra
Zakochałam się. Z wzajemnością. Niestety w TeDdybearze. Wszystko co robił przez kilka lat to tylko krowie smutne oczy. Że też musial mi się trafić facet, który wlazł na dupę i czeka na trzęsienie ziemi. W dodatku z przeświadczeniem, że pod naszą dlugością i szerokością geograficzną, takie zjawisko nie wystepuje. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srutututu sranie w banie
"Jeśli nie zaryzykujesz będziesz wierną żoną, ale z nudnym życiem." Jak zaryzykujesz będziesz kurwą z burzliwym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w stanie spoczynku
Wierna żona może czasem miewać nudne momenty, ale jedno skurwienie czyni kurwę raz na zawsze. Nawet w stanie spoczynku, zawsze będzie już kurwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saamanta
Przede wszystkim nie podejmować pochopnych decyzji...www.magnoli.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do T.D.
Napisałeś, że "cały świat stanął na głowie. I trwa w tej pozycji już ładnych parę lat". Co Ci przeszkadza aby przywrócić go do właściwej pozycji? Czy próbujesz to robić? Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×