zakazana milość

opisz ten przypadek !

Nie.... kurczę, unikałam kontaktów z nim ale nic to nie dało. Teraz rozmawiamy częściej.

Moja sytuacja jest prawie identyczna...... Ty zakochałaś się. Mnie tylko fascynuje. On ma żonę a ty męża. Ja mam męża, a on fascynujące oczy. W twoim małżeństwie jest wszystko ok. W moim coś nie gra. itd, itp......

"Biale jest białe a czarne jest czarne. I Nie ma szarości." Nie dla wszystkich białe jest białe, a czarne czarne. Ale dla mnie jest; bez cienia wątpliwości. Ty jednak sugerujesz coś nielogicznego. Z faktu, że jest szare wynika dla ciebie, że nie ma bialego ani czarnego. Pozwolisz, że nie zgodzę się z tobą.

"unikałam kontaktów z nim ale nic to nie dało" - to jest ta twoja szarość? Jak ocalić takie jagnię, które samo wilka pragnie? Kto powinien sprawić, aby twoje unikanie było skuteczne? Grom z jasnego nieba?

Grom to tylko ją pobudzi do dalszego działania :)

"Fascynuje mnie jego inteligencja, podobne poczucie humoru, spokój..." Dlaczego wzięłaś sobie za męża i ojca swoim dzieciom faceta, którego inteligencja nie powalala cię, któremu absolutnie brakowało takiego poczucia humoru jakie reprezentujesz ty i w dodatku jakiegoś choleryka? Rozumiem, że kiedyś twoje szare komórki były jeszcze zielone. Ale dzisiaj kiedy wiesz, że są szare? Pogoń w p...u nieudacznika!!!!

spotykalismy się na roznych imprezach, u znajomych... Potem spotkalismy sie na zakupach i poszlismy na kawe...cala historia. A ja wpadlam po uszy....

A ja mimo krytyki powtórze: myśleć o kimś to nie grzech - gdy ktoś się nam podoba to myśli same napływają - niekoniecznie te szlachetne i dobre:P Cała zabawa polega na tym by na takich myślać poprzestać, zdusić je w sobie i nie pozwolic by zaczęły nam podsuwać obrazy które chcielibyśmy przenieść do życia realnego A Ty autorko zamiast konsekwentnie wypierać zakazane myśli pozwoliłaś im swobodnie płynąć I stąd fascynacja

Mam męża i go kocham ale skłamię jeśli napiszę ze nie podoba mi się żaden inny mężczyzna Ja mam oczy i dobry słuch:P Ale co z tego że pomyślę sobie - ciekawy facet, podoba mi się?Pomyślę raz i koniec bo mam męża i w grę żadne fascynacje nie wchodzą gdybym pielęgnowała te myśli to zapewne mogłabym się zakochać w kimś innym Ale na to sobie nie pozwolę I na tym właśnie polega siła małżeństwa Umieć odpędzić od siebie "złe myśli" i pokusy

WITAJ, JA TEZ TAK MAM , TEZ POZNALAM KOGOS KTO MNIE ZUROCZYL , ON MA ZONE..JA MEZA..ALE KIEDY ZOBACZYLAM GO 1 RAZ POCZULAM TO COS..ZE COS NAS LACzy..MAGICZNA WIEZ, NO I TE SPOJRZENIA JEGO,,MYSLE ZE TEZ MU SIE PODOBAM..ALE ALE..WARTO SIE POKUSIC??

Podpisując się pod słowami adalis86, pozwolę sobie jednak skomentować fragment jej wypowiedzi. "na tym właśnie polega siła małżeństwa Umieć odpędzić od siebie "złe myśli"" - złych myśli nie odsuwa się siłą małżeństwa. Siła małżeństwa tkwi w tym, że ludzie mają WSPÓLNY cel. Normalni ludzie, którzy mają wspólny cel z kimś innym skupiają się na wspólnym dążeniu do niego. I nie robią sobie miejsca na złe myśli związane z potencjalnie "lepszym wspólnikiem". Do ignorowania zbyt natrętnych myśli wystarcza im ich własna świadomość. Grom z jasnego nieba spada tylko i wyłącznie na "anteny". Im mniej świadomie, tym gorzej o nich świadczy, ale zawsze te nastawione na odbiór.

"Dalej zyc w takim chorym ukladzie? Odciac sie całkiem od niego? Nie umiem...i nie chcę..." A co chcesz? Żyć w zdrowym układzie? Potrzebna dłuuuuuuuuga, bez gwarancji skuteczności, terapia. Albo szybki zabieg chirurgiczny. Również bez gwarancji. Jeżeli chcesz się odciąć, to oczywistym jest, że odcięcie musi być "całkiem". Powodzenia

najbardziej chciałabym cofnąc zas. Najlepiej w ogóle go nie poznać. Albo poznac wczesniej, albo...duzo tych albo. Za duzo. mam taki metlik w głowie.

a co on na to?

on tez jest zauroczony...widac to. Kurde tak wlasciwie to musialam sie troche wygadac...nie szukam porady, nie szukam rozgrzeszenia, nie szukam kubla zimnej wody ...

ONA-ZAUROCZONA34 nie wiem , sama to rozważam czy warto.

nie warto niszczyć tego co się ma ,to zauroczenie minie a Tobie zostanie po nim niesmak ......małżeństwo to nie zabawka którą można odłożyć do kąta kiedy się nam znudzi ,a po jakimś czasie do niej wrócić nie marnuj sobie życia.....

ze mąż mnie zostawił, ze kochanek nie chce odejść od zony rzygać się chce na te durne baby ale ona się zakochała i nie chciała

zakaznay owoc smakuje najlepiej...kurcze ja chyba sie skusze:)mniammm, raz ise zyje:)) tylko nie iwme jak sie do niego zblizyc...bardzo zblizyc..:)

"nie iwme jak sie do niego zblizyc...bardzo zblizyc.." ???????????????????????

a co w tym dziwnego????jesli wiesz jak to zrobic to mi powiedz:)

wyjdź do parku i zobacz jak to robią pieski

rozumiem Cię idealnie !!! mam tak samo ..On ma żone i dziecko , ja męża i dziecko .. kochamy się niesamowicie ! wiem ze nie jesteś w stanie tego uciąć , bo się nie da ,,,człowiek czuje się po prostu szczęśliwy w takim bezinteresownym uczuciu .. ..i nie skończycie tego szybko , bo nie bedziecie w stanie żyć bez siebie ... nic nie rob , bo tylko bedziesz sie męczyć bez niego to ze masz męża nie oznacza ze nie możesz pokochać kogoś , a jesli tak sie stało , to przecież nie zasługujesz na złe słowa , dla innych to sie wydje niewiadomo jaką zbrodnią ! ale to miłość , kto tego nie przezył nie zrozumie

hahhahha, na pieska akurat mnie nie kręci...:DDDDDD

spróbuj nie wiesz co tracisz

każdy ma swoje preferencje..;0

"kochamy się niesamowicie !" "nic nie rob" wszak najpiękniejsza miłość to ta niespełniona

czy preferujesz zbliżenia bez zbytniego zbliżania się?

mozna zblizyc sie na 2 metry a mozna na 1 mm:), wiec to slowo ma wiele znaczen..ale tak wole zblizyc sie w tym przypadku na 0,000000001 mm..:D